poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 03.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Marek Wawrzkiewicz "...
tacy księżycowi
W pociągu
Numer
Wiersz - tytuł: PAWEŁ
rozmowy zawieszone w punkcie wyjścia.
żyją we mnie obrazy, poznanie zbyt krótkie.

widzenia rozjaśniał łagodnością łąk.
pozwalał otwierać zakazane szuflady
kredensu, stwarzać guzikowe światy.

nie krzyczał nad puszką pokrojonych żabek,
ucieczkami na środek ulicy. wyjaśniał coś
w myśl praw wyobraźni.

w roku 1971

oczy błądziły wśród gąszczu pościeli,
szukały twarzy co nikła, bielała.
wahadła zegara zakończone szyszkami
odmierzały czas wymiany cewnika. narastały fale,
potężniały bez znieczulenia.

w czerwcu moje pierwsze kroki
na plaży, skąpanie w soli i piasku.
a on oderwał się od ziemi.

wrócę do niego; w inne miejsce
za tym co będzie. bez lęku
pogrążą się drzewa.





Dodane przez otulona dnia 30.06.2007 00:42 ˇ 34 Komentarzy · 1319 Czytań · Drukuj
Komentarze
maslo dnia 30.06.2007 01:40
widzenia rozjaśniał łagodnością łąk. - to na nie.
pozwalał otwierać zakazane szuflady
kredensu, stwarzać guzikowe światy.
- tu bym zrezygnował z przerzucenia słowa, wg. mnie było by "mocniej", a w każdyum razie mniej, rozmycie?tak samo stwarzać guzikowe światy.
gąszczu pościeli, -
oczy błądziły wśród gąszczu pościeli,
szukały twarzy co nikła, bielała - to słabe, poza tym erszta dobra.

- jak dla mnie, za "sztuczne", w sensie przegięcia pały(przez niego oczywiście:)).
kursywa niepotrzebna

oczy błądziły wśród gąszczu pościeli,
szukały twarzy co nikła, bielała - to nie potrzebne, poza tym dobre, z polotami:), a poza tym obrazy nie pozostają.
puenta ładna.

dziękuję, pozdrawiam.
maslo dnia 30.06.2007 01:41
przepraszam za niekonksekwencję w kursywowaniu.
maslo dnia 30.06.2007 01:44
i za niekonsekwencję w dokładności:)
hewka dnia 30.06.2007 05:30
a ja klaskam:))) to dobry wiersz Otulko:)))))))
slonka tez i serdeczne mykaja do Ciebie:)
ozon dnia 30.06.2007 07:12
dla mnie ciekawy opis odejścia... albo jak napisałaś "a on oderwał się od ziemi" dobry wiersz. Pozdrawiam i kłaniam się.
amiś dnia 30.06.2007 07:39
dotyka nieuchronnego, przez co bardzo prawdziwy:)
pozdr.
henpust dnia 30.06.2007 10:02
Pozdrawiam serdecznie. To poezja , którą się przyjmuje poprzez empatyczne "otwarcie" I podobne doświadczenia życiowe. Oczywiście można analizować. Pokazywać, gdzie postawić przecinek. Ale to nie dla mnie. . Henryk
otulona dnia 30.06.2007 11:13
dziękuję za wszystkie opinie, czytanie

Oczy błądziły ( to moje oczy szukały twarzy pradziadka),
obrazy prawdziwe- zapamiętane.

a tym wersie "widzenia rozjaśniał łagodnością łąk." - zawarte są nasze spacery,rozmowy, nauczanie - " drzew, roślin, nazw"
dla mnie dużo. zdaję sosbie sprawę, że może dla niektorych czytelników - nie.

Panie Henryku pewnie, niektórzy mieli takie same doświadczenia
to nas łączy. Co do interpunkcji - wiem ,że u mnie kuleje (ale to już takie techniczne dopracowania, dla mnie też treść zawsze najważniejsza).

pozdrawiam wszystkich
otulona dnia 30.06.2007 11:17
pierwsza wersja , drugiej części - nie jestem pewna obrazu zegara
czy w drugiej lepiej.

w roku 1971

1971

oczy błądziły wśród gąszczu pościeli,
szukały twarzy. zanikała, malała.
zegar wahadłem uparcie odmierzał czas
kolejnych zmian cewnika. narastały fale,
potężniały bez znieczulenia.

w czerwcu moje pierwsze kroki
na plaży, skąpanie w soli i piasku.
a on oderwał się od ziemi.

wrócę do niego; w inne miejsce
za tym co będzie. bez lęku
pogrążą się drzewa.
Rafał Gawin dnia 30.06.2007 12:59
1. część:

- po poznanie dałbym przecinek.
- zastanowiłbym się, czy nie zostawić samych szuflad, bez dopowiadania, z jakim meblem były "związane".
- w myśl praw wyobraźni - jak dla mnie zbyt patetycznie, spusciłbym trochę powietrza z tego fragmentu.

2. część:

- po twarzy dałbym przecinek.
- bielała i zaraz potem zegara może się rymować, co może tutaj zgrzytać; spróbowałbym coś z tym, zrobić.
- znaczeniowo narastały=potężniały, dlatego z czegoś bym tu zrezygnował, również dla wzmocnienia tego fragmentu; wtedy np. narastały fale, / bez znieczulenia albo potężniały fale, / bez znieczulenia.
- po za tym dałbym przecinek.

pozdrawiam.
Rafał Gawin dnia 30.06.2007 13:26
PS: jak dla mnie raczej nowa wersja drugiej części. w starej masz "nachalne" przydawki - uparcie, kolejnej i wahadło wykorzystane w taki sposób, że sprawia wrażenie nadmiarowego, niepotrzebnego dopowiedzenia.
otulona dnia 30.06.2007 15:07
PAWEŁ

rozmowy zawieszone w punkcie wyjścia.
żyją we mnie obrazy, poznanie zbyt krótkie.

widzenia rozjaśniał łagodnością łąk.
pozwalał otwierać zakazane szuflady,
stwarzać guzikowe światy.

nie krzyczał nad puszką pokrojonych żabek,
ucieczkami na środek ulicy. wyjaśniał, coś
w myśl wyobraźni.

w roku 1971

oczy błądziły wśród gąszczu pościeli,
szukały twarzy, co nikła.
wahadła zegara zakończone szyszkami
odmierzały czas wymiany cewnika. narastały fale,
bez znieczulenia

w czerwcu moje pierwsze kroki
na plaży, skąpanie w soli i piasku.
a on oderwał się od ziemi.

wrócę do niego; w inne miejsce
za tym, co będzie. bez lęku
pogrążą się drzewa.
otulona dnia 30.06.2007 15:08
Wierszofilu dziękuję za uwagi, skorzystałam i poprawiłam nieco
Jednak po' poznaniu' nie będzie przecinka.
Pozdrawiam
Rafał Gawin dnia 30.06.2007 15:51
od razu lepiej, cieszę się, że mogłem się przydać:)

po poznaniu może być bez przecinka, przed coś może być z przecinkiem:)

pozdrawiam.
el-rosa dnia 30.06.2007 18:25
Takie piękne i takie smutne, potrafisz napisać, znaleźć nowe wyrażenie na taką sytuację, przez moje życie przeszło też wiele podobnych i dlatego głęboko trafiłaś. Pozdrawiam
Jaśmina dnia 30.06.2007 19:33
smutny ale piękny

Pozdrawiam
Sosna dnia 30.06.2007 20:03
Otulciu pokazałaś, że można nawet trudny temat przekazać lekkością wiersza, nie umniejszając wagi treści. Pozdrawiam
otulona dnia 30.06.2007 22:13
dziękuję paniom za słowa. pozdrawiam
nitjer dnia 30.06.2007 22:57
Ciekawe wspomnienia. Szczególnie w drugiej części. Dokonane poprawki czynią ją sprawniejszą.

Pozdrawiam :)
Krzysztof Kleszcz dnia 01.07.2007 09:43
Choćby dla tych wersów warto było poczytać:
wahadła zegara zakończone szyszkami
odmierzały czas wymiany cewnika. narastały fale,
potężniały bez znieczulenia.
otulona dnia 01.07.2007 20:43
dziękuję za opinie. pozdrawiam
Fenrir dnia 02.07.2007 01:41
To bardzo trudne wyrazić tyle emocji za pomocą poezji. Autorce się udało. Brawo. Pozdrawiam.
otulona dnia 02.07.2007 09:22
Fenrirze dziękuję, jeśli się udało przekazać to dobrze.
W końcu to o jedynym mężczyźnie( pradziadku )co nigdy mnie nie zranił. Pozdrawiam.
zam dnia 03.07.2007 11:03
z każdą wersją ciekawiej. drugi ciekawszy. pozdrawiam serdecznie. zbigniew.
woody dnia 04.07.2007 19:27
deuga czesc bardzo. serdecznie.
Bogumiła Jęcek - bona dnia 04.07.2007 21:02
Dobrze że poprawiłaś, podoba mi się.
Pozdrawiam:)
otulona dnia 04.07.2007 22:27
bardzo dziękuję za opinie i czytanie. pozdrawiam
sierszeń dnia 05.07.2007 13:16
dla mnie nie jest smutny, bo co smutnego w naturze rzeczy i pogodzeniu się z nią?
Samej mi chodził po glowie na podobny temat, o wujku, dziadka nie mialam...
pozdrawiam:)
promyczek dnia 06.07.2007 18:08
Też kiedyś pokusiłam się o wiersz o tytule "Pawełek":-), bo poznałam chłopca, który zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Czyta się bez zmian. Wolno się czyta, bo mocny wiersz, mocne treści, nad którymi nie da się przejść szybko do porządku dziennego.
otulona dnia 06.07.2007 20:50
miałam dziś już tutaj nie zaglądać ale właśnie usłyszałam na 2 tvp

" kto zapomina podziękować ten marnieje i przestaje owocować"
-słowa poety niestety nazwisko już uleciało

więc dziękuję paniom oraz wszystkim moim czytelnikom za zaglądanie tutaj, czytanie, bycie

pozdrawiam do kiedyś (może)
tycja dnia 09.07.2007 01:40
ładne
Jaśmina dnia 10.07.2007 22:02
dla mnie piękny wiersz.
Pozdrawiam. Barbara
darecki dnia 13.07.2007 00:03
ladnie napisalas
pozdrawiam tez ladnie (;
otulona dnia 19.07.2007 22:26
dziękuję. pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67181924 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005