dnia 31.01.2010 10:24
Całkiem inne spojrzenie na pisanie, niż moje. Przeczytałem. No ten akurat jakoś nie bardzo. Pozdrawiam. |
dnia 31.01.2010 10:36
Czasem nleży wypełniać międzylinie. Trochę przewrotnie, ale fajnie.
Pozdrawiam, miłej niedzieli,. Idzi |
dnia 31.01.2010 10:47
A no, nie da się na skróty...czytam :)
Pozdrawiam |
dnia 31.01.2010 11:33
Złudzenie
- że gdy wprowadzę w hipnozę, wówczas wszystko bałwany zapamiętają;
- że ja jestem królem życia; ja ustalam bandyckie normy.
- że mogę być świetnym poetą
Albo... jak kto woli: taka karma. |
dnia 31.01.2010 11:39
żeglarzu fenicki, spojrzenie, ale czy na pisanie? Poniekąd. Pozdrawiam
Idzi0, dziękuję za komentarz. Miłej niedzieli życzę również. Pozdrawiam
Barbaro, cieszę się na Twoje czytanie. Pozdrawiam
JagodA, fajnie, że szukasz, lecz nie o siłę złudzenia mnie chodziło. Chociaż, wiesz? Fajny jest Twój odczyt:) Pozdrawiam Cię |
dnia 31.01.2010 11:43
To nie jest tylko na skróty, choć często też. To plan, urojenia na temat. |
dnia 31.01.2010 11:47
Oj, kombinujesz:) |
dnia 31.01.2010 11:50
No cóż, lubię kombinować. Wszystko do jednego wora, chyba... nie tędy droga.
Pozdrawiam. |
dnia 31.01.2010 12:00
Dobrze Cię czytać Danielu, pozdrawiam z Francji))) |
dnia 31.01.2010 12:23
Kolejny wiersz ktorym zaskakujesz Danielu :) Na plus oczywiscie:) I chyba mala literówka sie wkradła powinno byc zwierzę :)
I chyba p-i-s-u-j? w przedostatniej frazie ?
Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 31.01.2010 12:45
JagodA, a więc nie tylko ja lubię:) Pozdrawiam
Bronku, pozdrawiam serdecznie i uśmiech przesyłam. Hej!
Jarku, dziękuję Ci za komentarz i zauważenie literówki. Kłaniam się i pozdrawiam |
dnia 31.01.2010 12:47
Poezja rządzi się swoimi prawami, kto poszukuje, te prawa wzbogaca albo omija? Mnie takie teksty nie przekonują.
JBZ. |
dnia 31.01.2010 12:48
DANIELU, a u Ciebie znowu coś zupełnie innego. "to nieciekawa lektura/ jak nieciekawy czytelnik" i "międzylinie". Nie jest to wiersz na jedno czytanie. Pozdrawiam. Irga |
dnia 31.01.2010 12:51
Panie Jerzy, dziękuję za szczery komentarz. Najwidoczniej słowami przesłoniłem treść tekstu, bo nikt nie odczytał jeszcze go. Pozdrawiam
IRGO, dziękuję za komentarz i poczytanie. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 31.01.2010 12:54
Danielu, odczytać można wszystko, nawet instrukcje obsługi pralki?
Poeta powinien jednak pamietać że pisze wiersze, nie dla siebie. I to że ma miano, bądź aspiracje poety.
JBZ. |
dnia 31.01.2010 13:05
czytam (na skróty) bunt. Bunt, któremu nie można się przeciwstawić, który trzeba przyjęć za swój- być może jest to przeznaczenie
kolega wczoraj rzucił w przystanek butelką, zbił szybę, podobno chciał trafić do kosza- chuligan. a teraz przeżywa. siła, która kazała mu rzucić jest tą samą siłą, która nie pozwala nie pisać.
jak to się może skończyć? się zobaczy.
podoba mi się;)
pozdrawiam |
dnia 31.01.2010 13:06
Jerzy, jeśli można odczytać wszystko, to zróbmy konkurs. Co autor powyższego miał na myśli? Do tej pory JagodA próbowała i podała odpowiedź: siła złudzenia. Mnie chodziło o inną siłę. Jaką?
Wiesz, to może być tak, że moje mniemanie o tym tekście jest zbyt wysokie, ale świadomość pisania nie dla siebie u mnie występuje, czego nie mogę napisać o aspiracjach, tudzież ambicjach, by być poetą. Oceńmy tekst. Jeśli nie trafia, wiedząc o czym on, to sobie odpuszczę.
Pozdrawiam |
dnia 31.01.2010 13:08
magmis, szalenie blisko:) Bawmy się! |
dnia 31.01.2010 13:12
tym razem dla mnie zbyt sucho (ot, takie intelektualne roważania) i zbyt prozowato, poczekam więc na kolejny wiersz :).
pozdrawiam :). |
dnia 31.01.2010 13:16
szaleństwo to moje drugie imię;)ok
czym jest ta siła- dobra? zła? niekoniecznie. ona wypełnia i chyba nie mamy wpływu na to w jaki sposób ją się wykorzysta. ale czy na pewno? tekst nie daje odpowiedzi, a każe się zastanowić.
Oglądałeś Galerianki? Był tam taki tekst: umrzyjmy razem, a na koniec skwitowanie, że życie to tylko zabawa raz tu jakiś melanż- raz tam.
a więc pisaj(!) pisarzyku. to dobra zabawa, to Twoja zabawa, to Twoje życie. |
dnia 31.01.2010 13:24
Siła pożadania |
dnia 31.01.2010 13:24
Siła pożądania |
dnia 31.01.2010 13:26
Ego jeszcze bywa takie zabawne. Coś mi się wyżej zacięło. |
dnia 31.01.2010 13:26
Strzelamy dalej drogie Panie i mili Panowie.:)
Podpowiedź: jaki jest nieciekawy czytelnik, albo wykład prowadzony niezmiennym tonem? |
dnia 31.01.2010 13:27
aha, chyba nie: p-i-s-a-j-!...? bo to dziwnie i niezgrabnie brzmi, więc może tak jak proponuje Jarosław...? |
dnia 31.01.2010 13:29
Kasiu, Pisaj zostanie i już:P To zasłyszane z mojego regionu. Taki żartobliwy rozkaźnik:) |
dnia 31.01.2010 13:32
ja pierwszy raz takie coś przeczytałam u Ciebie, stąd moje zdziwienie ;)... dzięki za wyjaśnienie :). |
dnia 31.01.2010 13:33
c.d. Kasiu, tak u mnie babki mówiły w dzieciństwie do dzieci, które zamiast do wypracowania leciały na podwórka.
Pozdrawiam |
dnia 31.01.2010 13:38
Danielu, kłębi się dużo uczuć w peelu, kłębi. Próbowałam czytać jako palindrom ( Raki, Morsztyna) i na początku coś wychodziło, w środku się urwało.Dwie pierwsze zwrotki zbudowałeś jak zagadki. Odczytuję je na zasadzie przeciwności: moc- bezsilność (lub wrażliwość), poznanie-niewiedza. Zwrotka trzecia i dwie ostatnie są już bardziej czytelne. Podejrzewam również, że w trzeciej zwrotce zdanie: to nieciekawa lektura jak nieciekawy czytelnik (lub czytane odwrotnie) również peel odnosi sam do siebie, umniejszając sobie.
Postać adunkcusa też chyba tu ważna. Świat wartości peela w ostatnich zwrotkach ( ten wybór, alternatywa)to bardzo ciekawe.
Ten wiersz zatrzymał mnie na dłużej, bo zawsze z wielkim zainteresowaniem Cię czytam. Chciałeś na skróty ? To masz -przecież przede mną nic nie ukryjesz, znamy się od dziecka:))) Danielu, mnie bardzo się podoba, tylko już więcej nie ogłaszaj konkursu, błagam, bo nie mogę przegrać! Pozdrawiam serdecznie! |
dnia 31.01.2010 13:38
Jest tak po prostu nudny /ten czytelnik i ten wykładowca/. Miłego strzelania:) |
dnia 31.01.2010 13:41
adiunctusa-miało być |
dnia 31.01.2010 13:48
Janinko, Ty dla mnie jesteś zawsze zwyciężczynią. Twoje odczyty są zawsze niesamowite. Tego chciałem tu tez dotknąć; bardzo często na PP czytelnicy i autorzy odwalają chałturkę. Podoba się, interesujący, ciekawy - to są częste określenia tekstów. Nierzadko, nie rozumiejąc tekstu, wpisujemy się pochlebnie lub nie pochlebnie. I takie łażenie na łatwiznę i mnie dotyczy. Ciebie nie:)
Pozdrawiam serdecznie
JagodA, TAK! O tym właśnie napisałem. O nudzie:P
Wygrałaś i masz możliwość wyboru nagrody: buziak w jeden policzek (buziują moderatorzy - muszę tylko spytać o zgodę:) albo zasłużone miejsce w Parnasie. Znając Twoją skromność wiem, że wybierzesz pierwsze. Gratuluję:P i dziękuję szczerze za udział w dyskusji |
dnia 31.01.2010 14:36
Szady siebr Daniel - Siła nudy, powiadasz/strasznie to brzmi!/
Permanentna nuda, to totalna blokada na bodźce zwenętrzne, które mogłyby spowodować powrót do życia.
Z wyboru? Z powodu jakiejś porażki? z powodu niemożliwości realizji wcześniejszych marzeń /złudzeń/?
Autodestrukcja z powodu niemożliwości zaspokojenia pożądania /bycia autorytetem, kimś lepszym niż podwórko, obdarzonym wyjątkowym talentem, poetą/, też może być powodem wtrącenia w otchłań nudy - w efekcie końcowym.
Próbuję tylko powiedzieć skąd u mnie powyższe skojarzenia.
Jestem skromna - zatem dzięki wystarczy. |
dnia 31.01.2010 14:51
Jagodo, blokada? Niekoniecznie. Nuda wyzwoliła agresję, ale też chęć pisania (w tym akurat przypadku). Kojarzy nam się raczej negatywnie, ta nuda, ale nie zawsze jej skutki są złe. Wszystko zależy od tego, na jakie tory wjedziemy z naszą nudą.
Próbuję powiedzieć, że Cię rozumiem. Od początku. I cieszę się na Twoją obecność.
Pozdrawiam |
dnia 31.01.2010 15:49
Szady siebr Daniel - Co było pierwsze jajo czy kura?
Człowiek rodzi się ciekawy świata. Wszystko jest nowe. Uczy się, smakuje, zbiera baty.
I nagle staje się agresywny - to krzyk, jestem! Zróbcie coś! lub zamyka się w sobie /zakładając, że wyniki badań są ok/. Jeśli pojawi się coś /bodziec/. który na nowo potrafi go zaciekawić - rozwija się; jest zadowolony, szczęśliwy, daje z siebie wszystko.
Jeśli jeszcze potrafi dostrzec ten/odpowiedni/rozwijający bodziec. |
dnia 31.01.2010 16:06
Danielu mimo ze kon kurs juz zamkniety i ja dorzuce swoje trzy grosze. Summa summarum w tej poetyckiej szaradzie tkwi filozoficzny dyskurs ,akademickie rozwazania jaka to sila- primus motor prowadzi peela albo na manowce (troglodyci- lysole ograbiajace starsze babcie ) albo zmusza do...pisania ,na jakims nudnym wykladzie gdzie ton glosu adiunkta usypia i pcha w miedzylinie. I mozna dalej dojśc do wlasciwych lub błednych wnioskow..ale to temat na dyskusje w 4 oczy:):) Pozdrawiam serdecznie :) |
dnia 31.01.2010 17:06
Poeta ma coś do powiedzenia. To jest ważne, jeszcze wiekszej wagi jest to, w jaki sposób przekazuje treść. Oczywiście w sposób poetycki. Tutaj ani stylu, ani formy. Niestety.
JBZ. |
dnia 31.01.2010 19:12
Danielu, tym razem nie. Mam pewną alergię na teksty o roli poety i pisaniu wierszy. To dość popularna tematyka, pisanie o pisaniu.
Pozdrawiam |
dnia 31.01.2010 21:37
Jarku, cieszę się, że dostrzegasz.
JBZ, szanuję Twoje zdanie.
Wojtku, ja wciąż upieram się, że to nie jest tekst o pisaniu tekstów. To tekst o nudzie, która...
Dziękuję Panowie za szczerość i obecność.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 01.02.2010 11:58
Hmm...niestety, dla mnie tym razem, też nie.
Pozdrawiam :) |
dnia 01.02.2010 13:52
czytam i czytam, nie odczytuję. smutno mi, więc czekam radości, ale
pozdrawiam bardzo serdecznie :) |
dnia 01.02.2010 18:58
A ja czekam Danielu na wiersz prosty, bez skomplikowanych struktur,
ciężkiego kalibru.
okrutne zwierzę bezzębne
zwinnością węża owija
dusi ten ogrom obejmuje
głowę i przyciska do poduszki
jeżeli nie o pisaniu wierszy, to zupełnie nie wiem o czym.
Ale zawsze z ciekawością zaglądam do ciebie.
serdecznie pozdrawiam |
dnia 01.02.2010 19:41
A mogłem dać tytuł Nuda. Byłoby adekwatnie:)
Elu, kropku, Bożeno, dziękuję Wam za wpisy. Jak obiecałem; odpuszczam sobie. Pozdrawiam serdecznie |