poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 04.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Wiersz - tytuł: W CISZY DOMU
Siedzisz bez wyrazu, patrzysz na karmnik za oknem. Czepiasz się go kurczowo. Myślisz - ktoś zaraz przyjdzie, zapali światło, położy na stole ciepła miskę z grochówką - będzie jak w domu. Zapada zmrok, czekasz tak już godzinę. Nikt nie otwiera drzwi, nie szczeka pies, nie łasi się o jego jedno spojrzenie.W ogóle nikt nie nadchodzi! Nawet kuśtykająca sąsiadka z przeciwka, z pełnym workiem życzeń i zażaleń.

Śpią przydrożne samochody, postawione nie w tych miejscach.Pani administratorka, od świeżego powietrza, zbiera puste listy do Pana Boga, na posiedzenie Najjaśniejszej. Sprawdza ślady, zapisuje numery i odchodzi pośpiesznie. Jest jak w filmie. Zaglądasz przez okno do sąsiada. Nic nie widzisz. Znowu powiesili prześcieradło nie w tym miejscu. Denerwujesz się, bo nie wiesz, czy wymienili już starą kuchenkę gazową, na nową. Twoja jest już bardzo stara. Boisz się o nich. O wypadek nie trudno.

Nagle ktoś puka. Skradasz się cicho. Przecież nikt cie nie odwiedza, prócz listonosza. Otwierasz zdziwiony. Stoję na przeciwko ciebie. Zostawiam buty za progiem. Wchodzę i patrzę na twoją bardzo starą kuchenkę gazową. Uśmiechasz się przez chwilę, cofasz. Tak jest bezpieczniej - myślisz. Stoimy przez chwile, na przeciwko siebie, milczysz. Cisza boli. Odchodzę zdziwiona. Patrzysz znowu, na pusty karmnik, za oknem.


wstajesz od okna otwierasz gazetę
w gazecie płacze niekochane dziecko

chodzisz po drogach wydeptujesz życie
wolisz po cudzych pewnie chodzić drogach

na stole dzwoni filiżanka z kawą
do portu przybył jakiś statek nocą

sztorm dziś na morzu posmutniały porty
a w ciszy domu świat wygląda ładniej
Dodane przez Maryla Stelmach dnia 16.11.2010 12:15 ˇ 50 Komentarzy · 2624 Czytań · Drukuj
Komentarze
Bogdan Piątek dnia 16.11.2010 12:26
W moim magicznym domu?. Długie,, ale bardzo dobre. Druga część o innej wersyfikacji jakby z innej bajki, czy wiersza, a jednak dopełnia, dopowiada. Pozdrawiam serdecznie.
Bogdan Piątek dnia 16.11.2010 12:27
Ech, miało być italikami:) Sorki.
Maryla Stelmach dnia 16.11.2010 12:36
Bogdanie - nie wiem, czy udało mi się zadać pytanie? to odwieczny problem samotności z wyboru? czy z konieczności? może sprzeczności jakiejś w nas?dzięki za czytanie, pozdrawiam serdecznie.
Henryk Owsianko dnia 16.11.2010 13:17
Bardzo proszę, zmień wersyfikację. Czy ty to pisałaś na formacie A4 ? :)
pozdrawiam
Madoo dnia 16.11.2010 14:11
Marylko, mi wersyfikacja sie podoba, bo to juz kolejny wiersz w takiej formie czytam u Ciebie, najpierw grubo i duzo, potem mniej i chudo ;)))
serdecznie :)
Maryla Stelmach dnia 16.11.2010 14:44
HenrykoO -to proza poetycka zakończona wierszem. mam taka nadzieje, że zauważyłeś. dlatego w takim układzie. dzięki za troskę, pozdrawiam.
Maryla Stelmach dnia 16.11.2010 14:47
Mado - coś mi tak poukładało się w głowie, pod wpływem pewnej sugestywnej rozmowy. pozdrawiam, całuję w niewidzialne.
sykomora dnia 16.11.2010 15:29
http://chomikuj.pl/bumpy/Czytad*c5*82a/e-booki/Marek+H*c5*82asko/Marek+H*c5*82asko-List,119063594.pdf
Maryla Stelmach dnia 16.11.2010 16:03
sykomoro - z wielkim poruszeniem przeczytałam " List" Marka Hłaski. To mistrz uwodzenia. przeczytałam wszystkie tam zamieszczone dzieła. dziękuję bardzo. widać życie jest powtarzalne, jak sam człowiek ze swymi radościami i smutkami.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 16.11.2010 18:13
Marylo, znam twoja formę - i bardzo na tak,
Pozdrawiam serdecznie:)
charlatan dnia 16.11.2010 19:02
tak zgrabnie proza poetycka zmieniła się w wiersz. obie te części ładnie się uzupełniają i wyjaśniają. u mnie kuchenka na szczęście jest okej :P pozdrawiam :)
Maryla Stelmach dnia 16.11.2010 19:24
Jarku - dziękuję i witam w moim kąciku zwierzeń i myśli ustawicznych, nad ranem. wprawdzie mało odkrywczych, ale przez jakiś czas mam złedzenie, że odkrywam życie na nowo.
Maryla Stelmach dnia 16.11.2010 19:25
* złudzenie
JagodA dnia 16.11.2010 19:26
sztorm dziś na morzu posmutniały porty
a w ciszy domu świat wygląda ładniej

nie sądzę

chodzisz po drogach wydeptujesz życie
wolisz po cudzych pewnie chodzić drogach

większość


baaaardzo, Marylo.
wrócę na spokonie poczytać
serdecznie :)
JagodA dnia 16.11.2010 19:27
* spokojnie
Maryla Stelmach dnia 16.11.2010 19:28
charlatanie - dobrze,że kuchenka ok. bo musiałabym się znowu kimś martwić. taki los kobiet, które z czasem upodabniają się do sprzętu domowego.
Janina dnia 16.11.2010 19:36
Przeczytałam z zainteresowaniem. Dobrze się czyta.Głęboko dociera.Ten ostatni wers wycisza pięknie wszystko.Pozdrawiam serdecznie.
Maryla Stelmach dnia 16.11.2010 19:36
JagodA - widocznie trafiłam na statystycznego, który wpisuje się w tę konwencje wiersza. proza - mój były sąsiad - dosłownie. wiersz - mężowie moich przyjaciółek, koleżanek. poza nielicznymi wyjątkami. nie jest to regułą, ale ta ucieczka ma swój odbiór. jest jakiś przecież powód. dziękuję bardzo za wizytę. cenne spostrzeżenia.
Maryla Stelmach dnia 16.11.2010 19:40
Janino - musi przyjść pogodzenie i świadomość, że jesteśmy tylko ludźmi, i aż ludźmi. dziękuję, za czytanie i komentarz.
księżycowy rower dnia 16.11.2010 20:20
W dobrym kierunku. Pozdrawiam.
Maryla Stelmach dnia 16.11.2010 21:59
Kocie - dziękuję za czytanie. pozdrawiam serdecznie.
JagodA dnia 16.11.2010 22:12
w poprzednim komentarzu odniosłam się do niezależnie przeczytanych zdań,

samotność.
budujemy, kupujemy twierdze, które pozwalają nam dopełzać do końca.
samotność - z wyboru? nie wiem czy istnieje coś takiego.
boimy się siebie, reakcji na ludzi <-->, ponownego odrzucenia, rozczarownia, wpieprzania się w nasze życie z buciorami i uśmiechem przyjaciela, tylko po to by potem obsmarować, donieść, zadrwić.
więc - czasami... tępym wzrokiem w karmnik, jest uzasadnionym posunięciem. oby nie zawisnąć w takiej pozycji do końca życia.
w porę wstać i podziwiać nowy wschód naszego słońca.

świetnie piszesz
pozdrawiam
Marylo.
Maryla Stelmach dnia 16.11.2010 22:27
JagodA - dziękuję, ale świetne dzieła już zostały napisane. my, o tych samych sprawach, ze swojego punktu widzenia.
co do samotności - mam też w rodzinie takie przykłady - z wyboru.brzmi to mało prawdopodobnie dla nas, ale jednak. myślę, że zamykając się w swojej samotności tracimy bardzo wiele.boimy się odtrącenia. jeżeli nie pozbędziemy się tego lęku, to będzie nam zawsze towarzyszył pod inna postacią. trudno, tak już jest, że czasami zostajemy zranieni, odtrąceni, osamotnieni, ale przecież jest druga strona medalu. przez nasze zranienia zamykamy się na ludzi, którzy chcieliby nam ofiarować swoje życie. uważam, że lepiej przeżyć coś w życiu, pomimo strat, niż być martwym, za życia, znieczulając ból.
bols dnia 16.11.2010 22:27
chyba- nietrudno?


nielekko;

pozdrawiam
Maryla Stelmach dnia 16.11.2010 22:36
Kochana bols
JagodA dnia 16.11.2010 22:36
maryla stelmach
wybierając samotność z wyboru, nie znieczulamy bólu. pogłębiamy go, rozdrapujemy stare rany. Przecież musimy pamiętać, dlaczego przestaliśmy żyć, za życia. I utwierdzać się w słuszności naszego wyboru.

dobrze, że piszemy wciąż na nowo o rzeczach istotnych.
choć wszystko jest niby takie oczywiste.

otwierajmy się więc :) pomimo.
Maryla Stelmach dnia 16.11.2010 22:38
bols - miałam napisać coś do Ciebie, ale napisało mi się - kochana bols - niech tak już zostanie. nie będę psuła tego klimatu. dzięki za komentarz.
Maryla Stelmach dnia 16.11.2010 22:45
JagodA - nie wszystko w życiu przerabiałam, dwie siostry mojego męża, nie założyły rodziny. wykształcone, ładne, dobrze sytuowane. zwiedziły cały świat. pogodne i szczęśliwe. wychodzi na to, że są takie osoby. to kwestia - myślę - stosunku do siebie i akceptacji, bez kompleksów, siebie właśnie bez męża, ale nie samotnej, wpisującej się w kontekst kulturowy. można być z kimś i ciągle być nieszczęśliwym, i samemu, i samemu i mieć wielu przyjaciół. tak jak to jest w przypadku sióstr mojego męża. ONE NIE MAJĄ ŻADNYCH KOMPLEKSÓW.
JagodA dnia 16.11.2010 23:01
tak, mowa była o innej samotności z wyboru.
ta, o której piszesz - też ma gdziś głęboko swoje podstawy.
ojciec, dziadek, facet jakiś - nie spełniali oczekiwań?
chociaż niekoniecznie. taki trend. czy w nocy jest im dobrze, czy nie płaczą do poduszki?
nie cały czas są w podróży, pracy, w towrzystwie. chyba, że nie mieszkają same.

one nie są samotne. one żyją! one są tylko singielkami.
może inna psychika. inne potrzeby. i dobrze.

samotność we dwoje - też temat. na kiedyś.

:)
JagodA dnia 16.11.2010 23:08
Ponadto:
być matką, żoną, kochanką, kucharką, sprzątaczką, praczką, prasowaczką, naczycielką, pocieszycielką, pielęgniarką /a to wszystko przed i po pracy/ - w jednym...
Rozumiem singielki :)
Maryla Stelmach dnia 16.11.2010 23:14
JagodA - należy także rozgraniczyć poczucie osamotnienia - neurotyczne, od poczucia bycia samotnym. wiele osób, nie zdając sobie z tego sprawy cierpi na poczucie osamotnienia. to nie boli, niczym szczególnym się nie uwidacznia. ale jak twierdzi psychologi ok. 90 % populacji, cierpi na różnego typu nerwice - zaburzenie osobowości. sfera czucia. każda osoba biorąca udział w tej dyskusji, miałaby zapewne swoje przeżycia i ja to bardzo szanuję. samotność, to złożony problem, ale zacząć trzeba, od akceptacji takiego stanu w jakim się znajdujemy aby potem w miarę czasu zmieniać to, z czym nam źle. oszukując się, czy uciekając w samotność wtórną z nic nierobienia rozdrapujemy rany.
Maryla Stelmach dnia 16.11.2010 23:19
JagodA - każdy z nas w jakimś stopniu przeżywa osamotnienie, z powodu chociażby swojej inności. wiele osób cierpi na tzw. poczucie osamotnienia - neurotyczne. jak twierdza psychologowie ok. 90% populacji cierpi na różnego rodzaju nerwice. myślę, że trzeba zaakceptować taki stan rzeczy, że czujemy się czasem samotni, to wpisane jest w nasze życie. wiele jednak zależy od nas samych. od tego jaki mamy stosunek do samych siebie. przez to do innych. warto jednak otwierać się na ludzi, choć rozważnie, można wiele zyskać, pomimo czasami szturchańców.
Maryla Stelmach dnia 16.11.2010 23:26
z powodu trudności technicznych, część wypowiedzi mojej jest powtórzona, sorry.

wracając do tematu mam takie hasło: zamiast rozpamiętywać życie, teoretyzować ŻYJMY I CIESZMY SIĘ ŻYCIEM - świat składa się z wielu
gatunków współistniejących. my ludzie - to tylko jeden z nich. z tym optymistycznym akcentem macham łapką do Ciebie. muszę rano wcześnie wstać. pa.
JagodA dnia 16.11.2010 23:37
maryla stelmach
pod neurozy można podciągnąć wszystko, co wykracza poza ogólnie przyjętą normę /!?/ - jak w przypadku maszyn, z jednej taśmy produkcyjnej.
ten 10% zdrowych - to psychiatrzy.

a czasami wystarczy dobry rozmówca, świetny kochanek, miłość - by zdrowym być.
Tak, co człowiek to opinia. Więc mojej już dość

dobrej nocy :)
bols dnia 16.11.2010 23:47
pięknie do mnie napisałaś; tak, klimatycznie;)
Idzi dnia 17.11.2010 06:50
Coraz piękniejsze klimaty tworzysz, na swój oryginalny i bardzo ciekawy sposób.Duże TAK dla wiersza.
Pozdrawiam, Idzi
Maryla Stelmach dnia 17.11.2010 09:23
bols - klimaty, akurat dobre na późnojesienną pogodę, pozdrawiam.
Maryla Stelmach dnia 17.11.2010 09:27
[b]Idzi [/b]- dziękuję za miłe słowa, robię to, co kocham robić. daleko mi jeszcze do tego, aby myśleć w ten sposób o sobie. to nie z powodu zaniżania własnej wartości, ale świadomości tego, jak wielu jest dobrych poetów. również tu, na PP. pozdrawiam serdecznie.
wiese dnia 17.11.2010 12:46
bardzo płynnie, ciepło, spokojnie;
ładne

ale nie kryję, że zapis na całą szerokość
pola sprawia mi trudność w percepcji,
tyle że nie ma to nic wspólnego ze stosunkiem do czytanych słów;

hej
Elżbieta dnia 17.11.2010 14:10
Interesująca forma - połączenie prozy z poezją. Czyta się ciekawie.
Pozdrawiam serdecznie.
Maryla Stelmach dnia 17.11.2010 19:07
wiese - dzięki za sugestię, następnym razem napiszę w innym układzie. dziękuję za wizytę, bardzo.
Maryla Stelmach dnia 17.11.2010 19:09
Elżbieto - dzięki. lubię eksperymentować ze swoimi wierszami. cieszę się, że się podoba. to dla mnie bardzo ważne. pozdrawiam.
Paweł Loba dnia 18.11.2010 15:25
Oczywiście, lepsza jest samotność z wyboru (jeśli samotność może być dobra). Masz rację, że człowieka ogarnia smutek nawet w tłumie przyjaciół. Samotność z wyboru to droga jaką można iść z podniesioną głową. Samotność z porzucenia to upokorzenie i ból. Przynajmniej na początku . Pozdrawiam :)
Maryla Stelmach dnia 18.11.2010 16:05
Pawle - przeżywałam często samotność wśród ludzi. nie jestem taka typową kobieta: ploteczki, zazdrość o mężczyznę itp. dlatego zawsze lepiej czułam się w towarzystwie mężczyzn. co wcale nie było dziwne, ponieważ mężczyźni chętnie ze mną rozmawiali, to wśród mężczyzn miałam najwięcej kolegów. jednak na dłuższą metę był to układ fałszywy, z wiadomego powodu. tak więc kolejne poszukiwania przyjaźni kończyły się i zaczynały inne, zanim zrozumiałam i zaakceptowałam fakt bycia osobą bardziej poetyczną, szukającą w życiu prawdziwych wartości. szukałam ich potem u innych ludzi, ale dopiero obcowanie z podobnymi sobie osobami dało zadowolenie i ciągle daje. dziękuję za rozmowę, pozdrawiam serdecznie.
Faulan Gavinel dnia 21.11.2010 18:04
Nie wiem. Czytałem ten tekst wiele razy, ale jestem emocjonalnie cały czas obok. Nie potrafię też zidentyfikować przyczyny. Może przez to, że ta część prozą jest za mało gęsta? Ciekawie natomiast wygląda dla mnie konstrukcja. Ta druga część ma taki jakby rytualny charakter.
Maryla Stelmach dnia 22.11.2010 18:38
Faulanie - bo jest to tekst zza szyby. jestem w tym tekście narratorem i biorę w nim także udział. tekst napisany dla wywołania reakcji obserwatora, większość z nas jest obserwatorami, nie zawsze to sobie uświadamiamy. rzecz dzieje się za szybą. efekt szklany, poczucie izolacji. pozdrawiam.
Faulan Gavinel dnia 22.11.2010 18:51
Aha - czyli się udało ;-)
Maryla Stelmach dnia 22.11.2010 19:31
Faulanie - dzięki za czytanie, miło Cię witać. polubiłam kilka osób wirtualnie na Linternecie i zawsze cieszy mnie Wasza obecność. serio. pozdrawiam i zapraszam do czytania. brakuje mi Twoich komentarzy.
blondynka8 dnia 24.11.2010 21:29
Przeczytałam z wypiekami na twarzy..samotność z wyboru? hmmm.
Marylu trafiłaś do mnie tym prozo-wierszem. Pozdrawiam całkiem na ogromne TAK.
Maryla Stelmach dnia 24.11.2010 23:59
blondynka8 - dzięki za odwiedziny, miło mi bardzo.ciesze się, że mogę Cie powitać w moim kąciku zwierzeń. pozdrawiam gorąco, maryla.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67196910 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005