poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 05.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
Monodramy
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Wiersz - tytuł: sekstans
łączy nas finezyjny tunel
pociąg znikający z płótna
zza ramy pogłos ślepca
wybrzmiewa: powiedz
co widzisz?

ojciec układał mozaiki
matka pilnowała domu
zwyczajnie, banalnie
trzeba było wziąć życie w swoje ręce

kiedy cel został osiągnięty
okazało się, że nic do mnie nie należy

każdy obraz jest aproksymacją drugiego
a ze wszystkich zwiedzanych domostw
żadne nie było moim

pokochasz ze mną otwarte niebo
pozostaje tylko przekroczyć granicę
Dodane przez Christos Kargas dnia 08.11.2008 06:56 ˇ 22 Komentarzy · 1090 Czytań · Drukuj
Komentarze
jacekjozefczyk dnia 08.11.2008 09:01
Mnie nie spieszno do przekraczania tej granicy, bo obawiam się,
że "tam" też nie różowo, a może być nawet ogniście. Wczuwam się
w klimat wiersza i w kilku momentach utożsamiam sie z peelem.
Pozdrawiam serdecznie.
Christos Kargas dnia 08.11.2008 10:00
jacekjozefczyk - Zdaje mi się, że zbyt jednotorowo podszedłeś do pointy. Granica w tym przypadku nie musi oznaczać kres, a po drugie nie stawia nieprzekraczalny próg, jest osiągalna, można ją pokonać.
Wydaje mi się, że ciągłość obrazów, ich wynikanie, nie wyklucza istnienie granic pojmowanych choćby jako przejście z ilości na jakość, albo np. jako punkty decyzyjne, oczywiście jest też wymiar metafizyczny, ale nie jest on obligatoryjny.
komaj dnia 08.11.2008 12:13
Urokliwy wiersz. Konkretny. Fajna pointa, daleka od lądu :) Tytuł dający dużo skojarzeń, a co za tym idzie również interpretacji. Osobiście usunęłabym słówko "wybrzmiewa", moim zdaniem "pogłos" w zupełności wystarczy.
W zdaniu "że wszystkich zwiedzanych domostw żadne nie było moim" zdaje się jest literówka, pewnie miało być "ze wszystkich" ?

Wiersz zdecydowanie w moim guście. Czuję klimat.

Pozdrawiam.
Christos Kargas dnia 08.11.2008 12:27
komaj - Dziękuję ci Arleto, cieszę się, że tekst przypadł ci do gustu; pomyślę nad sugestią, chociaż mi się wydaje, że wybrzmiewanie, jako proces powolny, trwający, ma tu swoje uzasadnienie. Masz oczywiście rację, to literówka i niedopatrzenie, tam jest "ze wszystkich"!!! Gdyby przypadkiem ktoś z moderacji zajrzał i zechciał, to bardzo proszę o poprawkę.
baribal dnia 08.11.2008 12:50
Dobre.
PS.Zawsze biorę miarę do Wszystkich tekstów danego Autora.
Pozdrawiam.
Daniel Jeżow dnia 08.11.2008 16:42
Tytuł w takim wypadku musi być słowem-kluczem. I od tego zacząłem wczytywanie się w wiersz. Sekstans to miara czasu. Więc łączący tunel może być łącznikiem pomiędzy tym, co było a tym co jest (ewentualnie co będzie).

pociąg znikający z płótna - coś, co ucieka. Może być życie, może być również uczucie.

pogłos zza ramy - w konwencji upływającego czasu mogą to być na przykład słowa kogoś bliskiego, którego już nie ma. Może to być również głos wewnętrzny.

każdy obraz jest aproksymacją drugiego - człowiek żyje praktycznie w trzech czasach równocześnie. Bo żyje obecnie, tu i teraz. Ale w każdej chwili czerpie też z przeszłości (doświadczenie, pamięć) jak i z przyszłości (przewidywania, plany, marzenia). I tak to właśnie wygląda. Obrazy w chwili obecnej są pod wpływem tych obok (z przeszłości jak i przyszłości).

Ale jednocześnie tytuł kieruje całość na tory seksualne. Seks-tans kojarzy mi się z seks-trans. I oczywiście wtedy finezyjny tunel nabiera nowego znaczenia. I te zwiedzane domostwa to takie błąkanie się od związku do związku. Być może w poszukiwaniu stabilizacji, miłości, trwałego uczucia. Być może ta granica, to właśnie ten próg. Linia, za którą nie mówimy już "ty i ja" tylko "my".

Dla mnie te dwie drogi odczytywania tytułu ładnie się razem komponują. Nałożone na siebie dają mi obraz, który ciężko mi krótko spisać w komentarzu natomiast całkiem wyraźnie spisał się w mojej głowie.

Krótko mówiąc - spodobało mi się.

Pozdrawiam serdecznie.
nitjer dnia 08.11.2008 19:09
Może nie żeby zaraz finezyjny ;), ale na pewno dobry to wiersz. Podoba mi się.

Pozdrawiam.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 08.11.2008 22:13
No cóż, tytuł mówi prawie wszystko.
Idąc tropem podmiotu, spotykam podobnie własne, niegdyś miejsca, o których mogę powiedzieć to samo, co mówi autor.
...pokochasz ze mną otwarte niebo...
jest ziemia i jest chyba- morze i potrzebny jest sekstans, może
inna przypadłość, aby znaczenia nabrało życie. Jego dalsze tory?
Przemyślany, bardzo dobry wiersz.
pozdrawiam.
Christos Kargas dnia 08.11.2008 22:51
Ślicznie licznie dziękuję wszystkim dotychczasowym komentatorom za podzielenie się wrażeniami. Dodatkowo dziękuję Danielowi i Jerzemu za jakże trafne analizy i danie mi powodu, by napisać jeszcze słowo, odnośnie tytułu. Jak słusznie zauważył Daniel sekstans (inaczej sekstant) to miara czasu równa 1/6 godziny i oczywiście to jeden z torów skojarzeniowych; sekstans też przyrząd nawigacyjny i tu Jerzy wychwycił drugi tor, ale sekstans to również jeszcze jedna 1/6, mianowicie Asa, drobnej monety Rzymian, kojarzącej się z obolem w symbolice, też trzeci trop i poza tym jest to gwiazdozbiór trzech ciał niebieskich opisany po raz pierwszy przez J. Heweliusza, co usprawiedliwia nieco szerzej "otwarte niebo" w tekście. Fakt, miałem też na myśli brzmieniowe skojarzenie seks-tans (przy tym dance/trans). Z tego wynika, że istotnie tytuł w tym przypadku mówi prawie wszystko o wierszu, bo kurcze mocnym wyrazem jest ;)))) Tym bardziej cieszy mnie, że tekst pod tytułem również przypadł do gustu i coś wewnątrz poruszył :)
Wojciech Roszkowski dnia 10.11.2008 13:12
Pomysłowe, wyważone, spokojnie i pewnie poprowadzone.
Pozdrawiam.
mohave dnia 11.11.2008 18:43
prozatorski słowotok,kalka, ani jednej dobrej metafory, szare, mętne. nic. pustka.
Christos Kargas dnia 11.11.2008 19:12
roy - Dzięki, cieszę się, że tak myślisz.
mohave - dziękuję za rewizytę. Przykro mi, ze tak uważasz. Prozatorski mówisz i słowotok? Niech ci będzie :) Cóż to dla ciebie jednak "dobra" metafora [czy to obiektywna opinia?] i gdzie tu widziałeś kalkę, z czego? Jakieś konkrety?
magda gałkowska dnia 11.11.2008 19:43
christos - trochę żałuję, ze dopiero dziś mogłam poczytać, bo mi już ukradli interpretację :) wiersz napisany bardzo dobrze, bez zarzutu jeśli chodzi i o treść i o formę i wiesz, że ja go sobie czytam w kontekście moich "lunatyków" i mi się to bardzo fajnie zazębia
bardzo się podoba. BARDZO
pozdrawiam
Christos Kargas dnia 12.11.2008 10:10
Nic się nie stało Magdo, cieszę się, że jednak udało ci się i że chwile poświęcone dla przeczytania mojego wiersza nie były dla ciebie stratą czasu, a że "się zazębia": "każdy obraz jest aproksymacją drugiego" ;) kiedyś też zaprezentuję tu swojego lunatyka, ale to zupełnie inna bajka, na razie mam inne plany :)
Pozdrawiam.
magda gałkowska dnia 12.11.2008 15:45
w takim razie czekam na te planowane :)
i na te nieplanowane również
pozdrawiam
albi dnia 14.11.2008 09:41
aproksymacja to za trudne słowo. owszem można sprawdzić w słowniku, co uczyniłem, ale w całości mnie ono przeszkodziło w płynnym przeczytaniu. temat domu i drogi jest starym motywem w poezji. najbardzieł podobała mi sie płenta. dziękuję za komentarz pod moim wierszem.:)
Christos Kargas dnia 14.11.2008 12:33
albi - Z około 25 osób, które do tej pory podały opinię na ten wiersz (bardzo różne od pochwalnych do "bzdura") w różnych miejscach jesteś drugą, która nie znała słowa, a dwie inne, choć znały słowo uznały je za trudne, jak na poezję. Jeden z nich zapytał, co by było, gdyby cały wiersz napisać takim językiem. Ponieważ często używam takie wyrazy w swoich tekstach i nieraz prowadziłem tego typu rozmowy pozwolę sobie zacytować jedną z moich odpowiedzi wcześniejszych:
"Uważam, że po pierwsze nie należy ograniczać się w procesie twórczym do materiałów, co do których ma się pewność, że są szeroko rozpowszechnione w społeczeństwie. Uważam też, że sztuka winna zwielokrotniać, a nie odzwierciedlać. Każdy, który zechce może się wzbogacić o jeden wyraz, jakże ładny i pożyteczny. Po drugie uważam, że naszpikowanie tekstu terminami byłby sztuczny i naciągany, ze szkodą niekoniecznie dla odbioru estetycznego, lecz dla samego uwiarygodnienia przekazu. Po trzecie, czytanie poezji ze słownikiem może świadczyć też o ubogim zasobie słów u przeciętnego czytelnika, co może tylko zasmucać literata. Należałoby coś z tym zrobić, choćby przemycając taki oto wyraz w ogólnie "klimatycznym" wierszu, ot dla przebudzenia, zaciekawienia."
Ogólnie mówiąc korzystam z całego dostępnego mi zasobu leksykalnego w danym języku i kieruję się z jednej strony wartością estetyczną wyrazu i z drugiej precyzją wypowiedzi, nie jestem zaś odpowiedzialny za znajomość języka każdego z czytelników.
Jeśli chodzi o tematykę, owszem, nie stronię od poruszanych wcześnie tematów, staram się tylko wnieść coś świeżego, innego, mojego i jeśli można uniwersalnego, do tematu.
Miło, że ogólny odbiór pozytywny, a szczególnie, ze pointa przypadła do czytelniczego gustu.
PS. Za mój komentarz nie ma co dziękować, czytam dużo i kiedy uznam, że mam coś do powiedzenie, po prostu to robię. Mam nadzieję, że się tobie przyda coś z niego.
Pozdrawiam,
Christos.
luiza dnia 14.11.2008 14:28
dobry wiersz to i dobrze się czytało...pozdrawiam autora
Christos Kargas dnia 14.11.2008 16:20
luiza - Dziękuję, bardzo mi miło.
agrafa dnia 16.11.2008 15:02
Nie mogę zbyt wiele napisać; przedmówcy wszystko wyjęli wyjęli mi prosto z klawitury'

Moim zdaniem: dobry. Nie intrygujący, ale naprawdę dobry.
Zastanawiam się trochę nad: 'zwyczajnie, banalnie'; trochę brzmi to w tym wypadku jak synonimy, z któych jedno jest nieco zbędne, ale nie psuje to atmosfery panującej w utworze.

Jestem pod wrażeniem.

Pozdrawiam
Christos Kargas dnia 17.11.2008 16:26
agrafa - wers, który przytaczasz istnieje tylko dla budowania atmosfery, mogłoby w ogóle nie być, ale nie do końca jest tautologiczny. Poezja to nie tylko surowy opis i przekaz, to jeszcze, a czasem przede wszystkim, estetyczne przeżycie. Dziękuję za wpis i opinię. Pozdrawiam,
Christos.
blank dnia 18.11.2008 00:19
mi sie podoba
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67209586 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005