poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPoniedziałek, 13.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
pośrodku ściany
Kocham
wczoraj albo dzień po
bez granica
ero-tyk
Urwis
Hotel The Bridge
O seksie w smartfonie
Ballada o wujku Staszku
ty nie królewna,
Wiersz - tytuł: wampiryczny
gdy złowię uchem - jeszcze
to odczuwam dreszcze.


Czuję jedynie pospolity pociąg fizyczny. Przelotne zauroczenie,
chwile rozkoszy; nazywam miłością. Nakłaniam do zwierzeń; aby
poznać słabości. Wykorzystuję zaufanie; aby nadużyć. Przyjmuję
przyjaźń; z nadzieją sprowadzenia na manowce. Będę tłamsił; ale
nie zabiję, zniewolę. Będę zmiękczał do czasu, aż usłyszę

- mój kochany.
Dodane przez stanley dnia 25.09.2011 21:13 ˇ 22 Komentarzy · 1111 Czytań · Drukuj
Komentarze
Ewa Włodek dnia 25.09.2011 22:16
hmmm...cel uświęca środki? A potem się wytworzy "syndrom sztokholmski"?...Spodobał mi się, może przez pewną przewrotność...Pozdrawiam, Ewa
IRGA dnia 25.09.2011 23:04
Widocznie ten "wampiryczny" peel z "wampirycznego" wiersza jeszcze tak naprawdę się nie zakochał... Czytałam z przyjemnością. Pozdrawiam. Irga
Idzi dnia 26.09.2011 07:15
Chyba ta droga donikąd prowadzi, ale zabiegi ciekawe.
Pozdrawiam, Idzi
zalesianin1 dnia 26.09.2011 07:46
Oczekiwałem innej puenty.
Z tą to tylko opis wewnętrznych rozterek i budowania scenariusza metalnego.
Pozdrawiam, Kazik1
judyta13 dnia 26.09.2011 08:51
Ciekawy pomysł na wiersz, ciekawa realizacja. Pozdrawiam
kasiaballou dnia 26.09.2011 11:01
tylko monstrum może się uciekać do takiej taktyki. ale nie ma się co dziwić, przecież nie ma serca. pozdrawiam.
stanley dnia 26.09.2011 11:22
dziękuję za komentarze.

można tak napisać;
strzyga

gdy złowi uchem - jeszcze
to odczuwa dreszcze.


czuje jedynie pospolity pociąg fizyczny. przelotne zauroczenie,
chwile rozkoszy; nazywa miłością. nakłania do zwierzeń; aby
poznać słabości. wykorzystuje zaufanie; aby nadużyć. przyjmuje
przyjaźń; z nadzieją sprowadzenia na manowce. będzie tłamsić;
ale nie zabije, zniewoli. będzie zmiękczała serce do czasu, aż usłyszy

- kocham cię.
nitjer dnia 26.09.2011 11:50
Peel poczynił tu intrygujące wyznania. Ciekawie się to czytało. Dobry wiersz ze sporą dawką adrenaliny.

Pozdrawiam.
kasiaballou dnia 26.09.2011 12:13
Czemu to służy, Stanley? Zamęczanie się (wzjemne, bo to działa w obie strony). Żeby zadawać ból/cierpienie/kłam dla wątpliwej satysfakcji? A efekt końcowy? Przecież to nie miłość. Nawet nie miłowanie/kochanie, ale sadyzm i wyrachowanie - w efekcie pełna destrukcja, bo czymże jest oszukiwanie samego siebie - tworzenie i wymuszanie jakiejś koszmarnej iluzji? Nic tu nie dzieje się spontanicznie, naturalnie - jest brudna kalkulacja. Odbieranie drugiemu człowiekowi wolnej woli/próba mentalnego podporządkowania, to jedna z najohydniejszych form zniewolenia. Psychicznego i duchowego. Obrazujesz swoistą patologię wszelkich uczuć wyższych. Zaprzeczasz im i myślę, że masz w tym dużo racji. To się zdarza. Zastanawiam się, jakim trzeba być nieczłowiekiem, żeby kreować takie relacje. Zastanawaiam się też nad przyczyną/nad motorem tego typu działań. Udziałem czego (jakich doświadczeń własnych) trzeba być, żeby mieć chorą (msz) potrzebę odreagowywania, dowartościowywania się/osiągania celu w tak niegodny sposób - monstrualny/bezduszny/wyrafinowany/wyuzdany sposób. Odwet? Gra? Wiesz, co? - nie znajduję odpowiedzi. Miłego dnia.
nitjer dnia 26.09.2011 13:02
kasiaballou zadała mocne pytania. Równie, jak ona, ciekawym - najlepiej takiej obszerniejszej - odpowiedzi.
stanley dnia 26.09.2011 15:02
już nie tylko moje serce bije, ale całe ciało,
jest wielka pulsującą skronią splądrowanej
kieszeni. mózg; rozdeptana kałużą, cuchnącego
błota..itd

Egzystencjalne objawianie; gdy odkrywałem szczególne znaczenie słowa miłość, opuszczała
mnie idea uniesień, z tym związana, doznawałem uczucia lepkość, jak rozmazany lizak w kieszeni z przyklejonym papierkiem. dostrzegałem w tym przedmiociku elegancję, swoje dziwactwo i zamiłowanie do patrzenia na rzeczy proste i wstrętne/proste nie znaczy brzydkie, kawałek cukru na patyku. brzydki/ jak na zjawiska wielkie, bo nikt nie połakomi się na moja kieszeń ubabraną w cukrze.
Lubię też niedopałki; leżą sobie na ulicy, niczyje, biedne, wyplute, ale jak piękne. Zakładam sobie/ale to już było/, iż każda cząstka świata może wyobrażać moja osobę. Co do niby wiersza, to kreacja

dziękuję kasiaballou i nijter
kasiaballou dnia 26.09.2011 15:51
kreacja. oczywiście. nikt przy zdrowych zmysłach nie przyzna się do takich praktyk.
za często było tu komuś dane wkładać palec w tort. smakować, delektując się przede wszystkim widokiem naruszonego lukru na wisience. później już nic nie jest takie samo..., prawda?
konto usunięte 35 dnia 26.09.2011 16:55
Nie tym razem.
Abell dnia 28.09.2011 10:48
ciekawie... bardzo interesująco... właściwie, jakby bliżej przyjrzeć się miłości, przyjaźni - to masz zaskakującą rację - tak wygląda. wszystko mi się podoba, choć ostatni wers coś mnie drażni. pozdrawiam ciepełko
stanley dnia 28.09.2011 17:11
bernadetka33 przyjdż póżniej

abell-miło mi
lulabajka dnia 01.10.2011 00:18
a tyle się mówi, by nie identyfikować peela z autorem. i jak grochem o ścianę :)) wolę wersję ze strzygą, ciekawsza, choć w pierwszej osobie też do przyjęcia. ile takich postaw widzimy na co dzień.
Pozdrawiam /lu
kasiaballou dnia 01.10.2011 09:16
czuję się wytknięta. nie mylę Autora z peelem - patrz - mój pierwszy post, gdzie piszę o OBRAZOWANIU patologii. komentarz odautorski jednak sugeruje, że Stanley w jakimś sensie utożsamia się z obrzydliwościami tego świata, że wie w tej materii coś więcej. chciałam się tylko dowiedzieć czegoś o motorze działań, bo temat mnie zaintrygował. nie było moim zamiarem nikogo urazić. ubolewam. wiersz, który budzi kontrowersje i skłania do dyskusji, to jest bardzo dobry wiersz. nie znoszę słowa pisanego, ponieważ często bywam źle rozumiana. to, niestety uczy postawy pasywnej - żeby się wcale nie odzywać, a przecież w jakimś celu te wiersze wklejamy... ech :(
lulabajka dnia 01.10.2011 09:54
kasiaballou, poczucie wytknięcia zdradza jednak, że coś jest na rzeczy :) widzę tu kilka podobnych reakcji. temat może być podany w przeróżny sposób, może mieć funkcję ostrzegawczą, filozoficzną, terapeutyczną dla potencjalnego czytelnika, jak też być swoistym catarsis z przeżyć własnych, czy tych, które dotykają nas z samej obserwacji. dlatego wciąż dziwię się wypowiedziom w stylu, wytłumacz się autorze, ze swoich słów. niestety taki napastliwy dość charakter mają tu wpisy. śmieszne trochę. to jakby autor kryminałów miał się tłumaczyć ze zbrodni :)) resztę wywodów i wniosków pobłażliwie daruję sobie. Pozdrawiam.
kasiaballou dnia 01.10.2011 10:41
lulabajka
na rzeczy jest tylko to, że 2 komentatorów (w tym ja) zabiegało o rozwinięcie tematu. żywiołowa reakcja na wiersz (która Autorowi przynosi tylko chlubę) została mylnie odebrana, jako napastliwość. Tłumaczenie typu, charakteru, wagi gatunkowej i roli tekstu jest w tym momencie wykładaniem ogólnie znanych i niekwestionowanych oczywistości. Natomiast Twoja "pobłażliwość" świadczy o uderzaniu w tony protekcjonalne, a te z kolei są nietaktowne, a nawet obraźliwe. dziwi mnie, że stały się udziałem osoby, która zabiera głos w materii o charakterze etycznym. mam wrażenie, że doszło do nadinterpretacji, zarówno w kwestii sensu komentarzy, jak i ich intencji. nigdzie nie padł nakaz "tłumaczenia się", natomiast miała miejsce chęć podjęcia szerszej polemiki i jej fiasko. sama pisuję dość kontrowersyjne teksty i jestem bardzo wyczulona na zachowanie ścisłego rozdziału między autorem, a peelem, dlatego pomówienie o łamanie tych reguł jest dla mnie wyjątkowo dyskomfortowe - stricte - uwłaczające. Dodam w tym miejscu, że Stanley należy do nielicznych Autorów, których regularnie czytuję na PP, ponieważ cenię sobie Jego poezję. pozdrawiam.
lulabajka dnia 01.10.2011 23:35
ach tak :) kasiaballou, mylisz literaturę z pracą na tematy psychiatryczne. nie ma tu aspektu etycznego, wyłącznie techniczny błąd w podejściu do tekstu. swoją drogą, ta egzaltacja zdumiewa. czy zdumienie też uznasz za obraźliwe? :) Pozdrawiam.
kasiaballou dnia 02.10.2011 09:07
lulabajka
psychiatryczne? frapujące :)) niczego nie mylę/nie popełniłam sugerowanego błędu i nie egzaltuję się :) odbieram poezję zmysłami i bardzo intuicyjnie, a jeśli coś zwróci moją uwagę - działam żywiołowo i dość emocjonalnie. Taki temperament po prostu i taki konik ;) ależ proszę się zdumiewać - teraz już nie czuję się urażona, a temat uważam za wyczerpany. miłej niedzieli :)
wiese dnia 02.10.2011 16:14
oj, stan, co Ty z temi babami robisz? takie wymowne się robią :)
wiesz? kiedyś było podobnie, długo trwało, ale nie usłyszałem :)
się okazało - niema była, ale jaka powabna :)

hey
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67249911 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005