dnia 16.02.2009 18:09
: D |
dnia 16.02.2009 18:34
temat, podmiot tych rozważań był zawsze - samo temat albo samo podmiot w zupełności by wystarczyło.
no, ale jest popierdolony - kto? Temat czy 'on'?
Zupełnie do mnie nie trafiło przesłanie (jeśli takowe jest) tego tekstu. Dla mnie to zlepek słów bazujący na tym, że jest w nim przekleństwo oraz mowa o piersiach.
Bardziej zaciekawiłaby mnie "obiektywność" (w sensie aparatu fotograficznego) zestawiona z piersią (albo i drugią).
Pozdrawiam. |
dnia 16.02.2009 20:48
pomyłka |
dnia 16.02.2009 20:55
Nie taki popierdolony, raczej racjonalny. Jeżeli to marzenie niespełnione, to i oczekiwania z biegiem czasu zmieniają kształt i już nie są takie ładne. Ważne żeby były.
pozdrawiam |
dnia 16.02.2009 22:07
"popierdolony" - to znaczy?
tekst żenujący;
znam gimnazjalistów z większą wyobraźnią i z większym polotem odnośnie "tematu";
zadanie na "jedynkę" -
J.S |
dnia 16.02.2009 22:44
Nie |
dnia 16.02.2009 23:32
nie znajduję w tekście uzasadnienia dla wulgaryzmu.
Jak dla mnie wiersz zaczyna się w ostatnim wersie, ale jeden wers to za mało aby używać wobec całości nazwy "wiersz". |
dnia 17.02.2009 00:00
a juz myslalem ze to zespol piersi..., a te nigdy nie sa okragle, widzocznie autor tego wyznania nie zauwaza anatomicznych szczegolow... |
dnia 17.02.2009 08:01
ten wiersz to pomyłka i szczerze mówiąc w ogóle do mnie nie trafia-brak w nim oczywistego przesłania i razi mnie ta wulgarność!!!!!
powodzenia!!!! |
dnia 17.02.2009 11:53
no i mam dylemat w pierwszej części: kto jest popierdolony? peel czy podmiot rozważań, bo nie wynika?
generalnie bym sobie ten wiersz przerobiła na:
naonczas ładne i krągłe
jako podmiot rozważań były zawsze
marzył o nich
jak popierdolony
natenczas gdy to marzenie nic a nic osłabło
a podmiot zwiotczał
coraz trudniej być mu napalonym
przynajmniej byłoby prawie zabawnie
ten tfur to totalna bzdura
autor powinien bić się w piersi |
dnia 17.02.2009 12:03
Albo inaczej:
stoi na stacji przeurodziwa
ładna i krągła
aż pot mi spływa
stoi i pręży, wypina, kusi
żar z obfitego jej biustu
dusi
uch - jak gorąco!
puff - jak gorąco!
już ledwo stoję, już ledwo dyszę
z tego wszystkiego nic już nie słyszę
i nagle koniec - niewiasta zwiała
nie ma na stacji pięknego ciała
gmeram niemrawo paluchem w bucie
cholera jasna! pociąg mi uciekł |
dnia 17.02.2009 12:14
Wersja Daniela mnie powala :)
najbardziej paluchem w bucie - cóż za eufemizm... cóż za dyplomacja :)
autorze: ucz się od sprawniejszych (w gmeraniu w hmm bucie...) |
dnia 17.02.2009 12:17
Daniel - :D REWELACJA! aż mnie skłania do dalszego poszukiwania :D |
dnia 17.02.2009 12:27
Słuchaj dzieweczko!
Ona nie słucha
żar z rozpalonych jej piersi bucha.
To dzień biały! To miasteczko!
Przy Tobie zamiast żywego ducha
on - który próbuje chwytać
niby udaje,że chce się witać.
Ona nie słucha.
ależ mię natchło - rymy składam jak Mickiewicz Adam |
dnia 17.02.2009 16:22
macie rację w każdym calu
cóż kiedy niestało talentu
i cierpliwości do tematu tego |
dnia 17.02.2009 16:25
plastikowe są krągłe
ale to tak
uwaga na marginesie |
dnia 17.02.2009 16:30
implanty są marzeniem wielu
lalki, maski, wibratory
sztuczność
w tym ambaras |
dnia 18.02.2009 13:59
Zauwazylem ze autor specjalizuje sie w utworach raczej krotkich, w tym krotkim tekscie niestety nieco gubie sens, moze zabraklo tej jednej najwazniejszej linijki... |
dnia 18.02.2009 14:01
wersja Magdy Galkowskiej o niebo lepsza i spokojnie mogla by tu byc zamieszczona! Gratuluje Magdzie! |