poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 17.11.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Czy ten portal "umarł"?
Co to jest poezja?
"Na początku było sł...
Czy są przechowywane...
GRANICE POEZJI
Bank wysokooprocento...
Limeryki
Forma strony interne...
HAIKU
Ostatnio dodane Wiersze
O pierwszej kurze
Razem
Efekt błazna
zmysł
Listopadowo
Władcy przestrzeni
Kompendium czasu
Poranek (zapis snu 3...
Bajka w baśni o poże...
zamykam po tobie wsz...
Wiersz - tytuł: Gwiazda Polarna
Wciąż brakuje okien bym zbudował dom.

nie jest tak, że prowadzą nas anioły dokarmiane
ludzkimi uczynkami. pamiętam, biegałem po polach
zachwycony świadomością istnienia wschodu słońca.
chowałem w kieszeniach okruchy chleba, wmawiając
sobie, że to ciało które da pretekst do błądzenia.
okazały się być jedynie pokarmem dla ptaków.

nie jestem przeciwny by wino powstawało z wody. tylko
cierpki smak nie daje rozgrzeszenia za zabawy w wojnę.
odwiedzałem miejsca, w których ludzie udawali ojca i syna.
inni ducha świętego. nie wiedzieli, że północ to przenośnia.
obrzucali kamieniami, gdy szukałem rozwiązań. nie dostałem
od nich strawy i powietrza. nie prosiłem nigdy o zbawienie.

wciąż brakuje drzwi by zbudować dom. żywię się
po śmietnikach wiedząc, że cena jaką płacę zawsze
wliczona będzie w koszt podróży. nie potrzebuję
chować się po kątach. od teraz jestem gwiazdą polarną.
dla swojego sumienia.
Dodane przez ardenick dnia 19.01.2009 10:55 ˇ 12 Komentarzy · 861 Czytań · Drukuj
Komentarze
Fenrir dnia 19.01.2009 13:27
odwiedzałem miejsca, w których ludzie udawali ojca i syna.
inni ducha świętego.
- to dobrze, ale reszta tekstu do kosza msz.

Pozdrawiam
Henryk Owsianko dnia 19.01.2009 16:23
Wiersz wprawił mnie w zadumę. Świetny tekst, który sie dobrze czyta. Retrospekcja nad własnym życiem. Super.
Pozdrawiam
magda gałkowska dnia 19.01.2009 18:04
Mariusz temu wierszowi brakuje bardzo niewiele by był fenomenalny
delikatne poprawki, unikane ogólników i skrótów myślowych
ale i tak cholera jestem pod wrażeniem
pozdrawiam
Elżbieta dnia 19.01.2009 18:20
Wiersz, jak otwarte drzwi, jasna i zamknięta konstrukcja.Pobudza wyobrażnię,a zakończenie,chyba przewrotnie, sugeruje kilka możliwości.Podoba mi się. Serdecznie pozdrawiam.
Christos Kargas dnia 19.01.2009 19:43
Wydaje mi się, że trzy końcowe wersy pierwszej i fraza w ostatniej od "żywię się...podróży" są jeszcze nie do końca przemyślane pod względem konstrukcji, przekazu i jego spójności. Poza tym zacny wiersz, w mojej opinii.
Daniel Jeżow dnia 19.01.2009 20:32
Wciąż brakuje okien bym zbudował dom. - dobre. Po przeczytaniu miałem pierwsze wrażenie, że peel chce zaczynać budowę domu od okien - co z punktu widzenia budowlańca jest śmieszne, z punktu widzenia innych 'domów' i innych 'okien' już niekoniecznie takie śmieszne a bardziej zastanawiające.

nie jest tak, że prowadzą nas anioły dokarmiane
ludzkimi uczynkami
- tu mi się mniej podoba. To znaczy ogólnie wpasowane jest to w całość. Ale mimo wszystko - dokarmiane ludzkimi uczynkami anioły, które nas jednak nie prowadzą...no jakoś obok a nie we mnie.

pamiętam, biegałem po polach
zachwycony świadomością istnienia wschodu słońca.
- ja może nie biegam ale do dzisiaj gdy mam okazję być świadkiem wschodu / zachodu słońca czy pełni księżyca to zawsze przystaję i zerkam. Cenne to widoki i jednak prawdą jest, że ludzie powinni częściej spoglądać w kierunkach innych niż pod nogi.

chowałem w kieszeniach okruchy chleba, wmawiając
sobie, że to ciało które da pretekst do błądzenia.
- kusiłoby mnie tu skrócić do postaci:

'chowałem do kieszeni okruchy chleba
preteksty do błądzenia'.

No ale z drugiej strony nie musisz zmieniać, ja sobie po swojemu mogę przecież czytać.

nie jestem przeciwny by wino powstawało z wody. - oj ja też, szczególnie ostatnimi czasy. A bardziej serio - ciekawa myśl.

cierpki smak nie daje rozgrzeszenia za zabawy w wojnę. - cierpki smak jak symbol wyrzutów sumienia (na przykład), wojny różne, wieloznaczne, na różnych frontach, niekoniecznie militarnych.

odwiedzałem miejsca, w których ludzie udawali ojca i syna.
inni ducha świętego.
- fajne, tylko nie wiem czy tym 'duchem świętym' nie dopowiedziałeś za mocno tego, co sobie czytelnik sam powinien dopowiedzieć.

wciąż brakuje drzwi by zbudować dom. - drzwi to interesujący rekwizyt. Wejściowe a jednocześnie wyjściowe. Zapraszające a jednocześnie wypraszające. Zabezpieczają ale jednocześnie odgradzają. I wszystko to w pryzmacie budowania domu - wieloznacznego 'domu', który pewnie też będzie jak te drzwi - zbiorem przeciwieństw i paradoksów.

że cena jaką płacę zawsze
wliczona będzie w koszt podróży
- zastanawiam się czy nie lepiej bez "zawsze". Bo wtedy ta podróż bardziej konkretna, szczególna. A tak to "zawsze", "do każdej" podróży (no chyba że taki zamiar więc wtedy ok).

od teraz jestem gwiazdą polarną.
dla swojego sumienia.
- byłby banał gdyby nie wcześniejsze stwierdzenie, że "północ to przenośnia". I patrząc z tej strony, to puenta kojarzy mi się z takim byciem dla siebie sterem i okrętem.

Ogólnie ciekawy. Tytuł do wymiany.

Pozdrawiam.
ardenick dnia 19.01.2009 20:37
Bardzo wszystkim dziękuję za komentarze:):)
nie ukrywam że jest mi niezmiernie miło, że tekst ma pozytywne opinie.
co nie znaczy że uwaga Fenrir też nie jest dla mnie cenna:):) - nie zaszkodzi mi trochę pokory:):)
Scandal Jackson dnia 19.01.2009 20:38
końcówka do wymiany, czasem ociera się o przegadanie, aby potem wahadło poszło w drugą stronę. Jest o czymś i jakoś, choć dla mnie osobiście trochę za dużo słów, ale dobrze napisane.
Daniel Jeżow dnia 19.01.2009 21:07
co nie znaczy że uwaga Fenrir też nie jest dla mnie cenna:):) - nie zaszkodzi mi trochę pokory:):)

Pewnie że tak. Z resztą wiersz to jedna z niewielu materii gdzie dwa przewine zdania mogą być tak samo prawdziwe.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 19.01.2009 23:02
Tekst ma pozytywną opinię. W istocie. Napisany sprawnie, stylistyka i wersyfikacja bez zastrzeżeń. Natomiast treść?
Radzę autorowi, zachować ten tekst i odczytać za czterdzieści lat.
Po doświadczeniach, które przedstawił w wierszu. Dla mnie jest
tp czysta kreacja pozbawiona empiryzmu o czym świadczy zakończenie tekstu. Materializm w naczystszej postaci: ciało jest sterem dla sumienia? owa gwiazda polarna!
Oczywiście, szanuję taki pogląd, ale forma protestu jaką wyczuwam w tekście, niczego nie tłumaczy, do niczego nie prowadzi. Ot, buńczuczna poza, i nic więcej.
JBZ.
ardenick dnia 20.01.2009 07:27
Jerzy Beniamin Zimny - chciałbym móc w wieku 72 lat odczytać ten tekst i jeszcze wysnuć jakies wnioski, nawet jesli będą ze szkodą dla tekstu:):):):)
piotr kuśmirek dnia 21.01.2009 09:57
jak fenrir, tylko ten fragment
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
ANTOLOGIA W OBRONIE ...
"W ŚWIECIE SŁOWA -PO...
XVIII Ogólnopolski K...
XLV Konkurs Poetycki...
Wieczór debiutu ksią...
Turniej jednego wier...
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
Użytkownicy
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

83350493 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005