poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 13.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
pośrodku ściany
Kocham
wczoraj albo dzień po
bez granica
ero-tyk
Urwis
Hotel The Bridge
O seksie w smartfonie
Ballada o wujku Staszku
ty nie królewna,
Wiersz - tytuł: Świerszcze lubiły przeglądać się w lustrze
Czas zabrał zapach dzikiej mięty i bażanty
nie plamią barwami ośnieżonych łąk
telrjus orion niebieści się nad Wilanowem
a nitkowate padalce nie straszą wycieraczki.

Patrzyłam w oczy łoszy, gdy jej młode
skokami w bok przemierzały świat,
teraz ogień z kominka sąsiada odbija mi się
plamą w oknie, lornetka poszła w kąt.

Uciekłam z miasta a ono mnie doszło
hurgotem ciężarówek wożących piach,
zasypały widoki, granie świerszczy i żab
wygoniły jaszczurki, bażanty i słońce

mury można stawiać cztery metry od płotu.

Ktoś posmarował i las przestał być,
a zieloni wiszą na drzewach w dolinie Rospudy.

Dodane przez el-rosa dnia 11.04.2007 23:05 ˇ 14 Komentarzy · 962 Czytań · Drukuj
Komentarze
reteska dnia 11.04.2007 23:43
tytuł - zbyt "poetycki" raczej dałabym jakiś delikatny sygnał dotyczący tematu. i potem na tyle mnie zatrzymał tekst, że próbowałam go przepisać. spróbuję wyjaśnić motywy zmian. :)

wyrzuciłam "barwami", bo było to zbędne dopowiedzenie, podobnie "niebieszczenie się". padalce mnie rozśmieszyły, dlatego zrezygnowałam. w drugiej strofie, te "gdy", "przemierzały" itp uprościłam, żeby za dużo tego nie było. trzeci wers drugiej strofy brzmi tak, jakby peelka miała torsje od ognia sąsiada. i wydawało mi się, że lornetka tu już nic nie wnosi.
to miasto, które "doszło" peela całkiem fajnie, ale potem przesunęłam winę z ciężarówek na miasto, czyli, że to miasto wszystkiemu winne, w końcu ciężarówki to tylko narzędzia. ;)
no i ostatnie dwa wersy to tutaj są dopowiedzeniem, które zbędne, jeżeli ma to być tekst poetycki. wydaje mi się, że czytelnik powinien po tylu sugestiach złapać "o co chodzi". wersja "moja" wygląda tak:

Czas zabrał zapach dzikiej mięty i bażanty nie plamią
ośnieżonych łąk, telrjus orion nad Wilanowem.

Patrzyłam w oczy łoszy, młode skokami mierzyły świat,
teraz ogień z kominka sąsiada odbija się plamą w oknie.

Uciekłam z miasta, a ono mnie doszło hurgotem ciężarówek
wożących piach, zasypało widoki, granie świerszczy i żab
wygoniło jaszczurki, bażanty i słońce. Mury można stawiać

cztery metry od płotu.

proszę o wybaczenie, żem w tekst paluszki wsadziła. :)
boz dnia 12.04.2007 00:10
temat mi bardzo bliski:)
dla mnie do przepisu z prawa budowlanego. Rospuda i korupcja chyba niepotrzebne temu wierszowi
podoba się bardzo, lornetkę zostawić koniecznie!
pozdrawiam
konto usunięte 7 dnia 12.04.2007 08:34
Mój klimat...bardzo podoba mi się Twój wiersz...:)

pozdrawiam serdecznie
el-rosa dnia 12.04.2007 09:34
Witam czytajacych i dziekuję za komentarze:
Retesko- twoja wersja bardziej poetycka i może bardziej pasuje do tytułu ale, w mojej sarkazm, to odbija mi się, bo to emocje które chciałam przekazać w związku z tym i dlatego puenta.
Zgadzam się ,że może niepotrzebnie. Jest coś co bardzo mi sie podoba w twojej wersji
Młode skokami mierzyły świat - taki drobiazg , a jak zmienia odbiór.
Chociaż łosie skaczą w bok w czasie ucieczki, gdy są spłoszone.
Retesko ,dzięki i wkładaj paluszki w mój tekst ile tylko chcesz,to bardzo zręczne paluszki.:))

Boz - masz rację z puentą , no nie mogłam się powstrzymać, może to poniżej pasa.Przepisy budowlane chyba zostaną jako puenta.
Dzięki, pozdrawam:))

Barbaro, bardzo się cieszę ,że Ci się podoba, miałam nadzieję ,że czujesz klimat tak jak ja:))Pozdrawiam
ElminCrudo dnia 12.04.2007 13:39
Zabieram sobie ten przekaz-czytam wiersz,czytam wersję Reteski, komentarze też-bardzo podoba mi się podjęty przez ciebie temat-to podchodzenie budowy pod same okna -ten żal,że pewien świat musi przesunąć się znowu o kawałek dalej-tą nostalgię,bo może właśnie dla tych oczu łoszy,świerszczy i żab człowiek szuka sobie takich miejsc na osiedlenie,a któregoś dnia okazuje się,że amatorów na to miejsce jest tak dużo,że gotowi są rozjechać każdą z żab ciężąrówką.Co jest dla mnie mało czytelne-mało czytelny jest pewien brak przecinka w tym miejscu po słowie "żab":
hurgotem ciężarówek wożących piach,
zasypały widoki, granie świerszczy i żab
wygoniły jaszczurki, bażanty i słońce
--ale to drobność-miałam też początkowo wątpliwość ile młodych rodzi w jednym miocie łosza? ale okazuje się,że od 1 do 3 -co wydało mi się jak na jeleniowate dość niezwykłe:))) na dodatek samice są samotniczkami -co też jest osobliwe:)))Nie wiem czy cię El-roso pocieszę,czy zmartwię-ale dokładnie miałam tak samo-osiedliłam się za miastem,z wyboru,z podziwu że zamieszkam w lesie.....po 12-stu latach jestem w centrum osiedla-pięknego-to prawda,zachowano też jakiś zdrowy rozsądek i pozostawiono nam drzewa,wysepki lasu w osiedlu,nadal w nocy przychodzą lisy,jeże,dzikie ptaki zajęły sobie dziury wentylacyjne, jest masa srok.....ale sarny,zające i inne stworzenia nie zdecydowały się na takie sąsiedztwo-a było ich sporo i dawały się podziwiać nawet z bliska.Nawet krety przestały zaznaczać kopce.Za to świerszcze,biedronki i chrabąszcze są nadal wierne temu miejscu-co mnie cieszy:)Pozdrawiam :)))
cicho dnia 12.04.2007 14:51
niestety, nic tu dla mnie tym razem.
henpust dnia 12.04.2007 15:02
Chciałbym spojrzeć w oczy łoszy. cyli jak profani mówią klempy. Sympatyczne. Pozdrowienia. Henryk
el-rosa dnia 12.04.2007 15:15
quasi, to temat- morze jak się rozkręcę nie umiem zatrzymać, i tak trudno walczyć z biurokracją, dobrze ,że chociaż w wierszu można zamknąć emocje, cieszy Twoja opinia i odbiór, tak myślałam ,że coś nas łączy - podobnie mieszkamy:))Pozdrawiam

Cicho- może następnym razem , ale dzięki za wpis:)Pozdrawiam

hendpust - też bym chciała, ale minęło i coraz trudniej o takie atrakcje.Dziękuję i pozdrawiam:))
Bogumiła Jęcek - bona dnia 12.04.2007 20:39
Wydaje mi się że można trochę zmian zrobić, przesiać. Przemyśl go bo warto. Pozdrawiam:))
pola45 dnia 12.04.2007 22:37
znakomity wiersz, bardzo mi sie podoba:)
pozdrawiam
romanwosinski dnia 13.04.2007 13:57
Popieram sugestię boza, tzn. bez dwóch ostatnich wersów.
Poza tym O.K.

Pozdrawiam!
el-rosa dnia 13.04.2007 21:11
druga dzięki za zajrzenie, już wiem ,że masz rację.:)Pozdrawiam
Pola bardzo się cieszę, że się podoba:)Pozdrawiam
romanowosiński dziękuję za komentarz, tak , przeholowałam chyba z przekąsem:)Pozdrawiam
ozon dnia 15.04.2007 06:27
zakończyłbym na kursywie... bo zbyt dopowiedziane. poza tym ok. Pozdrawiam i ukłony :)
Messalin Nagietka dnia 15.04.2007 20:26
sorry - bo do Wawy - taka właśnie ona jest
i szczęście, że nie zamieszkałem, a mogłem,
co ja bym tam robiła, a co do wiersza?
zbyt refleksyjny, może tak odbieram, sam nie wiem
MN
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67250706 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005