O świniach i nie tylko
Kolejka wciąż rośnie. Czy pomieszczą się wszyscy
Przecież wiedzą co robią narodowi socjaliści
Wstąpić tam każdy może. Przyjęcie murowane
Tam najlepsza opieka. W Buchenwaldzie prycze drewniane
To nie jakaś Kroacja tak Chorwację zwą
Z otwartymi rękami przyjmą, dadzą nowy dom
Wmieszać się tylko trzeba, w wspólnym froncie zwycięstwo
Nie odróżnią kto ukryty wróg a czyje fałszywe męczeństwo
Kto biedny w prawdziwej potrzebie a komu isis świadkiem
Najwyżej pójdą omyłkowo do raju. Uważaj by ich nie spotkać przypadkiem
Choć nieznane doprawdy przyszłe losy w zaświatach
Oni wierzą w te dziewice lecz muszą zarżnąć niewiernego brata
Takie sobie pogwarki krążą w obłędnym kur'anie i eterze
Stańcie im w poprzek. Skąd ten tłum fanatyków się bierze
Satelitarne pokrywki nawołują, dyszami niczym talary
W digitalu i HD Allah dziś potrzebuje ofiary
Exodus Kaina braci i desperados z Afryki
A ¾ przydrożnych wmieszanych w ich smutne szyki
Są szubrawcy, ofiary, cwani i czarna masa
Dużo z dywanikami. Przegrała chyba biała rasa
Aryjska rzeź, ta niemiecka, zrobiła etniczne czystki
Dziś zemsta zza morza idzie maszerują ludy wszystkie
Ateizm i dobrobyt wypaliły się jak proch na panewce
Muszą zbierać owoc hegemonii i zwijać unijne drzewce
Bo Islamu półksiężyc szturmuje w barykady sztandary swe wtyka
Robespierre by się przydał i gilotyn muzyka
Hiszpania też zapomniała co przez 5 wieków w Al Andalus się działo
A Mussolini w zwisie nie przewidział.. bo cóż już im dziś pozostało
Tam na głowie się wszystko jakoś... lecz nie samo wywróciło
Zachciało się dawniej kolonii przecież tak kolorowo się żyło.
Egzotyczne ludy, obozy śmierci, heban w mięśniach zakłuty
Stłoczeni murzyni po raz pierwszy zobaczyli kolczaste druty
Teraz gdy pamięć już w niepamięci i historyczna nastąpiła zmiana
Półksiężyc w zaćmieniu lecz nieunikniony bo trudny do wyłuskania
Belgijskie osadnictwo najkrwawszą się zapisało swawolą
Chwała im za to niechaj ich dzisiaj murzyni wyzwolą
Chanat krymski też się pręży swe przesuwa granice
W kotłach dziwna armia gotuje... chichoczą czarownice...
Pod płaszczykiem pomocy wyswabadza co do nich nie należało
Za latek kilka zapomnimy że to kiedyś Ukrainą się zwało
Zaś Berlin planuje osiedlić w Togo czy Kamerunie.. lub
Szybki przerzut nach Tanganika. Któż ich odróżni tam w tłumie
Wymieszają czarnych po cichu, tak, to jest najlepszy plan
Hej, heil narodowi socjaliści chyba przepełnił się już dzban
Możecie zasiedlać kolonie -? pozostawiliście tam przecież niezłe plamy
Uchodźcy tak was kochają pomóżcie bo MY w UE się nie pozbieramy
Wkrótce przyjdzie WAM bronić prastare heimaty-macierze
W Szwecji się już bardzo oszukali. Tak. Współczuje im szczerze.
Po znajomej melodii, radio Sztokholm podaje
Nie poleca się po zmierzchu... gdyż już obce obyczaje
A broń boże, na allaha prosto spojrzeć im w oczy
Zaraz bójkę rozpoczną gdy cię banda obskoczy
A w ogóle tylko kebab wołowina i koszerne małmazyje
Kara śmierci za świnię a za jej łeb skrócą cię też o szyję
Nie ważne jak to zwą. Obowiązuje rytuał i baranie obfitości
A może by tak do NRDówka tam przecież duże zaległości
Tak do NRDówka gdzie pamiętają moskiewskie ciemności
Zaorany pas ziemi i lata zdradzieckiej wolności
Kiedy spoza wysokiego muru jeśli jeszcze to ktoś pamięta
O wolności marzyła Angela a na straży czuwała STASI święta
Gdzie Berlina bunkry, Gestapo, lata terroru i trwogi
Reichstag, kwatera wodza i zapomniane w niej bogi
Wojny przegrali. Niby rozbrojeni, lecz plan wykonany
Bismark tak chciał rządzą i dzielą, świat i tak w nich zakochany
Lecz wszystko jak i trzecia rzesza wraz z czwartą przeminie
No ale co z Europą kto obroni jej imię
Na darmo widać terror Stasi i NSDAP slogany
Długie noże na szczęście nie sięgną zza berlińskiej ściany
A tak by się przydała wystarczyło by dziury tylko połatać
Nie czas nową budować jak żydzi od palestyńskiego brata
Odgrodzić się od wyznawców co mają nieco odmienne spojrzenie
Gdyż od wieków drang nach westen i też paskudnie podbijali ziemię
Kiedy już cały Berlin oblęgną i ta ich religia skrzydlata
Ulatniać się będzie w przestworza minaretami islamskiego świata
Głośnikami popłynie ku niebu 5 razy bez wytchnienia
Zrozumiecie że Allah akbar i wasza mu też posłuszna ziemia
Maszerują jak do Mekki nic i nikt ich nie powstrzyma
Europa pogubiła się nie zna granic może ich powstrzyma zima
Muszą chyba sobie wychować mądrzejszego starostę
Co by te pociągi powstrzymał. Są kraje gdzie jest to bardzo proste.
Dziś bezsilność wygrała, rozsądek zaś na łopatkach
Na razie tylko tłuką zabytki ale wkrótce może być większa jatka.
Dodane przez Tomasz Biazik
dnia 24.01.2016 22:50 ˇ
6 Komentarzy ·
440 Czytań ·
|