Lubię kiedy przytula mnie ciepłe tchnienie
w chłodny dzień jesieni
kiedy złote wstęgi z ponad chmur
dotykają ramion
kiedy liść klonu tak banalnie rubinowy
ciepły muśnie dłoń szczerze
Lubię taką jesień pachnącą nadzieją
mieniącą się obrazem marzeń
dotknąć Jej włosów
Tak bardzo! Tak bardzo!
objąć euforię i zbierać Jej słowa jak
krwistą jarzębinę
I zdążyć przed zimą wtulić się w płaszcz
chabrowy
banalnie oglądać gwiazdy
pod ramię ze szczęściem
Dodane przez Jan Aleksy
dnia 08.10.2016 04:28 ˇ
5 Komentarzy ·
494 Czytań ·
|