poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 28.03.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Chimeryków c.d.
playlista- niezapomn...
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
poezja,org
Ostatnio dodane Wiersze
Oko
Marina z wlewek
Na początku
Przebudził się
Miniaturki na wesoło
kino objazdowe
do siebie
wielki post, wczesna...
kalki
Deadline
Wiersz - tytuł: na peronie nr 172
wykonując morderstwo
okrutnie i bezboleśnie
w trzech lub czterech aktach
zapłaciłeś mi za samobójstwo

i to wcale nie jakieś cholerne pistolety
rozstrzelały mnie w tamtą noc
tylko twoje chore dłonie
dostające od mojego dotyku
epilepsji

pięść mi w usta wkładasz
rozkładasz organicznie i nieorganicznie
a tak zatrważająco
drgać zaczynam

niepośpiesznie
bo ekspresy zawsze się spóźniają
sylabizujesz
moją miłość
Dodane przez lanne dnia 26.03.2007 17:57 ˇ 16 Komentarzy · 935 Czytań · Drukuj
Komentarze
ozon dnia 26.03.2007 18:01
no, kuba rozpruwacz to pikuś przy tym... horrorze. Pozdrawiam.
lanne dnia 26.03.2007 19:31
dziękuję za konstruktywny komentarz (:
azrael dnia 26.03.2007 20:01
w trzech czterech aktach
wykonałeś morderstwo
zapłaciłeś

reszty się ocalić nie da w ogóle, imo
Scandal Jackson dnia 26.03.2007 20:12
1 strofa- czy morderstwo w 3 lub 4 aktach może być zarazem okrutne jak i bezbolesne?. Bezbolesny może być zatruty zastrzyk, ale to nie jest okrutne- w dodatku okazuje się, że jest zapłacenie za samobójstwo- zaiste jestem skołowany
2 strofa- pomijam fakt, że pistolety nie służą do rozstrzeliwania (nikt chyba nie widział plutonu egzekucyjnego z bronią krótką) ale reszta jest...zabawna- dwie osoby się dotknęły- jedne były już chore, a od dotyku dostały jeszcze epilepsji- ciekawe wyobrażenie
3 strofa- istnieje ponoć przypadki wkładania pięści do ust- ale to raczej ciekawostka do YouTube albo programu rozrywkowego- nie wiem jak ma się odnosić do morderstwa, samobójstwa i epilepsji. Co jest rozkładane nieorganicznie i organicznie? jeśli człowiek to on raczej tylko organicznie, związki nieorganiczne rozkładają się o wiele dłużej (jeśli się w ogóle rozkładają)- początek "zatrważajacego drgania" to dość karkołomna konstrukcja.
No i na koniec można się dowiedzieć dlaczego taki a nie inny tytuł wiersza- są ekspresy, które się zawsze spóźniają. Sylabizowanie miłości nie jest niestety czymś odkrywczym a ociera się już (jeśli nim już nie jest) o banał.
Nie wiem czy miało być dostojnie, poważnie i mroczno- bo wyszło zabawnie.

najlepszego
Traveller dnia 26.03.2007 20:25
bardzo nieudolne językowo a na dodatek nie sposób wychwycić tu choć cienia sensu.
captain howdy dnia 26.03.2007 20:40
podróżnik wie co mówi zdaje się
rena dnia 26.03.2007 20:45
Scandal ujął to świetnie. podpiszę się...pozdrowię.
Cassius dnia 27.03.2007 09:37
niestety straszne
ElminCrudo dnia 27.03.2007 10:32
Załóżmy,że ten wiersz miałby stać się podstawą niewielkiego opowiadania.Czy udałoby się korzystając z tych strof takie napisać?Może wyglądałoby tak:
***
Zza ściany rozlewa się jakaś rzewność, potem potupajec z Boney M .Wysokie obcasy testują barlineckie klepki.Brzęczą szkła, potrącane widelcami talerze i wszystko kręci wokół tego nerwowo-perlistego śmiechu wydobywającego się z kilku gardeł czterdziestoparoletnich "frytek".Co jakiś czas odpalają przeżute na wszystkie mostki i protezy dowcipy.Śmieją się.Pewnie tylko z tego ,który słyszy ten bzdet po raz pierwszy i rży niewymuszenie.Nieważne!Łapię styka, jak w każdą sobotę, jak zawsze kiedy wszelkie gadki skręcą z detalu do hurtu, ze straganów w budki, najmy i dzierżawy.Jak zawsze kiedy najważniejszą na świecie rzeczą są aktualne ceny jaj i komu zwiną interes za sztangę "Marlboro".Są w swoim świecie-wielka rodzina powiązana współnymi długami, pożyczkami i wymianą lepkich uścisków z garściami świeżych plot.Jeszcze przez jakiś zastanawiam się czy wiedzą, że tu jestem ? Odpalam kompa.Zanurzam się w kawałki Micka Thomsona.Przebiaram paluchami po klawiaturze.Slipknot w słuchawkach nareszcie skutecznie zagłusza to wszystko. Mój świat.Ale ty doskonale wiesz gdzie jestem.I ja zawsze muszę poczuć, że wiesz.Ten łagodny koci ruch ściągania słuchawek.I prawie cisza...od kiedy? dokąd poszli gremialnie tym razem? nie wiem.Tylko w słuchawce brzęczą muchy gitar...ale to wcale ci nie przeszkadza.
wykonując morderstwo
okrutnie i bezboleśnie
w trzech lub czterech aktach
zapłaciłeś mi za samobójstwo
Jeszcze smakujesz jak przez biodra odchodzi skurcz i
pleciesz coś o dostawie,o skórzanych kurtkach,butach ...tak,przyjdę...a może nie..nie wiem.Nie muszę skuna, już nie muszę.Już nie jest tak samo konieczny jak rok temu.A zresztą ...zapalę.Dlaczego nie patrzysz mi w oczy-jak pół godziny temu?Dlaczego? Przecież lubisz ten widok, lubisz ustawiać mnie plecami ,nad dołem, do którego wpadam tysiące razy łudząc się,że masz jakąś giwerę i załatwisz to do końca,po męsku-przez potylicę.Ale nie...ja się tylko łudzę.Jest jak zawsze,jak wtedy...
i to wcale nie jakieś cholerne pistolety
rozstrzelały mnie w tamtą noc
tylko twoje chore dłonie
dostające od mojego dotyku
epilepsji
Jest mi wszystko jedno.Wyglądasz zabawnie,śmiesznie kiedy się tak starasz, miotasz,pocisz.Kiedy nie jesteś pewny...
pięść mi w usta wkładasz
rozkładasz organicznie i nieorganicznie
a tak zatrważająco
drgać zaczynam

....z bezsilności? z nienawiści?

niepośpiesznie
bo ekspresy zawsze się spóźniają
sylabizujesz
moją miłość
...a w słuchawkach wciąż koncertują muchy.
***
To tylko z jedna z możliwości-zamierzenie nie wykorzystująca w tym wypadku tytułu,który naprowadza czytelnika na "dworzec".W tym miejscu mam pytanie do autora/autorki:czy tytuł jest w jakiś sposób związany z dojazdem linią 172 na Dworzec PKP w Warszawie przy Al.Jerozolimskich?
Zdaję sobie sprawę z tego,że można mnie posądzać o wszelkiego rodzaju nadinterpretacje i.t.d i.t.p.-jednak chcę powiedzieć,że czytając ów wiersz jest możliwość budowania spójnych,logicznych,wynikających z siebie scen,obrazów.A jeśli tak -to w autorze/autorce drzemie potencjał do wykorzystania-i to właśnie chcę podkreślić.Wiersz,jak wiele współcześnie pisanych wierszy balansuje na krawędziach wieloznaczności,niedopowiedzeń-zmusza do podkładania przez czytelnika swoich treści-czyli zasadza się na tym co potrafi sobie z niego wyczytać odbiorca.Można spokojnie doczytać się dość podobnie jak w owym *)opowiadanku powyżej-można również popróbować inaczej.Czy zatem jest to już dobry wiersz--no nie wiem,bo jak zwykle treści pochłaniają mnie zbyt mocno i obawiam się,że mogę wydać krzywdzące sądy.A tu należy koniecznie oceniać nie same treści jakie on niesie.Natomiast widać niewątpliwie,że pisanie zaczyna tu zmierzać w dobrym kierunku.Wystarczy wziąć sobie do serca wsakzówki jakich udzielają kolejne komentarze-popracować nad doborem słów,czasem nad wyrzuceniem niektórych lub poszukaniem brzmiących niebanalnie,bo zacięcie do pisania wierszy już jest.Pozdrawiam:)
Martuska dnia 27.03.2007 11:01
Dla mnie mocne i zobójcze...
lanne dnia 27.03.2007 12:52
wszystkim wam bardzo dziękuję za komentarze i krytykę, szczególnie quasi, za zaangażowanie w interpretację tego pożal się Boże, utworu. zdaję sobie sprawę, że to nie jest coś nadzwyczajnego, ale trzeba przecież od czegoś zaczynać. nie wmówicie mi, że w moim wieku wszyscy pisaliści absolutnie niesamowite wiersze, bo nad tym trzeba mocno pracować. zarejestrowałam się na PP właśnie po to, by poznać wasze zdanie, żeby nauczyć się, jak dobierać słowa i nie wpadać w banał, ale jak na wszystko - najlepszą metodą jest metoda prób i błędów.
dopiero zaczynam, uczę się, próbuję, ale nie proszę o wyrozumiałość, tylko o szczerość i dziękuję już wszystkim, którzy się wypowiedzieli. nie twierdzę, że potrafię napisać coś dobrego, ale chcę pisać, nawet jeśli początkowo aż nazbyt nieudolnie mi to wyhodzi.
Grzegorz Wołoszyn dnia 27.03.2007 13:23
Bardzo mi się podoba Twoje podejście Lanne. Właśnie o to chodzi. Jeśli nie będziesz bać się krytyki i będziesz spoglądać na własne teksty surowym okiem, bardzo szybko pójdziesz do przodu. I tego Ci gorąco życzę (mam coś wrażenie, że sugerowałaś się w tworzeniu tego wiersza tekstami utworów jakiegoś mocno grającego zespołu [sam kiedyś takich rzeczy słuchałem, więc nie traktuj tego jako potępienia]). Pozdrawiam!
Scandal Jackson dnia 27.03.2007 13:27
ja także odnoszę wrażenie zasugerowania się- mnie się także tak zdarzało na początku
No ale krytyka ma służyć samodoskonaleniu (które jednak nie powinno stać się masturbacją)
lanne dnia 27.03.2007 13:29
Panie Grzegorzu, tak się składa że jestem bardzo ambitna i wszelkimi sposobami staram doskonalić siebie i to, co tworzę. Jestem otwarta na opinię innych, szczególnie, jeśli mogą mi w jakikolwiek sposób pomóc. Kwiat wyrośnie naprawdę piękny tylko wtedy, kiedy będzie sumiennie podlewany - tego się trzymam.
Grzegorz Wołoszyn dnia 27.03.2007 13:36
To doskonały punkt wyjścia, Lanne. Życzę wielu inspiracji i wytrwałej pracy!
azrael dnia 27.03.2007 17:09
Jasne, Lanne. To, że komentarze są często krótkie nie znaczy, że nieżyczliwe. :-) Wszyscy popełniamy gnioty, a i ja dopiero się uczę :-) powodzenia!
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Świetne! Świetne! 0% [Żadnych głosów]
Bardzo dobre Bardzo dobre 0% [Żadnych głosów]
Dobre Dobre 0% [Żadnych głosów]
Przeciętne Przeciętne 0% [Żadnych głosów]
Słabe Słabe 100% [2 Głosów]
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 436
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: atramentowapanna

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

66803440 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005