Słyszycie, ludzie? Warszawo, słyszysz,
Co to się stało u towarzyszy?
Zabity Stary, a stali za tym -
Jak się powiada - Apostoł z bratem.
Pewnie komitet zaraz ktoś zwoła
I postanowią śmierć Apostoła,
A gdy się taką wolę wyrazi,
Jak nic się sprawy podejmie Kazik.
O, Apostole, nic ci to nie da,
Żeś przywiózł z wojny hiszpańskiej medal -
Za śmierć Starego, niech tam - Nowotki,
Już cię czekają Kamienne Schodki.
Lecz, towarzysze, tryumf chwilowy,
Wkrótce się wasze zakrwawią głowy.
Tych, co przeżyją, potem powsadza
Do więzień ta, co jej pragną, władza.
Dodane przez Maciek Froński
dnia 27.07.2015 15:59 ˇ
6 Komentarzy ·
457 Czytań ·
|