dnia 25.06.2015 23:13
Wiersz jak dobra partia szachów, a lubię szachy, |
dnia 26.06.2015 00:59
jestem na tak, pozdrawiam! |
dnia 26.06.2015 06:25
powiedziane wprost, i z sensem, tak jest dobrze! |
dnia 26.06.2015 07:51
Nie żałuję że tutaj zajrzałem,prawda w pogardzie bywa ,prawda się dziś ukrywa Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 26.06.2015 08:10
tekst bez tytułu może być dopasowany do wszystkiego
nawet do przedsiębiorstwa wodociągów i kanalizacji |
dnia 26.06.2015 08:35
wsfilipie, dziękuję. Pozdrawiam. Irga
Akinom, dziękuję i pozdrawiam. Irga |
dnia 26.06.2015 08:36
adaszewski, dziękuję za komentarz. Pozdrawiam. Irga
Alfredzie, pozdrawiam równie serdecznie. Dziękuję. Irga |
dnia 26.06.2015 08:42
Mithotynie, nie przypuszczałam, że do zrozumienia wiersza konieczny jest tytuł. Ot, kolejna interpretacyjna "złota myśl" ;) |
dnia 26.06.2015 08:50
IRGA dnia 26.06.2015 08:42
Mithotynie, nie przypuszczałam, że do zrozumienia wiersza konieczny jest tytuł. Ot, kolejna interpretacyjna "złota myśl" ;)
jakże błyskotliwe: zatem wymaż w swojej (jeżeli posiadasz) bibliotece wszystkie tytuły łącznie z tym (jeżeli posiadasz) woluminem, gdzie jest napisane biblia przecież wsio jest zrozumiałe
plan miasta też jest czytelny, na co komu nazwy ulic i numery domów? |
dnia 26.06.2015 09:20
No, no... Nawet biblię do tego wmieszałeś. Pomimo to, pozostanę przy swoim: o tytule wiersza, bądź jego braku decyduje wyłącznie autor. |
dnia 26.06.2015 09:34
tak, w takim stanie żyjemy - już!... |
dnia 26.06.2015 09:36
Doczytałem że wiersz bez tytułu jest pod tytułem wiersz bez tytułu, ja osobiście wiersz ten odczytałem pod tytułem Kaspar Hauser, |
dnia 26.06.2015 10:01
Mithotyn
Moim zdaniem tytuł moze być, ale jak go nie ma jest równie dobrze, czasem nawet lepiej. Zwiększa to zdecydowanie pole interpretacyjne, zmusza Odbiorcę do poszukiwania klucza, dlaczegóż zawsze Odbiorcy ułatwiać i podawać (w postaci tytułu) klucz na talerzu?
Uwaga o wymazywaniu tytułów itp. jest zwyczajnie śmieszna.Jest kilka szkół, jedne wolą poezję z tytułem, inne bez.Reguły nie ma natomiast żadnej.Tylko od woli autora zalezy, czy nadaje tytuł, czy też nie.Pozdrawiam (jako ta, która najczęściej nie tytułuje swoich wierszy ;-) |
dnia 26.06.2015 10:32
no tak - czyli pełna (leniwa) wyrozumaiłość.
ale... idąc za "szkołą" nie widzę problemu, bo:
Akinom dnia 26.06.2015 10:01
Mithotyn
(...) Zwiększa to zdecydowanie pole interpretacyjne, zmusza Odbiorcę do poszukiwania klucza, dlaczegóż zawsze Odbiorcy ułatwiać i podawać (w postaci tytułu) klucz na talerzu?
............................ale
IRGA dnia 26.06.2015 08:42
Mithotynie, (...) Ot, kolejna interpretacyjna "złota myśl" ;)
co oczywiście w żaden sposób nie pokazuje, gdzie autor umiejscawia czytelnika i jego "interpretację",
choć taka (prawie) w komentarzu nie padła...
prawie, bo skojarzenie z przedsiębiorstwem wodociągów i kanalizacji wydaje mi się nawet trafne |
dnia 26.06.2015 10:42
Mithotyn
Gdzie autor umiejscawia Czytelnika?
No proszę Cię...Niechaj zacny Czytelnik sam się umiejscowi, "quot capita tot sensus" :-)
Hmmm..wodociągi i kanalizacje mówisz?
Zgoda, pod warunkiem, że zamkniemy się w piwnicy (w tym wypadku pełnej rur wodociągowych, ewentualnie w kanale), zupełnie sami, pośród plesni i zgnilizny.I tak na jakiś tydzień, bez możliwości wyjścia z jakichś przyczyn. Będziemy wyposażeni jedynie w ten wiersz i latarkę, do uszu docierać będą , szczególnie nocą(załozyć można, że w piwnicy zawsze panuje noc) piski szczurów, całkiem niedaleko.I...ostatniego dnia, przy nikłym już świetle latarki, przeczytamy kolejny raz ten wiersz.
A potem porównamy interpretację wiersza sprzed pobytu w piwnicy...i po :-)Pozdrawiam! |
dnia 26.06.2015 11:10
Akurat moim zdaniem tekst ten chociażby z poszanowania dla czytelnika wymaga danie mu tytułu. Jest on bowiem pisany w modnym ostatnio stylu bawienia się słowem. Takim pisaniem gdzie mówiąc dużo w zasadzie nic się nie mówi i nie zajmuje żadnego stanowiska. Tytuł bowiem określa cel wypowiedzi. a tak celu tutaj ja osobiście nie dostrzegam. Raczej błyskotki słowne. |
dnia 26.06.2015 11:14
Mithotyn, zauroczyły mnie Twoje wywody: biblia, kanalizacja, troska o moją bibliotekę. Może coś jeszcze zechcesz dorzucić...
P.S.
Nadal twierdzę, że o tytule wiersza, bądź jego braku, decyduje autor :) |
dnia 26.06.2015 11:16
Jędrzeju, jestem niepoprawną optymistką: wierzę w Czytelnika. Pozdrawiam radośnie. Irga |
dnia 26.06.2015 11:17
...zaś autor wybiera sobie tę, która do tekstu najbardziej mu pasuje
i ten czytaczyciel będzie wyniesiony |
dnia 26.06.2015 11:19
Jędrzej Kuzyn
A mnie się jakoś wydaje, że tytuł mógłby przy tym akurat wierszu wiele złego samemu wierszowi zrobić, czyniąc całość (wraz z tytułem właśnie) nazbyt prostą. Moim zdaniem wiersz jest bardzo jasny i przejrzysty w przekazie. |
dnia 26.06.2015 11:20
IRGA dnia 26.06.2015 11:14
Mithotyn, zauroczyły mnie Twoje wywody: biblia, kanalizacja, troska o moją bibliotekę. Może coś jeszcze zechcesz dorzucić...
a oto wyraz bezradności i kostyczności.......................miłej zabawy ;-) |
dnia 26.06.2015 11:33
[b]Mithotynie, a oto wyraz bezradności i kostyczności........miłej zabawy ;-)- tak właśnie sobie pomyślałam o Twoich komentarzach. No i wybacz, że nie wywyższyłam Twojej kanalizacji i wodociągów ;) |
dnia 26.06.2015 11:43
wiersz bez tytułu być może jeżeli może być :-)
a to akurat może swobodnie, być sam sobie ;-) |
dnia 26.06.2015 11:48
bardzo dobry wiersz, tytuł niekonieczny jakkolwiek wolę wiersze z tytułem :) w końcu pierwszy wers zwykle jest tytułem, tak ja czytam wiersze bez sygnaturki, pozdrawiam, |
dnia 26.06.2015 12:17
A miałem nie czytać (niektórych) komentarzy :-)))) Wybacz, IRGO.
Dobrze mi się czyta Twój wiersz. Jak dla mnie brak tytułu-klucza nie zawęża mi horyzontów, przeciwnie mogę spoglądać w każdą stronę Twojego świata.
Zabieram do siebie, jeśli pozwolisz.
Pozdrawiam serdecznie :-) |
dnia 26.06.2015 13:37
Interesujący wiersz i dobrze się czyta, brak tytułu mi nie przeszkadza, pozdrawiam:) |
dnia 26.06.2015 14:21
Rozumiem, ale czasami tęsknie do wiersza konkretnego, gdzie mi tak kawę na ławę. Gdzie wyznaczą mi wartości, z którymi się zgodzę. lub im zaprzeczę. A tytuł jest właśnie takim drogowskazem wiersza.
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 26.06.2015 15:06
Bardzo mądry i piękny wiersz :))) |
dnia 26.06.2015 17:12
Słowa niezakłamane trudno jest obronić. Zresztą - co jest kłamstwem, a co nim nie jest, to zależy od punktu widzenia. Wiersz bardzo mi się podoba |
dnia 26.06.2015 21:24
J.J, To się cieszę. Pozdrawiam. Irga
Robercie, dziękuję za komentarz. Pozdrawiam. Irga
Krzysztofie, uradowałeś mnie wielce. Pozdrawiam. Irga
P.S. Pozwalam :) |
dnia 26.06.2015 21:26
mgnienie, bardzo dziękuję. Pozdrawiam. Irga
Jędrzeju, dziękuję za kolejną wizytę. :) |
dnia 26.06.2015 21:28
abirecka, dziękuję serdecznie. Pozdrawiam. Irga
Kazimiero, bardzo dziękuję. Pozdrawiam. Irga |
dnia 27.06.2015 14:08
Irgo, z całym szacunkiem do Ciebie.
Wiersze piszesz dobre, są wyjątki jak u każdego, że czasem coś nie wyjdzie. Ten wyszedł:)
Ale proszę zrezygnuj z tych bezdusznych gwiazdek, bo nie uchodzi takiej Poetce.
Pozdrawiam:) |
dnia 27.06.2015 18:25
Edyto, jeśli uznaję za stosowne, daję tytuł, jeśli uważam, że jest zbędny- rezygnuję z niego.
Wiesz, jestem dużą dziewczynką i wiem, co uchodzi, a co nie, nie musisz mi udzielać porad tego typu. Nie uchodzi.
Pozdrawia, Irga |
dnia 30.06.2015 21:56
wielu tu swoich mądrości i rad udziela, a ja uważam że nie trzeba. odrzuciwszy perspektywę nauczyciela bardziej mogę stać się czytelnikiem. i dlatego sprawia mi frajdę to, że tekst jest taki jaki jest. ten akurat bez tytułu. i myślę sobie, że dobrze, iż nikt nie jest w stanie zmienić autora ;) |