dnia 27.05.2016 08:15
Tak bylo kiedys u mojej babci, tylko kmbajnow nie bylo ....:))) Dziadek ze stajni przywozil nawoz warty zlota ... i te widly i ten zapach! to tylko krajobraz bardzo wyraziscie namalowany, a tresci jest wiecej .... musze pomyslec:)))) pozdrawiam |
dnia 27.05.2016 08:22
Woń obornika nie jest tak toksyczna jak smog miejski. Jednak nesze wsie już nie mają prawie wcale tego zapachu. |
dnia 27.05.2016 08:29
Nawet prozaiczne, rolnicze prace można przedstawić w oryginalnym wierszu. Podoba mi się :)))
PS Postaw przecinek po słowie ropadająr1; |
dnia 27.05.2016 08:31
errata: "opadają" ;) |
dnia 27.05.2016 08:48
Fajne klimaty, podobają mi się |
dnia 27.05.2016 08:54
...rustykalny tekst w gumiakach?
nie przekonuje |
dnia 27.05.2016 09:05
Irena Kliche - krajobraz się zmienia, pozostają metafory :) pozdrawiam, |
dnia 27.05.2016 09:06
Kazimiera Szczykutowicz - jednak w życiu gnoju nie ubywa, toksycznego gnoju który się czuje nie tylko na wsi, pozdrawiam, |
dnia 27.05.2016 09:07
joan - rzeczywiście przecinek mi uciekł, wkleiłem złą wersję tekstu, dzięki za refleksję, pozdrawiam, |
dnia 27.05.2016 09:37
onegdaj brudy i odpady
na oborniku lądowały
a potem pola i ugory
pachnący chlebem użyźniały
a dzisiaj brudy i odpady
w oczy nikogo już nie kłują
w ludzkich umysłach oraz sercach
wciąż odkładają i kiełkują
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 27.05.2016 09:51
nos urywa ale reszta na swoim miejscu
pozdrawiam |
dnia 27.05.2016 10:36
Czyżby nawiązanie do "Gnoju" Staffa? Ciekawe, choć nie moje klimaty. Trzeba dodać przecinek po widły, bo to wtrącenie. Pozdrawiam. |
dnia 27.05.2016 11:42
Na prośbę Autora umieściłem przecinek po kończącym drugi wers słowie "opadają".
Pozdrawiam. |
dnia 27.05.2016 12:40
Maciek Froński - dzięki, pozdrawiam, |
dnia 27.05.2016 12:45
Mithotyn - obawiam się, że akurat w tym wierszu mamy wieś w mieście, :) |
dnia 27.05.2016 12:46
Alfred - dzięki z wierszyk, pozdrawiam, |
dnia 27.05.2016 13:25
Podobają mi się przerzutnie, takie przezroczyste. Pozdrawiam. |
dnia 27.05.2016 14:07
kaem - i to jest najważniejsze :) pozdrawiam, |
dnia 27.05.2016 14:16
silva - z gnoju Staffa zdrowy smród, u mnie czuje się bardziej ten Orwellowski, :) dzięki za przecinek, pozdrawiam, |
dnia 27.05.2016 14:18
moderator4 - dziękuję za zmianę, proszę jeszcze o ten wskazany przez Sivlę, pozdrawiam, |
dnia 27.05.2016 16:59
wkręcony...dobre |
dnia 27.05.2016 16:59
Wkręcony...dobre. |
dnia 27.05.2016 18:01
Widły trzymają się sztywno- dobre i wcale nie musi być o pracach rolniczych, ale np związaną z wsią partią.
A w mieście to wsi nie ma? Siedzę raz po robocie w dzielnicy Praga dokładnie Zacisze, było już ciemno, piję redsa a tam w parku lezie zając, za nim drugi, później jeż i sarna:-)
Najgorzej chyba wszyscy wiedzą co śmierdzi.
Pozdrawiam |
dnia 27.05.2016 18:08
bardzo udany obrazek, wieloznaczny |
dnia 27.05.2016 19:10
I w ten sposób nadajesz słomie wystającej z butów właściwe, szlachetne znaczenie, które zostało (warto się zastanowić przez kogo) upodlone i stłamszone.
Brawo, czyta się. Pozdr |
dnia 27.05.2016 19:24
zdzislawis - u mnie podział na strofy jest sztuczny, ale wersyfikacja zamierzona, dzięki, pozdrawiam, |
dnia 27.05.2016 19:25
frogiszcze - ano wkręcony :) na dobre, |
dnia 27.05.2016 19:27
Axeman - dzięki za refleksję, również pozdrawiam, |
dnia 27.05.2016 21:39
Więcej takich wierszy.
Drewno jest mocne, takie heavy.
Nareszcie było co poczytać.
Pozdrawiam Autora:) |
dnia 27.05.2016 22:11
adaszewski - podmiot liryczny zadbał o konteksty, :) dziękuję, |
dnia 27.05.2016 22:13
Ooo - skoro użyłem skanera, technika górą :) dziękuję, również pozdrawiam, |
dnia 27.05.2016 22:16
Edyta Sorensen - w przygotowaniu mam już tekst z mocnym uderzeniem, nie jest dedykowany ale z myślą, dzięki za podobanie, również pozdrawiam, |
dnia 27.05.2016 22:38
Po wyrazie "widły" przecinek również został dodany.
Dobrej nocy życzę. |
dnia 27.05.2016 23:03
Wszystko na opak: kombajn przejechał, łan pozostał a złote plewy opadają, gdy ziarno ulata. Do tego skamielina z szynką. I nawet widły w grząskim oborniku trzymają się sztywno. To wszystko razem jest jedną wielką ironią. Brawo Autorze. Pozdrawiam |
dnia 28.05.2016 00:03
Teoretycznie nieciekawy temat, a może stać się perełką,
faktycznie wszystko na przekór, jak słusznie zauważyła koma17...
Z pewnością koryto ma się dobrze każdego roku, bardzo wieloznaczny wiersz, co do skamielin, to pozostałości z dawnych"epok" też się trzymają dobrze. tak sądzę...
Jak zwykle jestem pełna podziwu dla talentu POETY!
Serdeczności przesyłam:) |
dnia 28.05.2016 07:25
moderator4 - dziękuję i miłego dnia życzę, |
dnia 28.05.2016 07:30
koma17 - powiem więcej, w wierszu łan żyta chciałby rządzić wiatrem, :) rzeczywiście jest tu nieco przewrotnie, ;) dziękuję, |
dnia 28.05.2016 07:33
Niepoprawna optymistka - wiersz jak wiersz, a w dodatku był bez dwóch przecinków, :) dziękuję i pozdrawiam cieplutko, |
dnia 28.05.2016 09:44
pięknie pan się wcielił w ten wiejski krajobraz, a ściółka to chyba leśny dywanik, taki pachnący:) pozdrawiam |
dnia 28.05.2016 16:46
Ciekawie... Pozdrawiam zainteresowany, posiedze tu troche :)
Przepraszam za brak polskich znakow pisze nie ze swojego komputera. |
dnia 28.05.2016 22:37
Kiedyś namieszał walec, który równał, a w wierszu kombajn zmienia kierunek wiatru. To nie wiatr chwieje łanem żyta, ale łan żyta chwieje wiatrem. Brzmi niewesoło. Świńska "grypa" jest zaraźliwa. Trudno znaleźć suchą ściółkę. Udziela się woń obornika. Łatwo zamienić się w 100 procent pewności z szynką, gdy koryto pełne. Widły, które trzymają się sztywno, przypominają człowiekowi, że zatracił charakter. Pozdrawiam. |
dnia 29.05.2016 10:13
on-the-hill - leśny też, w wierszu jednak mowa jest o ściółce dla trzody,:), pozdrawiam, |
dnia 29.05.2016 10:14
kkb - zachęcam :) pozdrawiam, |
dnia 29.05.2016 10:16
Irena Michalska czasem lubię się poznęcać nad podmiotem lirycznym, :) dzięki za czytanie, pozdrawiam, |
dnia 29.05.2016 19:05
Bardzo ciekawie i tak przewrotnie...przeczytałam z przyjemnością :) |
dnia 01.06.2016 18:25
O... przewrotne to jest
z zainteresowaniem rozszyfrowałam:)
pozdrawiam serdecznie |