 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: Przyrody Cud piękna, wiosny rozkwitu świeżości... |
 |
 |
Przyrody Cud piękna, wiosny rozkwitu świeżości,
natury czystej roślinności; w przestrzeni Dnia Wolności nieba mocy błękitu, promienistości słonecznego czasu radości; królewskich chwil jedwabistej lekkości, letniej kwiecistości krajobrazu...
Czysty czas błękitu świeżości sklepienia,
wolności sił natury ożywienia;
pięknem zmartwychwstałym wiosny;
energią pozytywną nieba; w jedwabiu chwil radości,
które nastały wraz z promienną mocą przestrzeni słonecznej, letnio ukazującej królewski wymiar życia;
intensywną zielenią wyraziście rozwiniętych liści krzewów, brzmiącego Dnia Cudem przebudzonej przyrody; bogactwem barw kielichów płatkowych, kwitnących kwiatów kolorowych, różnorakich gatunków ozdobnych będących w ogrodach,
w postaci etosowych często spotykanych czerwonych tulipanów i niedużych białych stokrotek, niekiedy przypadkiem wysianych i rosnących we wspólnej egzystencji nieopodal krzaków jeżyn bezkolcowych,
już bez przekwitłych i uschłych istniejących wcześniej żółtych żonkili, tonizujących wczesnym wiosennym rozkwitem krajobraz namaszczony lirycznością i sycący wzrok zmysłowym widokiem spokoju w przestrzeni delikatnych powiewów łagodnie dmącego wiatru, sielankowo chłodzącego atmosferę pełną harmonii lekkości, kojącej równowagi; dla późniejszego pylenia drzew kwitnących wiśni, oraz śliw węgierek, dosyć często posadzonych w pobliżu czarnych porzeczek; już nieco rozrośniętych, obsypanych drobnym kwiatem wonnym uwalniającym delikatnie słodkawy aromat, wabiący pszczoły miodne jak również głodne trzmiele wiedzione instynktem świata boskiego, dzikiej natury przetrwania; pełnego obfitości dóbr życiodajnych; jezior srebrzystych, wód czystych i lasów mieszanych, w pejzażu wlekących się minut leniwie płynącego Dnia Pańskiego Ojczyzny, rozłożonego płaszczem świetlistości swojej gwiazdy promieni na łąkach skromności ubogich traw słonecznej zieleni tchnącej zapachem lekkości klimatu; zwiewnie letniej ździebeł świeżości niesionej prądem powietrza powiewu, wiatrem w przestrzeni dumnie słodko brzmiących śpiewów ptactwa; świergoczącego złotym nut życia trelem przyrody piękna, w gęstwinie drzew koron szumiących z lekka niby szepcząc niewinnie; ukrytym w nich duchem wiosny, kochającym jej Cud już od pierwszych pierwiosnków i krokusów fioletowych, jak również estetycznych szafirków wyborowych...
|
 |
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 09.05.2016 15:53
cuś się ulało |
dnia 09.05.2016 15:57
prolog przeczytałem, czekam na wiersz |
dnia 09.05.2016 16:40
Lubię wiersze o przyrodzie, ale nie w każdym wydaniu,
muszą mieć strofki i odpowiednią wersyfikację oraz fajnie podaną treść, tutaj tego nie widzę...
Poza tym, czemu zostały użyte duże litery, tam gdzie ich być nie powinno?
Mam nadzieję, że następny wiersz
wyjdzie lepiej, czego Autorowi życzę.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 09.05.2016 17:37
Przesyt, przesyt, przesyt. Dałoby się z tego wykroić jakąś prozę poetycką, ale po usunięciu nadmiaru dopełniaczówek i inwersji. Poczekam na wiersz. Pozdrawiam. |
dnia 09.05.2016 17:56
przegiąłeś waść z tym botanicznym opisem -popisem
jakby rozbić na kawałki, może do kalendarza przyrodniczego by wykorzystać.
pozdrawiam. |
dnia 09.05.2016 18:01
Komuś się coś pomyliło bywa:-) |
dnia 09.05.2016 19:00
To ja sobie Moby Dicka przeczytam, mniej czasu mi to zajmie. |
dnia 09.05.2016 19:26
Botaniczny orgazm ale nie poezja. |
dnia 09.05.2016 19:27
Wersy się posklejały? |
dnia 09.05.2016 21:33
ale ciekawe. kompletnie nie kumam przekazu, czyta się to z wysiłkiem, ni kupy ni dupy się nie trzyma, ale ciekawe.
wygląda mi na bazę danych, z których można skomponować dowolny opis przyrody, poprzez wybranie pasujących elementów, w zależności od potrzeby chwili.
niewątpliwa ciekawostka, której jednak trudno wróżyć popularność. |
dnia 09.05.2016 21:59
Jakaś nowa odmiana poezji nowoczesnej? Wydawało mi się, że taka w kierunku minimalizmu raczej dąży, a tu niespodzianka. |
dnia 10.05.2016 07:34
Utwór jak łąką pełna kwiatów, teraz trzeba je przesadzić do pastelowych donic
by móc podziwiać każdą oddzielnie.
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 10.05.2016 13:53
Pierwszy raz spotkałam utwór, składający się z jednego, tak wielokrotnie (!) złożonego zdania. Mimo najszczerszych chęci- nie doczytałam do końca. Nie dało się.
Myślę, że nie tędy droga, Autorze. |
dnia 10.05.2016 13:57
ja w swoim stylu bełkot jakich mało |
dnia 11.05.2016 10:45
Owszem przedmówcy mają wiele racji: silva, że nadmiar dopełniaczówek i inwersji, IRGA, że trudno przebrnąć tekst tak napisany. Nazwanie takiego tekstu bełkotliwym nie mija się z prawdą. Ja bym jednak Autora całkowicie nie skreślał, tylko trzeba radykalnie zmienić styl pisania. A jak to zrobić - niech autor poczyta sobie wiersze z rubryk "Parnas" i "Sukcesy" |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|