Zatrzasnął Ci ktoś przed nosem
drzwi spodziewanej kariery.
Ty, znając takie numery
musisz pogodzić się z losem.

Następnym razem ostrożniej
po tej drabinie się wspinasz.
Zanim dosięgniesz komina
sprawdzasz, czy nikt cię nie orżnie.

Kolejne drzwi do sukcesu
najpierw uchylisz nieznacznie.
Rozglądniesz się wokół bacznie,
by znów nie doświadczyć stresu.

Lecz nadal chcąc dopiąć celu;
w wyścigu szczurów startujesz,
pozycję swoją budując.
Zawistnych ciągle jest wielu.

Z drzwiami więc bądź wciąż ostrożnym,
za nimi nie wiesz, co znajdziesz.
Mogą skierować też tam, gdzie
nie będzie to celem zbożnym.