poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 04.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Wiersz - tytuł: zabierz mnie gdziekolwiek. daleko.
fioletowe barwy jak drzwi do nowego świata
bez plam i Rh plus na krawężnikach
inne ulice i zakamarki wprost proszą się o szlif
o zapach zakurzonego metra

ławka i kurz

to wszystko co widzisz jest dla ciebie
bez numerów kont i dat wymazanych z pamięci
bo wiem jak bardzo chcesz być

bez szalików i kurtek bez śmiechu gdy gardło jak sznur
ze zmarzniętymi dłońmi zupełnie nisko

tak wysoko

Dodane przez rena dnia 09.08.2007 17:48 ˇ 32 Komentarzy · 1384 Czytań · Drukuj
Komentarze
Alicja Wysocka dnia 09.08.2007 18:21
No nie mogę, wysypki dostałam
Fenrir dnia 09.08.2007 19:00
Nie "ruszył", nic nie zostaje po przeczytaniu takiego "zlepku".
Pozdrawiam.
woody dnia 09.08.2007 19:21
a mi się podoba. może nie porywa, ale sprawny i łądnie zakończony. serdecznie.
beata dnia 09.08.2007 19:33
Prosze Pani próbowałam przebrnąć przez Pani wiersz, nie ukrywam, że z trudem. Prosze sobie wyobrazić, że w muzyce istnialo multum różnych kierunków, tworów (aleatoryzm, dodekafonia i inne - oparte na wytyczonych zasadach), ale czyż nie oscylujemy wokół systemy dur-moll, oczywiście dodając temperaturę naszych czasów. Któż dzis pamieta o dadaistach itd. Pani wiersz jest niekonstruktywnym zlepkiem Pani wyobraźni, zupełnie nieczytelnym, ale można rzec - wysoce AWANGARDOWYM.
Zycze Pani, by nie został tylko w Pani pamięci. Z uklonami Beata
beata dnia 09.08.2007 19:51
Polecam autorce, w myśl mojego wywodu, "Jedwab" A. Barrico i prosze zwrócić na szczgólnę prostotę formy, a jaki głęboki, zjawiskowy przekaz. jeszcze raz pozdrawiam
Bogumiła Jęcek - bona dnia 09.08.2007 20:18
Tytuł: gdziekolwiek daleko - taki widzę

Podoba mi się pierwszy wers i: na krawężnikach inne ulice i zakamarki
wprost proszą się o szlif

"zapach metra
ławka i kurz" to brzmi fajnie. Bardzo podoba mi się "gardło jak sznur"

Są dobre fragmenty, jednak do dopracowania (moim skromnym zdaniem)
Pozdrawiam
:)
eneida dnia 09.08.2007 20:54
wiersz jak najbardziej przyswojony

pozdrawiam
ogeon dnia 09.08.2007 21:46
niesety nic tu dla mnie.
zekas dnia 09.08.2007 21:50
do przyjęcia. przynajmniej bez nachalnego banału. nie poraża treścią i przemyśleniami. ale jest jakiś kontekst, trochę pokręcony. ale jest. punkty za wysiłek literacki ;-)

pozdrawiam
zekas
pokora nie do zniesienia
slh dnia 09.08.2007 21:55
urywa się, kończy w wersach, spada w czytaniu. jakoś ta kompozycja nie służy. a tekst fajny.
nitjer dnia 09.08.2007 22:25
Wiersz rzeczywiście fajny. Podoba mi się bardziej pierwsza strofa. Końcówka mocna i też byłaby w moim guście. Gdybym mógł zakończyć czytanie na słowach 'ze zmarzniętymi dłońmi'. Owo 'zupełnie nisko tak wysoko' ... jakoś zupełnie nie chce do mnie trafić.

Pozdrowionka :))
beata dnia 09.08.2007 22:35
do nitjer - akurat końcówka "zypełnie nisko - tak wysoko" ma sens
piotr kuśmirek dnia 10.08.2007 00:01
obojętny
Robert Shap dnia 10.08.2007 00:28
bona - obawiam się, iż tytuł jest nie do ruszenia.
a sam tytuł pani R? toż to zwykłe złodziejstwo.
czyje to słowa? doroty czy twoje, czy może moje? :). to chyba było na molo na posmyku, prawda?
i kto je miał obłożyć dalszymi słowami? o ile pamiętam to JA!!! ;)
a adresata odgadłem. jak ci juz mówiłem, od dłuższego czasu nie ma on dostępu do sieci, więc jak tylko wierszyk zobaczyłem zadzwoniłem do niego. prosił o kilkukrotne przeczytanie, po czym się rozłączył. bez słowa. czasem tak ma. ale myślę, że mu się spodobał. ba, jestem tego pewien...;)
i niech tak zostanie.
pa
:)
rena dnia 10.08.2007 07:26
Alicjo proponuję puder...z antybiotykiem!

Woody... jest inny niż cokolwiek co udało mi się sklecić:)... miał być wytonowany.
moja wina jest w tym, że zbyt go zamknęłam...przez co ma prawo być niejasny dla kogoś spoza...ryzyko? tak sądzę:)
dziekuję

Beata - z tego co mi wiadomo...to każdy z moich tekstów jest trudny do przejścia...takżę spokojnie. nie Pani pierwsza. a jesli chodzi o muzykę...no cóż..każdy ma swoją. słowo awangarda jest jak najbardziej na miejscu. za to dziękuję...

Bona..no właśnie , tytuł jest nie do ruszenia:) ale nie twierdzę, że nie wrócę do tego tekstu i pokażę raz jeszcze..choć w tedy to nie byłoby to samo. hm..zobaczym:)
buźka:)

Eneida - i tak ma być:)

Ogeon - no niestety...

Slh ....bo go zamknęłam. moja wina:)

Zekas - wiesz..podoba mi się to co napisałeś/łaś:)
dziękuję.

Nitjer - co do końcówki nie dziwię się. hmm jakby to...ona miała posłużyć za klamrę. adresat odczyta. więc niech takowa zostanie...okej?
dzięki wielkie...i wiesz za co:)

Piotr - przeżyję...dopsz żeś mi tu z grafomanią nie wyskoczył:)

Panie S
kradzież ale zapowiedziana! więc jak najbardziej legalna:)
okej...jestem skłonna poprosić moderatora o cudzysłów:)
i z tego co pamiętam..a raczej pamiętam...to stanęło na tym, że dam je w tytuł...zostawiając Tobie do wyboru...wersy bądź puentę.
a co do adresata...pozdrów Go ode mnie...serdecznie:)
otulona dnia 10.08.2007 09:56
coś w nim jest. gdyby nad nim jeszcze popracować, były bardziej
skondensowany, lepszy (msz). A co - masz 3 jak, powtórki - 'bez', nie lubię
w wierszu - bo.

ja go sobie wyczyściłam nieco i tak jak czytam b. mi się podoba
(ale to wiadomo już po mojemu).

pozdrawiam :)
lu marta dnia 10.08.2007 11:37
Tytuł bardzo do całości...
a całość hmmm...rozumiem, bo troszkę taka moja.

cieplutko:)
el-rosa dnia 10.08.2007 12:27
Rena, ty jesteś za grzeczna w tym wierszu, przyzwyczaiłaś, że dajesz kopa i nagle i tu nagle zakurzone ulice, zakamarki,Rh i takie inne delikatności, robi się mdło, to taki letni marazm. Ale co tam pewnie zmienisz albo zostawisz na pamiątkę tego lata:))Pozdrawiam
rena dnia 10.08.2007 12:59
Otulona on jest na pograniczu. za dużo ucięłam za mało pokazałam...
pomyślę jak wrócę....dziś w nocy kierunek Gdańsk:)
dziękuję i pozdrawiam:)

Lu marta - wiedziałam, że odczytasz...że znajdziesz:)
..dzięki:)

El rosa - tak...jest wyciszony...choć ma w sobie palnięcie...niemniej tym razem zupełnie inaczej:)

z pozdrowieniami dla Was:)
magda gałkowska dnia 10.08.2007 15:21
rena - ja mam czasami wrażenie, że piszesz zbyt zachowawczo, jakbyś bała się "walnąć pięścią w stół", a czasem Twoim tekstom przydałby się zadzior, charakterek, coś by sie działo wtedy
a tak - średnio na jeża :)
pozdr.
rena dnia 10.08.2007 17:23
i masz rację...qrcze masz!
tu chciałam inaczej..niech taki będzie.
a reszta..na pw:)

i cieszę się, że wpadłaś ze słowem.
Traveller dnia 10.08.2007 18:47
jak Kuśmir.
nitjer dnia 10.08.2007 19:07
Okej! Niech zostanie :)
Bogumiła Jęcek - bona dnia 11.08.2007 10:29
Wiem, już wiem: nie do ruszenia
:))
ellena dnia 11.08.2007 16:42
dla mnie od 'to wszystko'
całość nie całkiem, czegoś tu brakuje
pozdrawiam ciepło:)
ellena
Kuba Sajkowski dnia 15.08.2007 10:55
tylko pierwszy wers i gardło jak sznur - dwa nośne porównania
DEMOKRYT dnia 15.08.2007 18:49
A dla mnie ta Twoja zachowawczość jest ok. Wolę jak tym zabiegiem (może i niświadomym?) sprawiasz , że czytelnik może mieć niedosyt - to takby jadł ulubione danie w zbyt małych ilościach. Podoba się.
...tylko ten fiolet kojarzy mi się za bardzo jednoznacznie- ale to tak na marginesie
rena dnia 18.08.2007 12:45
Trave...qrde poprzedni nick był łatwiejszy:)
niech Ci..co mam zrobić...

Nitjer - z podziękowaniem:)

Bona - :)))

Ellena - brakuje i nie powiem czego:)

Jakub - to też coś:)

Demokryt - więc wiesz co jest w środku...fiolet...to barwa sa...ups:)
Grzegorz Wołoszyn dnia 18.08.2007 13:14
Zapach zakurzonego metra implikuje w sobie ławki i kurz. Moim zdaniem to niepotrzebne dopowiedzenie. I końcówka też do szlifu. Można z niej więcej wycisnąć. Pozdrawiam!
rena dnia 18.08.2007 13:25
a co?
Grzegorz Wołoszyn dnia 18.08.2007 13:48
To już od Ciebie zależy ;-)
rena dnia 18.08.2007 13:55
no masz..a ja myślałam, że masz asa w kieszeni:)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67189523 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005