Chcę nauczyć dziecko kochać,
nienawidzić nie.
By biegało jak najszybciej
krzycząc "berek", a nie boję się.
Ma skakać z radości, a nie trzymać mocz.
I spać aż do rana,
nie zrywać się w noc.
Idę szukać pracy, budować mój dom.
Nie kradnę, nie gwałcę,
choć nie jestem stąd.
Dość już kul i strachu,
syren, płaczu, krwi.
Chcę tylko ułamek tego, co masz ty.
Pukam dziś do drzwi
ze stali ludzkich serc.
Czy otworzysz mi?
Czy rozstrzelasz mnie?
Dodane przez Monila
dnia 27.08.2015 22:45 ˇ
7 Komentarzy ·
288 Czytań ·
|