poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 19.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
,, limeryki"
Ostatnio dodane Wiersze
Metafora na ławce
Marzenie o niebie w ...
Co widziały i co sły...
Julia Milu
Roszada w niedoczasie
Miłość
Wierßcz
eteryczny avatar
Reszta została w myś...
Anihilacja
Wiersz - tytuł: władcze gry prześladowcze c.d. (collage)


przeglądasz gazety przy kiosku
wczoraj odeszło sześciu
za nimi podąża drugie tyle -
statystyka to wygodny fałsz

nie należysz do nikogo
oni cię potrzebują
chcą wykastrować świat
oczyścić z wartości praw opinii
przemoc jest ich założeniem
jej sprawowanie ich osiągnięciem

zmuszają do bycia masowym wyrzutem
miasta czują wstręt do siebie nawzajem

ze swojego okna nigdy nie widziałeś drzew
tylko most do przejazdu pociągów towarowych
wychodziłeś na ulice żeby pokonać strach
aż przetaczałeś się od ściany do ściany

gołębie na parapetach szukają chleba
ignorując je nie poczujesz życia
domy kryją miłość tego, czego pragniemy
co nam zabrali lub nie mieliśmy odwagi wziąć

kiedy spoglądasz ludziom w oczy
widzisz odbicie jakiegoś modnego banku

jakkolwiek ostro cię potraktują
wybierz jaką ścieżkę wolisz
tylko nie poddawaj się


Dodane przez Christos Kargas dnia 20.12.2008 00:24 ˇ 13 Komentarzy · 1159 Czytań · Drukuj
Komentarze
zniczek dnia 20.12.2008 09:27
przemyślany ale poetyki w nim ni chu chu:(
w ostatnich 5 wersach zbyt często bezpośrednie zwroty do niego:
spoglądasz,widzisz.wybierz ,wolisz... moim zdaniem do poprawki zakończenie
magda gałkowska dnia 20.12.2008 11:12
technicznie - można byłoby ten wiersz podzielić na dwie części, pierwsza od poczatku do "nawzajem" i dalej druga - jako uzupełnienie opowieści
wiersz wymaga drobnych poprawek językowych ponieważ w niektórych miejscach po prostu nie brzmi
ta opowieść mnie przekonuje, peel jakby chorował na agorafobię, jakby jego własne ograniczenia nie pozwalały mu się wydostać, uwolnić.
wrócę tu - muszę pomyśleć
pozdrawiam
Christos Kargas dnia 20.12.2008 13:35
zniczek - "poetyka" to takie mgliste określenie, jedna z definicji jest taka, że jest to nauka zajmująca się analizą środków poetyckich, pod tym względem "poetyki" w moim wierszu nie ma ani za grosz, ale naukowa analiza środków poetyckich nie było jego zadaniem; druga definicja wyrazu "poetyka" to: "zespół środków formalnych charakterystycznych dla twórczości pisarza, szkoły poetyckiej, kierunku lub prądu w literaturze" - czy uważasz, że w moim wierszu jest mało środków formalnych charakterystycznych, dla mojej twórczości?
Jeśli chodzi o zakończenie, przemyślę, choć nie widzę w czym dokładnie problem, czy narzuca ci się, w jakiś sposób?

Magdo, masz rację, w tej wersji (c.d.) nawet te dwie części, są w odwrotnej kolejności, niż w pierwszym wierszu o tym tytule. Tam najpierw było wprowadzenie, a potem właściwy przekaz, tu najpierw nakreślenie przekazu, a potem uzupełnienie z wariacjami, trafnie też rozpoznałeś charakterystykę peela i jego fobii. Gorąco zapraszam i zachęcam do powrotów, a gdybyś zechciała skonkretyzować twoje uwagi językowe, to znaczy co dokładnie "nie brzmi", byłbym niezmiernie wdzięczny.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 20.12.2008 13:39
Mam wątpliwości w określeniu stanu podmiotu, czy jest to klasyczny bunt, czy tylko obraz wyalienowania z pewnego przedziału panującej rzeczywistośći? Podłożem moich rozważań, jest niewątpliwie polityczny i społeczny status poety dnia dzisiejszego. Sytuacja w jakiej startuje, bądź rozwija swoją świadomość twórczą przy uwarunkowania zewnętrznych. Trochę mi to przypomina sytuację z początku lat sześćdziesiątych, którą wtedy określano jako sytuację w miarą normalną , w której to poeci nie musieli reagować bezpośrednio, na dziejącą się teraźniejszość, bowiem była ona już ustabilizowana i w miarę trwała. Podobnie dzisiaj, nie ma już, silnej presji sytuacji zewnętrznej, pozaliterackiej, poezja nie musi poruszać się w obszarze sztywnych podziałów, i nie musi być" za albo przeciw. Nie ma wreszcie tej konieczności przeciwstawiania jednej tradycji przeciwko innej. Powtarzam, konieczności, bo jeszcze tu i ówdzie te tendecje się zdarzają.
Twoje pisanie, trochę odbiega od wspomnianych tendencji. Nie można Ci zarzucić, zaniechania zmagania się z rzeczywistością, interesuje Cię przedmiot a nie jego wyznacznik pojęciowy (wszechobecny w dzisiejszym pisaniu) Wreszcie, ustrzegłeś się surowych wpływów poezji anglosaskiej, podobnie jak Twoi poprzednicy w latach sześćdziesiątych, zafascynowani byli Eliotem, tyle, że jak pokazały następne lata, przeszli do historii jak generacja formulistów.
pozdrawiam świątecznie.
bols dnia 20.12.2008 14:42
Zajrzałam do poprzedniego wiersza, pierwszego z cyklu/?/ i to zestawienie wydało mi się interesujące . Zmiana nastroju,rodzaju refleksji peela, przestrzeni fizycznej i mentalnej.Śledzę twoje wiersze z uwagą i nie podważam celowowości zmian, jakie podejmujesz.
Christos Kargas dnia 20.12.2008 22:56
Jerzy B. Zimny - W przypadku pierwszego pytania może warto zatrzymać się nieco dłużej przy tytule? Wydaje mi się, że bardzo często tzw. "czasy normalne" sprzyjają różnego rodzaju "paranojom" i to po obu stronach "barykad" polityczno-społecznych.
Natomiast, masz poniekąd rację, że bardzo interesuje mnie "przedmiot" i to nie koniecznie z punktu fenomenologicznego, na pewno odcinam się od współczesnych lingwistycznych ciągotek, ale to wcale nie znaczy, że w całokształcie nie interesuje mnie sama materia języka, jako tworzywa do przekroczenia i poszerzenia znaczeń, po prostu nie zawsze ulegam pokusie konstrukcji i dekonstrukcji, bo uważam, że nie zawsze warto. Staram się być autentyczny i w miarę możliwości wiarygodny.

Beato, to nie cykl, to swojego rodzaju trylogia, przy czym trzecia część jest pewnego rodzaju powtórką z rozrywki, z mutacyjną zmianą puntu widzenia, a więc z pewnymi odchyleniami i zakończeniem :) Cieszę się, że nie podważasz, to myślę, dobrze świadczy o moich decyzjach ;)
Zbyszek63 dnia 21.12.2008 11:07
Ręce opadają.
nitjer dnia 21.12.2008 11:59
Ciekawy, dobry i skłaniający do gorzkich refleksji, polityczny wiersz. Tak przecież właśnie jawi się współczesna wolność i demokracja w oglądzie zawsze jednak przegranej większości. Choć najlepiej nie należeć do nikogo tak trudno utrzymać obraną i natychmiast zadeptywaną przez tłum (nawet tobie podobnych) ścieżkę niezależności. Tak niestety najczęściej bywa nawet gdy wcale nie mamy zamiaru poddawać się. Świadomość tego wszystkiego nie daje o sobie zapomnieć i prześladuje - niektórych bardzo często. Tak to sobie odczytuję i wiersz jawi mi się w swoim przekazie, jako bardzo prawdziwy. Tytuł doskonale łączy ten tekst z Twoim poprzednim. Mam pewną uwagę sceptyczną co do końcówki drugiej strofy. Chyba zrezygnowałbym z ostatniego wersu. Wiadomo, że skoro założeniem jest przemoc to chyba nie potrzeba już dalej dopowiadać, że skuteczne stosowanie jej będzie - w mniemaniu stosujących ją - osiągnięciem. Poza tym unikamy wtedy powtórzenia 'ich'. Z drugiej strony skoro to 'gry prześladowcze' być może to świadomy zabieg z powtórzeniem 'ich'. Przecież owi groźni oni prześladują nas na każdym kroku, nawet w naszych uporczywie, często w identycznej formie powtarzających się natrętnie myślach. Tak więc do końca słuszności swojego sceptycyzmu co do końcówki drugiej cząstki pewien nie jestem. Tym bardziej, że poza tym fragmentem tekst w całości zdecydowanie mi się podoba. Najbardziej trzy ostatnie strofki.

Pozdrawiam.
baribal dnia 21.12.2008 12:38
Całkiem niezły c.d.
Poprzedni wywarł na mnie większe wrażenie,bynajmniej nie treścią.
Zdecydowanie najbardziej do mnie przemówiły dwie pierwsze cząstki - pod każdym względem.
Pozdrawiam :)
komaj dnia 21.12.2008 12:52
Ktoś próbuje ustalać zasady gry, pokonać pozostałych uczestników. Peel czuje się zdominowany, przegra czy znajdzie własną ścieżkę obrony? Ilu z nas tak się czuje?
Tak pokrótce odczytuję. Ładnie to wszystko ujęte, klarowne i pozaokrąglane, zwłaszcza w poincie.
Pozdrawiam.
Wojciech Roszkowski dnia 21.12.2008 14:47
Mówiąc krótko - interesujący tekst.
Pozdrawiam.
jacenty dnia 21.12.2008 19:04
Wiersz "dotyka" i daje wiele do myslenia, powiedzialbym nawet prowokuje,w sensie pozytywnym. Pozdrawiam
Christos Kargas dnia 21.12.2008 22:28
Zbyszek63 - Mam nadzieję, że odzyskasz władzę w rękach przed świętami i że nie będzie cię ona z ciebie naigrawała i prześladowała. Cieszy mnie twój pojedynczy, jak na razie negatywny odbiór. To nobilitujące. Szkoda tylko, że nie zrobiłeś nic, by nie wyglądała twoja opinia tak mało wiarygodnie.
Jerzy, dziękuję za obszerny komentarz i bardzo trafną analizę. Pomyślę, jeśli chodzi o kocówkę drugiej cząstki, było to owszem zamierzony zabieg, by podkreślić znerwicowanie i natręctwa peela, być może jednak można byłoby lepiej i zgrabniej to rozegrać.
Andrzeju, rozumiem, że zwięzłością formy i być może mocniejszą pointę? Zapraszam na następni wiersz wieńczący trylogię, ciekaw jestem, jak będzie się bronił samodzielnie i jak wypadnie całość.
Arleto, sam nie jestem pewien czy istotnie peel, chciałby "pokonać" i czy "spokój" (w każdym wymiarze) nie jest to, co mu trzeba, być może w sumie nie uświadamia tego, może goni z innymi i nie wie, że chciałby "poleżeć" sobie? sam też się zastanawiam cały czas czy tak na prawdę przemawia ze strony stosujących przemoc, czy uciśnionych, jest taki pokręcony i wymyka mi się spod kontroli. Tak troszkę na półserio ta moja odpowiedź, chyba zaszumiało mi w głowie od pozytywnego odbioru, albo od piwa ;)
Wojtku, mówiąc krótko - bardzo mi miło :)
jacenty - Świetnie, jeśli tak na ciebie "działa" ten wiersz, polecam też pozostałe dwa z trylogii, czyli poprzedni i następni.

Jeszcze raz dziękuję za wszystkie opinie, komentarze i uwagi, zapraszam też wszystkich ewentualnych przechodniów do podzielenia się uwagami.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67036457 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005