|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Pomiędzy |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 18.08.2014 09:18
Liryka krajobrazu - niecodzienna. Ponieważ kocham tę "Naturlyrik", więc i tu się zapatrzyłam... Czytając :) |
dnia 18.08.2014 10:22
Właśnie taki widok miałem wczoraj wieczór kiedy kończyłem wędkowanie. Nie tylko widok bo był lot kaczki, cykanie świerszczy, tatarak kładący się wiatrem na taflę jeziora. Cudownie to Pani opisała. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 18.08.2014 10:57
"...między ziemią a niebem
w lustrze
brzeg ściele sen" |
dnia 18.08.2014 11:06
Klimatycznie u Pani :) Pozdrawiam. Irga |
dnia 18.08.2014 12:09
Ładnie oddałaś nastrój schyłku lata:) Pozdrawiam:) |
dnia 18.08.2014 13:03
...pseudoliryczny wyliczankowizm |
dnia 18.08.2014 14:56
Powtarzam: śliczny wiersz! Taki mój ;) z wiatrem tęsknie zaciągającym o jesieni... Dzisiaj przeżyłam podobny nastrój :) i poczułam się ooooogromnie szczęśliwa :-)
Bo coraz bliżej do mojego złociście-pomarańczowego Światła, jakkolwiek sama odejdę w innej porze roku :) jednak samo stukanie w klepsydrę już coraz, coraz bliższe :)
Pięknie sobie pomyśleć o Wieczności :) |
dnia 18.08.2014 20:35
Mithotyn
Dlaczego u Ciebie te końcówki "wizm" czy to wszystko na co Cię stać, czy nie potrafisz normalnie skrytykować? Pozdrawiam. |
dnia 18.08.2014 20:46
Serdecznie dziękuję wszystkim tym, którzy chętnie przeczytali mój wiersz. Szczególne podziękowanie dla komentatorów. Chciałam dodać, że wiersz jest obrazem autentycznej chwili dopływania do brzegu jeziora przed zmierzchem. |
dnia 18.08.2014 22:06
etszked dnia 18.08.2014 20:35
Mithotyn
Dlaczego u Ciebie te końcówki "wizm" czy to wszystko na co Cię stać, czy nie potrafisz normalnie skrytykować? Pozdrawiam.
ano po to, aby takie zszokowane "oczywistościami" indywidualności, nieustająco się o to pytały
i z granatu na granat, jesteś coraz zabawniejszy, ciekawe też jest to, że się w tym odnajdujesz |
dnia 18.08.2014 22:06
I pięknie Pani dopływała Pani Kazimiero. Wiersz autentyczny, bez niepotrzebnych upiększeń, sam w sobie pięknem kończącego się lata. Pozdrawiam. |
dnia 20.08.2014 20:13
- toczę walkę z czasem...
- palce tataraków wybiegają...
- kaczka podjęła lot...
- lustro chwyta niebo...
....- gwiazdka szarzeje...
- brzeg ściele sen
Spójrz sama, czy to nie jest po prostu wyliczanka? Dla mnie tak.
Brak płynności w utworze...coś na wzór liczenia baranów przed snem / bez urazy/
Pozdrawiam. |
dnia 20.08.2014 21:06
poczytałam, i mnie by za całość wystarczyły trzy pierwsze frazy i cztery kończące, gdyż one szczególnie trafnie "chwytają" ulotność wszystkiego, co nas otacza, a i - nas...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 21.08.2014 07:20
Ponowne podziękowania dla tych co nieco dłużej zatrzymali się nad moim tekstem i zapisali swoje wrażenia.
Anastazyja - zagłaskałaś mnie na amen
IZa - wyliczanka zamierzona, obraz malowany słowem.
Ewa Włodek - tak, jeśli chodzi o ulotność.
Ja w wierszu chciałam pokazać pośpiech człowieka przy spokojnym trwaniu przyrody (na pozór, bo wnikając w szczegóły tam też jest gorączkowanie się). Można również rozumieć: osoba niepełnosprawna lub śmiertelnie chora obserwuje zmierzchanie i zachwycona tym co się wokół dzieje przeczuwa, że jej życie dobiega końca - brzeg ściele sen (wieczny), sama jest jakby lustrem tego świata. Albo, ktoś, siedząc sobie wygodnie, wsłuchuje się i wpatruje w otoczenie, błogo zasypia (odpływa). "Toczę walkę z czasem" - spieszę się, leczę się, nudzę się, pragnę coś zdobyć jak najszybciej, ... .
Wyrzucenie czegokolwiek zubożyło by treść. w/w wersja jest barwna, mówi o jesieni, czy jesieni życia, zachowaniu człowieka w zalewie piękna otaczającego. Człowiek jest jakby w kleszczach, między ziemią, a niebem w lustrze (lustro, to powierzchnia wody odbijająca niebo, tataraki, kaczkę, brzeg. Także lustrem są zmysły ludzkie, w szczególności siatkówka oka, na której powstaje obraz wpadający przez źrenice i to dzięki załamaniom światła na obiektach). O prawdziwym niebie jako dobrobycie, człowiek tylko marzy. Szamocze się, wciąż dąży do jakiegoś celu, a przeznaczeniem jego ciała jest ziemia. Warto więc czasami spojrzeć w niebo i poczuć piękno tego świata, który jest nasz tutaj od ... do ... . A wyliczanka jest tylko częściowa, przy wnikliwej obserwacji można dostrzec jeszcze więcej. Myślę, że wyobraźnia poetów jest nieograniczona. |
dnia 21.08.2014 20:41
Jak widzisz Kazimiero wróciłam ponownie, jak złodziej w to samo miejsce. Raz jeszcze poczytałam i zdania nie zmieniam. Jest pięknie! |
dnia 22.08.2014 20:51
Dzięki dla "Anastazyja" - jesteś jak balsam na poparzenia słońcem. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 14
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech
|
|
|
|
|
|