poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 23.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Wieczór autorski alb...
Inferno
przesłanie bez przes...
Deszcz
w tym domu
więzień
kiedy mówię że cię k...
Bez limitu
W kapsule
Kiedy jestem za oknem
Wiersz - tytuł: Jestem

co dzień podchodzisz
do łóżeczka

podnosisz maleństwo
bierzesz na ręce

nocą jeszcze
w twoich dłoniach

nie wypuścisz
tak łatwo

aniołka
do nieba



Dodane przez lir dnia 30.03.2015 10:36 ˇ 22 Komentarzy · 807 Czytań · Drukuj
Komentarze
silva dnia 30.03.2015 11:45
Wzruszająco. Pozdrawiam.
adaszewski dnia 30.03.2015 13:55
łagodne słówka, słodkie słówka - a działa jak pisk styropianu na szybie, jak nóż w plecy.
Mocny i świetny wiersz, to się nazywa mieć warsztat, to się nazywa mieć coś do powiedzenia
kaem dnia 30.03.2015 14:19
nie wiem, czy więcej poezji w uczuciach, czy uczuć w poezji?
im mniej słów tym więcej i uczuć i poezji, pięknie i tak prawdziwie
pozdrawiam
nitjer dnia 30.03.2015 15:12
Matczyna miłość ukazana jest w tym doskonałym wierszu w sposób szczególnie poruszający. Jestem pod wrażeniem mistrzowskiego doboru słów.

Pozdrawiam.
anna kaszuba dnia 30.03.2015 15:15
Pięknie i ciepło,z miłością.pozdrawiam
Ewa Włodek dnia 30.03.2015 16:38
ooo! O dziecku chorym terminalnie? Albo "tylko" ciężko chorym, i matce, która drży o jego życie? Mnie najbardziej poruszyło: "nocą jeszcze w twoich dłoniach"...Poczytałam, podumałam. Pozdrawiam serdecznie, Ewa
IRGA dnia 30.03.2015 16:39
Chylę czoła. Pozdrawiam. Irga
INTUNA dnia 30.03.2015 17:47
no, tak - strzał prosto w serce
pięknie
abirecka dnia 30.03.2015 20:48
Nie wiem czemu, jednak czytając powyższy wiersz błąka mi się po głowie liryk Beaty Obertyńskiej pt. "Macierzyństwo":

Utrudzone, wsłuchane w czarnuchą ciszę,
Bezsennymi nocami kołysz... kołysze...

Oblicze przeźroczyste, blade błogą męką,
Chyli nad niemowlęciem wymownie i miękko...

Tylko mnie niepokoją dojrzane przez szatę
Małpie łapy, bezmyślne, szare i włochate...

Strofy lira odczytywać można wielorako i wielokształtnie. Które macierzyństwo jest moje, które poza mną? Jaka przyszłość Dziecka oraz Matki?

W moim mniemaniu oraz odczuciu, zaprezentoewany wiersz, to kwintesencja wyszeptanych w spowiedzi zwierzeń zwielokrotnionych Matek, którym Bóg r11; poprzez spowiednika r11; pozwala się wypowiadać.

Gdy wszak gadają za dużo i podobnież głupio, to i zdarza Mu się, ustami spowiednika, przywołać do "(się) streszczania :)))

Z serdecznymi wyrazami szacunku:)))
abirecka dnia 30.03.2015 20:52
Dlaczego, do epidemii nie można samemu / samej edytować?

W związku ninejszym wklejam swoją niedoróbkę w następującej wersji:

[...]

W moim mniemaniu oraz odczuciu, zaprezentoewany wiersz, to kwintesencja wyszeptanych w spowiedzi zwierzeń zwielokrotnionych Matek, którym Bóg - poprzez spowiednika - pozwala im się wypowiadać.

[...]

Dalej bardzo serdecznie :)))
lir dnia 30.03.2015 21:25
Jak napisała abirecka/Neli, również i ten mój wiersz można odczytywać wielorako i wielokształtnie. Taki odbiór jest dla mnie najważniejszy. Bardzo bliski odczytaniu jest refleksja Ewy Włodek, ale przecież tu nie chodzi o "bliskie" odczytanie.

Wiersz ten jest z moich najnowszych. Pisałem wcale nie w związku z dzisiejszą datą. A jednak mi zabrzmiał na tę chwilę. 30 marca obchodzę swoje urodziny, ale i też tego dnia 28 lat temu zmarła moja mama. W moje urodziny.

Taka szczerość z mojej strony, Wam też się należy.

Pozdrawiam,lir
abirecka dnia 30.03.2015 22:55
Niepotrzebna, Jerzy, ta szczerość :). Moim - i wyłącznie, moim - zdaniem.

Macierzyństwo [czy to fizyczne, czy duchowe] to jedna z największych kobiecych tajemnic, o czym Cię zapewnia nie tylko matka biologiczna, ale przede wszystkim ta "modlitewna" dziesięciorga dzieci:

abortowanych mojej Siostry: Lucynki, Michasia, Wojtusia; zagrożonych aborcją: Marii Eleny, Ahmeda, Oli; szczęśliwie urodzonych: Piotra Adama, Adama Aleksandra, Iwo Gabriela

i na dniach: Angela Kajetana

Bardzo serdecznie :)))
Kazimiera Szczykutowicz dnia 31.03.2015 03:53
A ja w tym wierszu widzę także siłę nadprzyrodzoną - Boga. On to podchodzi do łóżeczka codziennie, podczas snu "małego" człowieka, którego jako aniołka zesłał na ziemię w celu czynienia dobra. I musi tenże człowieczek tutaj być z woli Boga i naprawiać świat, a także rozszerzać, mnożyć, powiększać dobro własnymi uczynkami.
abirecka dnia 31.03.2015 08:20
Interpretacja Pani Kazimiery wydaje mi się tu najpełniejsza oraz najbardziej adekwatna :)

Bardzo serdecznie :)))
Mithotyn dnia 31.03.2015 09:18
tekst w czytaniu sprawia wrażenie niepełnego - jakby powyrywano z kontekstu (w pojęcie podlira) ważne kwestie stanu walki... braku zwięzłości, spoiwa. często się zdarza, że asceza słowa szkodzi (jak wieloznaczność) i tak jest w powyższym
- takie sztuczne naciąganie liryki z dość niezgrabnym finałem
Mithotyn dnia 31.03.2015 09:19
(w pojęciu...)*
RokGemino dnia 31.03.2015 09:43
Podobnie do Mithotyna
Widzi "misie" co by taki wiersz umieścił jakiś tam X pomniejszy byłoby huzia na niego. Pierwszą huziającą byłaby Pani A. mniemam, że się nie spodobie, ale co mi tam.
umieszczony tekst, mówiąc oględnie jest hermetyczny, a nie każdy czytelnik to spowiednik i teolog Pani A, by jasno mu było aż tak.
Irena Kliche dnia 31.03.2015 10:13
pozdrawiam bardzo lirycznie z podziekowaniem za chwile zadumy na pieknym tekstem ....
Kazimiera Szczykutowicz dnia 31.03.2015 10:18
Nie wiem, co tu niejasnego wyczytali niektórzy. Dla mnie tekst jest przejrzysty ja strumień górski u źródła. Dotyczy każdego człowieka z osobna oraz grupy ludzi, relacji - matka-dziecko, dziecko-matka, relacji dwojga przyjaciół, miłości w szerokim pojęciu. Słowa są proste, klarowne, mogą być rozumiane dosłownie i w przenośni. Wieloznaczność poszerza treść o wymiar duchowy, filozoficzny.
Kazimiera Szczykutowicz dnia 31.03.2015 10:34
Przepraszam za literówkę w powyższym komentarzu - powinno być - jak strumień ..., zamiast - ja strumień ... .
Jędrzej Kuzyn dnia 01.04.2015 00:42
Tak naprawdę nic od nas nie zależy. Powtarzamy rytuał codziennie. ale wystarczy kęs dżumy i jesteśmy bezsilni. Przytulamy mater ciało, bo ktoś inny dokonał wyboru.
otulona dnia 01.04.2015 19:42
Dla mnie przejmujący.
Życzę Radosnego Zmartwychwstania.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67050087 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005