poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 30.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Wiersz - tytuł: Dolina Biebrzy
To miejsce oddycha inaczej. Rzeka,
jak wywinięty zaskroniec, przymusza do przystawania.
Znam zapach świeżo skoszonej trawy, ale tu
inny aromat dusi nozdrza i zawraca w głowie.
Tłumaczysz: kiedy siano regularnie przewracane
ładnie schnie, przez wiele dni czuje się żar,
jaki zamieszkał w powietrzu. Przy drogach

cmentarze pełne słońca. W rzędach, obok nagrobków
z wczoraj, sprzed roku - krzyże kute trzysta lat temu
- linie, które rysuje się, by łączyć. Milkniemy

i nagle łapię najważniejsze słowo, a ono
mocno kłuje mnie w język.



Dodane przez reteska dnia 10.06.2007 20:10 ˇ 25 Komentarzy · 1233 Czytań · Drukuj
Komentarze
nieza dnia 10.06.2007 20:26
retesko - dlaczego mi to zrobiłaś ? to mógł być jeden z moich lubionych wierszy ale nie będzie . no jak można taką ładną rzekę do czegoś takiego przyrównać, no jak?! a cała reszta aromatyczna i piękna, szkoda, bo ja to czuję podobnie

no nic , pozostaje mi tylko pozdrowić ;)
nitjer dnia 10.06.2007 20:26
Wiersz, jak rzeka w nim nie pozwolił nie przystanąć. Świeżość oddechu się czuje i ów żar zamieszkiwujący w powietrzu. Najsilniej dociera bolesna końcówka. Ostatnie dwa wersy bardzo mocne.

Pozdrawiam :)
reteska dnia 10.06.2007 20:30
ależ nieza :)

zaskrońce nie są jadowite i całkiem sympatyczne. tylko trzeba uważać, gdy się jedzie rowerem, bo na ścieżynkach w słońcu uwielbiają się wylegiwać.

dziękuję wszystkim Czytającym, tudzież Komentującym. :)
otulona dnia 10.06.2007 20:37
ładnie, pachnąco i ten koniec :)

pozdrawiam
atma dnia 10.06.2007 20:44
ładny miły oku sztych, ostatni dwuwers wyrużnia wiersz to tak jak z dodatkowym wymiarem :)
Martinezz123 dnia 10.06.2007 21:06
Chyba nieco za dosłownie w moim odczuciu.
Są ładne momenty:
"Tłumaczysz: kiedy siano regularnie przewracane
ładnie schnie, przez wiele dni czuje się żar,
jaki zamieszkał w powietrzu"

"i nagle łapię najważniejsze słowo, a ono
mocno kłuje mnie w język."

ok -nieco egzaltowane ale świerze.

Ale są też dopowiedzenia i oczywistości:
"Znam zapach świeżo skoszonej trawy, ale tu
inny aromat dusi nozdrza i zawraca w głowie." - za długo, za dosłownie, egzaltowanie.

"Przy drogach cmentarze pełne słońca" - no tak. Wszyscy znamy ten obrazek. Jest śliczny ale oczywisty. Jakieś inne spojrzenie?

"W rzędach, obok nagrobków
z wczoraj, sprzed roku - krzyże kute trzysta lat temu" - to tak jakbyś tłumaczyła dziecku coś czego jeszczcze nie rozumie. Za prosto zbyt oczywiście. Nieco egzaltowanie. Czytelnik ma to już dawno przerobione we wszyskie strony.

To są ładne obrazki. Ale mimo to ich podawanie poraz kolejny tak samo jest nazbyt przewidywalne i oczywiste. Czytający może tylko pokiwać głową i powiedzieć "no i co?" Ta doza przeżycia która tam była została u autora, u odbiorcy jest wyblakła i wyświechtana. A jak autor będzie próbował na siłę wcisnąć nam tą emocję to dostaniemy egzaltację - i tak też nieco się dzieje - że tak sobie podywaguję:)

Pozdrawiam i polecam Ci zostawić te mniej oczywiste fragmenty a na te oczywiste spojrzeć z odkrywczej innej strony. Lub - najlepiej chyba - wywalić i znaleźć inne.
heja;)
Martinezz123 dnia 10.06.2007 21:14
Aha - zwykle tzw wielcy pozwalają sobie na małe fragmenty prostego oczywistego przekazu - załóżmy że zostawiamy "cmentarze pełne słońca" - ale są one natychmiast obudowywane czymś świerzym innym natychmiast następuje odwrót zmiana, inne ujęcie, autoironia autora itp - tak jest np u Bishop, Lorca'ego i paru innych którzy takimi prostymi obrazami operują.
Dino dnia 10.06.2007 21:31
Jestem znowu pod wrażeniem, ale bardzo trochę Martinez ma rację, chociaż nasmęcił wiele. Pozdrawiam.
Wierszofan dnia 10.06.2007 21:51
Wiesz, lubię Biebrzę.I to wcale nie za żurawinowe (od żurawi nie żurawin;) łaki. Ani za łośkowe bagienka... Lubię ją za kolor i absurd wymiarów. Nie znam innej rzeki - no, może poza Regą, która byłaby miejscami głębsza niż szersza, zaniebieszczona od ważek przysiadujących na każdym wolnym liściu i bogata chmarami nartników ścigających się w każdym spokojniejszym zakolu... A jak zanurzasz dłoń to przecieka przez palce zupełnie inaczej. Ja rtęć.
Wracając do wiersza.
Moim zdaniem zbytnio dopowiedziałaś.
niepotrzebne świeżo - przy trawie,
bardzo opisowe:
Tłumaczysz: kiedy siano regularnie przewracane
ładnie schnie, przez wiele dni czuje się żar,
jaki zamieszkał w powietrzu

dalszy opis w rodzaju typu wsi spokojna wsi wesoła też mocno eksploatowany w literaturze.
Ale, mimo wszystko zazdroszczę Ci. Cholernie.
Wierszofan dnia 10.06.2007 21:52
Jak rtęć.
naar dnia 10.06.2007 22:19
pierwszy tekst jaki naar dziś tu przeczytał i ostatni, bo po cóż smak sobie psuć przed snem ;p

bardzo dobry tekst, retes, ale to nic nowego u Ciebie
Zbyszek63 dnia 10.06.2007 22:24
Strasznie słabe.
Zaczyna się od dennego porównania rzeki do zaskrońca, która przymusza do przystawania. Pewnie straszy, ze ugryzie. Groteskowe w swojej trywialności opowieści o zapachu siana połączone logicznie zostały z obrazem cmentarzy, które są pełne słońca. Nagle autorka złapała najważniejsze słowo, które ukuło ją w język: "i nagle łapię najważniejsze słowo, a ono mocno kłuje mnie w język.". Autorka pozostawia nas z tą zagadką, cóż to za słowo. Lipa?
kapucyn dnia 10.06.2007 22:30
świetny tekst. wiersz. poezja!
li_an dnia 10.06.2007 23:02
z63 znowu nadaje :D zaskrońce nie gryzą nie drapią ani nawet nie kąsają, tylko bym gryznie zamiast dusi rzucił, bardziej drapieżne ;) i tak bym widział pointę:

i nagle łapię najważniejsze słowo,
a ono mocno kłuje język.

ale to osobiste odczucie,
ja spływuję brdą do Tucholi, piknie jest bardzo piknie
pozdrawiam
Rafał Gawin dnia 10.06.2007 23:06
jak dla mnie na obecną chwilę najbardziej dopracowana wersja tego tekstu. jakby się uprzeć, można by jeszcze trochę poprzepisywać, "podrasować" (np.fragment z nagrobkami), ale nie za wszelką cenę;) tekst już teraz wystarczająco się broni.

poza tym:
- cmentarze pełne słońca jak dla mnie na swoim miejscu, w tym właśnie kontekście => nie przedobrzałbym;)
- "zapach skoszonej trawy" i "zapach świeżo skoszonej trawy" to nie muszą być te same zapachy;)
- opis typu "wsi spokojna, wsi wesoła"? - na pewno czytaliśmy te same teksty? (;))

pozdrawiam.
las dnia 10.06.2007 23:19
hm
Michał Murowaniecki dnia 10.06.2007 23:20
w 2. wersie 1. strofki jest dwukrotne "przy", co np. mnie wyhamowało. szelest zawładnął też 2. wersem 2. strofy.

"ładne" schnięcie ratuje się tylko dzięki cytowaniu. "mnie" w ostatniej linijce chyba zbędne. zastanawiam się, czy "wyłapuję" nie pasowałoby lepiej od "łapię".

pozdrawiam.
hewka dnia 11.06.2007 00:09
bardzo, bardzo:) serdeczne i sloneczka:)
Rafał Gawin dnia 11.06.2007 00:14
tak, jeśli chodzi o 2. wers 1. strofy, ewentualnie można dać zmusza.
co do ładne - też się zgodzę, ale - jak sobie Autorka życzy;)

natomiast, jak dla mnie, "szelest" w 2. wersie 2. strofy nie przeszkadza, czyta się, również na głos:)
i puenta w moim odczuciu nie do ruszenia.

pozdrawiam.
niebo_nad_fasolą dnia 11.06.2007 01:14
dla mnie za ładnie :)
Traveller dnia 11.06.2007 08:31
cóż - coś tam "rusza" dopiero w puencie. choć wtórnawa. w reszcie jakoś nie znajduję uroku: za prosto, zbyt opisowo, bez idywidualnego piętna. i nie twierdzę, że tak zawsze musi być - tylko, że nijak nie dotyka.
aksamitka11 dnia 11.06.2007 10:29
Wyobraźnia moja pobudzona. Chyba tam jestem, choć wolę swój Międzygórz Ładne .:)
ozon dnia 11.06.2007 11:24
dałaś odczuć, że lato w pełni. Pozdrawiam i kłaniam się :)
la-winda dnia 11.06.2007 15:12
ja już rzekłam Pani Re Tess na NS, to nie będę się spowtarzać. rzucę w Panią tylko łuską :)))
kron dnia 12.06.2007 21:36
czytałem wielokrotnie. dla mnie to bardzo dojrzała, wyważona poezja. wiersz niczego nie wpycha ;) a pointa fantastyczna. pozdrawiam :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 22
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67128045 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005