poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMWtorek, 07.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
Monodramy
FRASZKI
"Na początku było sł...
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Apel albo ćwiczenia ...
Dziecko we mgle
Rzecz o późnym darci...
Koło
Żywopis
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Wiersz - tytuł: Poczekalnia pod kapturem
Zbieram odpryski życia na drogę, której kierunek zaledwie pojmuję,
oszczędnie dzień do dnia, oszczędniej jeszcze noc do nocy.



Patrzył kiedyś obojętnie na takich jak on dzisiaj,
na ludzi, którym w dziurawą kieszeń wpełzła, znikając
z dłoni, wyrazista linia życia. Szukając jej, opuścił głowę.

Nie patrzy już w gwiazdy, ani w twarze przechodzących
ludzi, ale nawet na suknie i spodnie. Widzi własne i obce
stopy, niezliczoną ilość butów w różnym stanie zniszczenia,
drepczących do stacji powinności i konieczności,

czasem przebiegną trampki swobody lub malutkie
butki dziecięcej naiwności i wtedy, na krótką chwilę,
niespodziewany kadr filmu o dawnym życiu budzi
uśpiony grymas niedowierzania, zmieniający się
w uśmiech, szeroki i szczęśliwy, gdy zza węgła
raźno wybiegną butki podskakującego chłopca,

nasuwa wtedy głębiej kaptur na oczy,
by chronić jak najdłużej jego beztroskę
przed swoim przejściowym stanem kapitulacji.



Dodane przez Irena Michalska dnia 16.05.2015 05:25 ˇ 16 Komentarzy · 650 Czytań · Drukuj
Komentarze
Ewa Włodek dnia 16.05.2015 09:15
kaptur - mnisi, katowski, subkulturowy. Zawsze ma ukrywać, sprawiać, ze ktoś, kto go ma na głowie, nie ma twarzy, nie ma tożsamości. Jest, a jakoby go nie było. No i but: tez specyficzny symbol, wyznacznik statusu, posiadania (nie koniecznie w sferze materialnej, np. znakiem członków Siostrzeństwa Ducha Świętego, heretyckiego "zakonu" - była bosa stopa na znak poddania i otwarcia się). Są więc w wierszu dwa ciekawe symbole, przy użyciu których można go interpretować niejednoznacznie. Ja :widzę" lis, który stara się "kontrolować" nas, ludzi...Interesująco jest! Pozdrawiam serdecznie, Ewa
Magrygał dnia 16.05.2015 11:30
może nie wszystko jeszcze stracone ? Nowe buty trzeba kupić. A
konto usunięte 80 dnia 16.05.2015 11:47
Myśle że w tym wierszu każdy może przeczytać coś o sobie, rezygnacja, wstyd, upokorzenie, ja widzę człowieka który akceptuje swoją bezsilność ale nie poddaje się, postanowił on przeczekać burzę świadom tego że nie warto się z nią zmagać a gdy wyjdzie słońce to zdejmie kaptur i spojrzy tak jak patrzył kiedyś i na ludzi i na gwiazdy.
xliv dnia 16.05.2015 12:30
przepiękny, choć surowy obraz w wysmakowanej tonacji!
Piękna75 dnia 16.05.2015 12:34
pogoń za jutrem nie smakując dzisiaj.
Ewa Włodek dnia 16.05.2015 14:37
Pani Ireno, przeczytałam jeszcze raz swój komentarz do Pani wiersza i wyłapałam błąd: los ma być, a mnie się zdarzył "lis"! Przepraszam, a na usprawiedliwienie mam to, żem stara i ślepa, a te literki - takie malutkie...Z uśmiechem, Ewa
adaszewski dnia 16.05.2015 19:04
przejściowy stan kapitulacji - kapitalne zakończenie, zrobiło się ciekawie
mgnienie dnia 16.05.2015 20:08
Bardzo ciekawy i pięknie napisany wiersz. Pomyślałam o ludziach, których gubi nałóg, zrezygnowanych (choć jeszcze nie do końca tracących nadzieję), z obniżonym poczuciem własnej wartości , wzrok wbity w ziemię...ale oczywiście mogę się mylić. Serdecznie pozdrawiam:)
abirecka dnia 16.05.2015 20:27
Wiersz oglądany jakby od podszewki. Bardzo zresztą przemawiający i do wyobraźni, i do ducha :)))

Serdeczności :)))
Irena Michalska dnia 16.05.2015 20:57
Ewa Włodek Przydałby się współczujący, ale nie tyranizujący kontroler losu ludzkiego, może na przykład jakiś cyfrowy czip, który ostrzegałby nas w porę przed popełnianiem błędów życiowych. Myślę jednak, że szybko byśmy się go pozbyli, bo zwyczajnie lubimy popełniać błędy.Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.

Magrygał Sklepy dzisiaj pełne butów na wielkie i skromne marzenia. Może ewentualnie zagrać vabank, kupić najbardziej zawadiackie buty w sklepie i wykonać próbne, równie zawadiackie posunięcie. Dziękuję za dowcipny komentarz. Pozdrawiam.

wsfilip Cieszy mnie, że tak łatwo odczytałeś mój bezpretensjonalny wiersz . Przeczekanie burzy chyba jednak nie wystarczy i bohater będzie się musiał postarać. Dziękuję za bogatą refleksję. Pozdrawiam.

xliv Przepiękny elegancki komentarz. Czy aby na pewno o tym wierszu? Dziękuję i pozdrawiam.

Piękna75 Nie tyle pogoń co czekanie na jutro, bo dzisiaj, jak piszesz, bohaterowi nie smakuje. Pozdrawiam Cię i dziękuję

adaszewski Ja? kapitalne? adaszewski tak powiedział? Skonsternowało się zakończenie. I poprosiło, by podziękować.
xliv dnia 16.05.2015 21:16
na pewno!...
Irena Michalska dnia 16.05.2015 22:07
mgnienie Nie mylisz się, choć niekoniecznie nałogi stopują egzystencję ludzi. Cóż, słabi jesteśmy, ale mamy w sobie jednocześnie jakąś wiarę w możliwość odnowy. Pozdrawiam serdecznie :)

abirecka Cieszy mnie Pani opinia. Czym byłby płaszcz bez ochronnej podszewki, która zna jego tajemnice. Serdecznie pozdrawiam :)
Krzysztof R Marciniak dnia 18.05.2015 12:18
Poezja faktu.
Smutno tu, ale wyraziście, bez ozdobników, po męsku. Tak to zobaczyłem.
Pozdrawiam serdecznie.
Irena Michalska dnia 20.05.2015 20:07
Tak. Ale jest to smutek, po pokonaniu którego śmiech może być dźwięczniejszy i radośniejszy. Jak nigdy dotąd. W słowie "przejściowy" również jest nadzieja. Pozdrawiam serdecznie.
Anastazya dnia 23.05.2015 23:37
Nasunęła mi się taka refleksja - a jeśli jutro nie nadejdzie? Jednakże zawsze mamy nadzieję. Dobrze napisany wiersz. Pozdrawiam.
Irena Michalska dnia 04.06.2015 12:01
Anastazya Jeśli jutro nie nadejdzie trzeba się będzie nauczyć żyć w stanie kapitulacji. Tylko czy można się tego nauczyć? I czy to jest życie? Zostawmy więc bohaterowi nadzieję. Pozdrawiam :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67229146 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005