Umykają myśli tłuką się talerze
trzęsą ręce usta krzyczą wniebogłosy.
Na moich strunach grasz fałszywie
nie tracisz wiary w swoje piękne kłamstwa.
Uciekam ci, umykam, cofam czas, nadeszła pora
pożegnać się, życie zbyt krótkie jest by
popełniać tak długo samobójstwo.
Szkoda i dnia, i nocy, i mnie i ciebie i świata.
Pobawmy się w chowanego, jak kiedyś za niewinnych lat.
Tym razem schowam się daleko, przechytrzę cię.
Już mnie nie znajdziesz, będziesz szczęśliwy.
A ja? Nic tu po mnie. Żegnam. Wybaczam. I już.
Skończone.
Dodane przez Jeida
dnia 05.12.2008 18:25 ˇ
0 Komentarzy ·
321 Czytań ·
|