dnia 14.05.2009 12:35
Poczytałam sobie. Jest tu sporo dobych fraz. Oj, PAPIRUSIE, dopiekło Ci, dopiekło! Pozdrawiam bardzo srdecznie :)) |
dnia 14.05.2009 13:14
Hej Papirusie dobra robota
z resztą
myśl sobie co zechcesz
a moze lepiej "mysl sobie co chcesz? to tylko imho |
dnia 14.05.2009 14:20
Ale tak zaocznie z tym językiem, trudno będzie. Świetne- w sam raz na wieczorek półliteracki;) |
dnia 14.05.2009 15:59
te literatki, ćwierćliteratki są rzeczywiście całkiem dobre na wszelkiego rodzaju szumy i trzaski. fal bez zakłóceń życzę;)
pozdrawiam |
dnia 14.05.2009 16:45
a literatka w cafe vis a vis kosciola sw anny serwuje wodke w literatkach... pozdrawiam |
dnia 14.05.2009 18:02
Wiersz dobrze pomyślany, fajne frazy, spodobał się. Pozdrawiam :) |
dnia 14.05.2009 18:24
Takie - "zrobię to jak mi zabronicie, a w ogóle to ja nie piszę". Trochę oklepane i małostkowe. |
dnia 14.05.2009 18:33
ten krzyk kupuję:
"wyrwij mi język
dopiero wtedy zacznę cytować"
reszta niczym alkoholowy bełkot!
pozdrawiam |
dnia 14.05.2009 18:42
dziękuję wszystkim za inspekcję ;) i komentarze, pozdrawiam |
dnia 14.05.2009 18:53
Czyta się dobrze, jest pomysł, a puenta go podkreśla.
Pozdrawiam |
dnia 14.05.2009 19:23
Jak kukor, jak kukor i jeszcze raz jak kukor
Pozdrawiam |
dnia 14.05.2009 19:29
fajny wiersz. sprytny ze znaczeniami przewrotnymi. podoba mi się |
dnia 14.05.2009 19:29
dobrze mowisz, zacytowales mnie tym wierszem verbetum |
dnia 14.05.2009 21:17
Rzeczywiście...puenta jest mocna.
Pozdrawiam. |
dnia 14.05.2009 22:27
Bardzo mi się podobał ten tekst, co rzadko piszę. Błyskotliwy. |
dnia 14.05.2009 22:28
I podoba. (również rzadko trzeźwieję) |
dnia 15.05.2009 05:24
Pozdrawiam Państwa komentujących, dziękując za wizytę. |
dnia 15.05.2009 06:43
Wysoką jakością w niczym nie dostaje od pozostałych przedstawionych na PP, dojrzały wiersz dojrzałego poety:), to widać z tekstu. Moim zdaniem, każdy z nich zwinnie i bezproblemowo przekracza "barierę" druku:)
Z poważaniem
w. |
dnia 15.05.2009 09:35
whambam, dziękuję że zajrzałeś i wyraziłeś opinię :) pozdrawiam serdecznie. |
dnia 15.05.2009 18:45
Początek przyciagnął moja uwagę
Cztery pierwsze dawały nadzieję
Dalej to już tylko cyt;
ćwierćliterat
w ćwierci
bywam wczorajszy - właściwie to już jutrzejszy
rzadko trzeźwieję
A szkoda, bo mógł być wiersz
pozdrawiam |
dnia 15.05.2009 20:23
Bożeno, szkoda? Nie ma w tym niczyjej szkody. I w tym właśnie tkwi cały sens. Nie ten tekst, to inny, nie mój to kogoś innego, na pewno każdy jest w stanie znaleźć coś dla siebie. I o tym właśnie traktuje te kilka powyższych strof. Nawiasem mówiąc współczuję wszystkim tym, którzy uwierzyli, że są poetami. Na pewno przez to narażają się na przykrości oraz dezaprobatę czyjąś, ale także i samych siebie, przestając w siebie wierzyć. To z pewnością powoduje spore frustracje.
Z przekonaniem twierdzę, że nadmierne uleganie nieistotnym nastrojom zarówno ze strony autora jak i odbiorcy jest zupełnie zbędne. Właśnie to chciałem podkreślić w powyższym tekście. Bo w konsekwencji, tak naprawdę liczy się nie to jak, lacz wyłącznie dlaczego. Nie chodzi tu tylko o pisanie albo inne tworzenie, ale całość życiowych czynności, którymi kieruje się człowiek chcący dotrzeć do innego człowieka.
Dziękuję za wizytę i komentarz, pozdrawiam. |