poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMśroda, 24.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
GENEZA BUNTU
Od ust do ust...
walkwoman
taki spokój jest prz...
ISIDORE LILLIAN (oko...
Wieczór autorski alb...
Inferno
przesłanie bez przes...
Wiersz - tytuł: Jemioła
czerpie ile się da
ale sama też zwykła tworzyć (półpasożyt)
rozprzestrzenia się jakby i do niej ktoś rzekł
idźcie i rozmnażajcie się
czterdzieści albo więcej wspólnych lat
kula przy kuli niczym głowa przy głowie
że ledwie widać bezlistne gałęzie
nikogo nie cieszy taka obfitość (z wyjątkiem jemiołuszek)
drzewo wkrótce będzie jałowe zanim całkiem uschnie
wszystko ma granice

czy przeczuwa że nieuchronnie powoduje
śmierć także
własną

co jeśli topola jest jak Ziemia
a my żyjemy z beztroską
niezliczonych
jemioł
Dodane przez silva dnia 11.01.2017 00:05 ˇ 25 Komentarzy · 847 Czytań · Drukuj
Komentarze
Piotr Zaleski dnia 11.01.2017 00:13
Ani chybi - toksyczny związek mimo pozorów obopólnej zgody.
Się mi podoba wiersz.
MUTZ dnia 11.01.2017 01:46
ostatnio - wstyd przyznać - dowiedziałem się o chrześcijańskiej interpretacji pochodzenia wiecznie zielonej jemioły... Każde drzewo ma tu swoją symbolikę... Jesion Świata z nordyckiej Północy... Każdy żyje tak jakby życie miało trwać wiecznie... I na tym polega mądrość życia i tego wiersza...
adaszewski dnia 11.01.2017 06:38
... a ja się zastanawiam, co jest TĄ topolą? Ziemia? Może. A może to za proste?
zdzislawis dnia 11.01.2017 07:19
Jemioła jest dla ciebie wielce inspirująca silvo pamiętam, że już o niej pisałaś chyba haiku coś o różańcu jemioły. Pragnę zauważyć, że jemioła pasożytuję nie tylko na topolach. Pozdrawiam
silva dnia 11.01.2017 10:56
Piotrze, jak najbardziej toksyczny, tak bywa z pasożytami. Pozdrawiam.

MUTZ, jemioła ma przeróżne konotacje. Słusznie zauważyłeś, że żyjemy bezrefleksyjnie, a surowców na podobno starczyć jeszcze na 50 lat, czyli im bardziej rozwija się przemysł, tym... Pozdrawiam.

Ad, ja lubię prostotę. Pozdrawiam.

Zdzislawisie, zrobiłeś mi ogromną przyjemność, bo to rzadkie zjawisko, że czytelnik pamięta dawno publikowany utwór.. Przypomnę go:

różaniec jemioł
na topolowych dłoniach
to wiatr się modli


Jemioły rosną także na jarzębinach, klonach i świerkach, ale u mnie najobficiej atakują topole. Pozdrawiam.
kaem dnia 11.01.2017 10:57
...co jeśli Ziemia jest jak topola ...
serdecznie
silva dnia 11.01.2017 11:13
Kaemie, no właśnie, może warto coś przedsięwziąć. Pozdrawiam.
mgnienie dnia 11.01.2017 11:39
Pierwsze skojarzenie - trudny związek, który wyczerpuje obie strony, a potem pomyślałam - może lepiej nie wiedzieć dokąd to wszystko prowadzi...
ładna ta miniaturka - przypominam ją sobie.
Pozdrawiam:)
silva dnia 11.01.2017 11:52
Mgnienie, tak też można to odczytać, cieszę się, że miniaturka się podoba, "napisałam" ją, gdy wracałam od ucznia chorego na raka, już nie żyje. Pozdrawiam.
Janusz dnia 11.01.2017 12:48
No cóż, pasożytnictwo to chyba jedna z głównych reguł funkcjonowania świata. Pasożyty w organizmach ludzi i zwierząt, pasożyty na roślinach, pasożyty w społeczeństwie. Toksyczna miłość, to też forma pasożytnictwa.O wielu się nie mówi bo są niewidoczne, co innego jemioła, dlatego świetnie się nadaje do egzemplifikacji zjawiska. Co zresztą ciekawie uczyniłaś :)

Moc pozdrowień
koma17 dnia 11.01.2017 12:57
Jakby lekcja, obrazowanie na przykładzie: są środki dydaktyczne, poszukująca metoda pracy w dochodzeniu do wniosków, podsumowanie. Nawet zadanie domowe w ostatnich trzech wersach. Uczymy (się) całe życie. :-) Pozdrawiam
Warkoczyk dnia 11.01.2017 14:28
czy przeczuwa że nieuchronnie powoduje
śmierć także
własną

Ciekawy wiersz, bardzo...
Warkoczyk dnia 11.01.2017 14:28
czy przeczuwa że nieuchronnie powoduje
śmierć także
własną

Ciekawy wiersz, bardzo...
Robert Furs dnia 11.01.2017 14:30
symbolika jemioły jest bardzo szeroka, rzeczywista jej istota jest jednoznaczna,
chociaż przyrodę cechują dziwne zależności, które trudno zauważyć, po pierwszym rzucie oka -
Świat i wiersze są jednak ciągle jest pełne tajemnic - pozdrawiam,
silva dnia 11.01.2017 14:57
Januszu, dzięki za poszerzenie kontekstu o różne rodzaje pasożytnictwa. Pozdrawiam.

Komo17, masz rację, tym razem jest to dydaktyczne, bo zdenerwowało mnie wysłuchanie wypowiedzi pewnego antropologa, który wskazał na dążenie człowieka do samozagłady poprzez rabunkową gospodarkę. Pozdrawiam.

Warkoczyku, dziękuję, że uznałaś wiersz za ciekawy. Pozdrawiam.

Robercie, Dziękuję, że podzieliłeś się refleksjami. Jemioła ma właściwości lecznicze i karmi ptaki, ale nikt nie zmierzył, czy to wystarczy, by zrównoważyć szkody, jakie wyrządza żywicielowi. Pozdrawiam.
lunatyk dnia 11.01.2017 18:41
Tak w kontekście Twego refleksyjnego wiersza przypomniało mi się pytanie H. Poświatowskiej: "czy świat umrze trochę kiedy ja umrę". Pozdrawiam serdecznie.
Alfred dnia 11.01.2017 19:22
Łoś gdy ikrę złoży
z życiem się rozstaje
dla wyklutego potomstwa
pokarmem się staje

człowiek, trawa,
komar i koza
to dopiero
jest symbioza

ziemi coraz trudniej
rany swe ukrywać
największy jej pasożyt
człowiek się nazywa

urwór mądry i wielce zajmujący, jak zawsze ciekawie u Ciebie.
Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 .
Alfred dnia 11.01.2017 19:23
Łosoś , gdy ikrę złoży. POZDRAWIAM.😊.
silva dnia 11.01.2017 19:43
Lunatyku, dziękuję za zacytowanie H. Poświatowskiej. Jesteśmy cząstką świata, więc z naszą śmiercią umiera jego część. Pozdrawiam.

Alfredzie, niezbadane są wyroki natury, zawsze współczułam biednym łososiom, samcom modliszki, czarnej wdowy czy choćby pszczół. A człowiek przoduje w niszczeniu, wyjaławianiu, eksploatowaniu, byle tylko jemu było dobrze i miło. Bez refleksji. Pozdrawiam.
kurtad41 dnia 11.01.2017 20:32
A jednak można i trzeba pisać o zagadnieniach "OCHRONA PRZYRODY".Bardziej niż o szczypaniu duszy w katuszy... Tym samym to się kończy, czyli niczym. Ale przynajmniej przyroda jest dostrzegalna.Póki widzimy dewastację, dotąd jesteśmy analityczni. A, że potem nie syntezujący, to "prawa rynku" i "po nas choćby potop"

To moje - tak na boku pasożytnictwa...A wiersz, to ładna alegoria.

serdecznie pozdrawiam
silva dnia 11.01.2017 21:43
Kurtad41, dziękuję, że podzieliłeś się przemyśleniami, tak, często żyjemy, jakby po nas miał być potop. Pozdrawiam.
bombonierka dnia 13.01.2017 16:50
w całym ekosystemie niestety są pasożyty i( zazwyczaj) dobrze się mają kosztem żywiciela, jednak najwięcej szkód czynia ludzie- pasożyty, ech
wiersz do zadumania
pozdrawiam silvo
silva dnia 14.01.2017 12:49
Bombonierko, dzięki za wizytę i podzielenie się refleksją. Pozdrawiam.
nitjer dnia 16.01.2017 11:37
Z jednej strony trudno nie zgodzić się z przesłaniem tego wiersza. Nie powinniśmy przecież prowadzić do zagłady świata, którego jesteśmy częścią. Z drugiej strony: jeśli to my ludzie, nasza nadmierna ilość przyczynia się w największej mierze do chylenia się ku upadkowi, to należałoby tą naszą liczebność radykalnie ograniczyć. Na takie koncepty wpadają już od paru dziesięcioleci niektórzy naukowcy, politycy i sterujący nimi oligarchowie. Niektórzy przebąkują, że ludzi na Ziemi powinno być tylko z górą 250 mln, a nie 7 miliardów. Jak jednak dokonać takiej redukcji zaludnienia świata? Przecież nie uzyska się tego jedynie poprzez stosowanie antykoncepcji, aborcji, propagowanie homoseksualizmu czy mód na singli. Obawiam się, że w pewnym momencie lobby ekologiczne widząc bezskuteczność swoich ograniczonych działań depopulacyjnych sięgnie po dużo bardziej radykalny depopulacjonizm. Wywoła wojnę światową z użyciem broni masowej zagłady, czy też osiągnie swój cel w drodze rozsiania pandemii błyskawicznie rozprzestrzeniającej się i równie szybko rozwijającej się w organizmach ludzkich, śmiertelnej zakaźnej choroby. I gdyby do tego doszło, będzie to największa zbrodnia w historii ludzkości, jakiej żadne do tej pory istniejące totalitaryzmy na swoim koncie nie zanotowały. Ludzkość stoi przed niesamowicie trudnym dylematem. Problem może załagodzić czasowo tylko kolonizacja innych globów i wypracowanie technologii pozwalających sięgnąć znacznie głębiej po bogactwa Ziemi. Przecież my eksploatujemy ją tylko do głębokości zaledwie kilku kilometrów przy promieniu planety przekraczającym 6.000 km. Nie potrafię się zgodzić na zagładę miliardów ludzkich istnień dla "ratowania planety". Raczej szukałbym bardzo intensywnie alternatywnych rozwiązań aby uniknąć takiej hekatomby.

Twój wiersz podoba mi się. To porównanie topoli do Ziemi, a pasożytniczej jemioły do ludzkości, są trafne i w pełni uprawnione. Tylko wnioski, jakie wypływają z analizy trendów i zagrożeń, jawią się jako autentycznie przerażające.

Pozdrawiam serdecznie.
silva dnia 16.01.2017 22:01
Nitjerze, dzięki, że podzieliłeś się refleksjami. Ten dylemat jest nierozwiązywalny. Zdaje się, że Malthus głosił pochwałę wojen jako jedynego środka walki z przeludnieniem. Znamy chińskie praktyki w dziedzinie ograniczenia dzietności. Futurolodzy wskazują na konieczność podboju innych planet, ale żadna w przyzwoitym zasięgu nie przypomina Ziemi. Co zatem pozostaje? Minimalizm. Ograniczanie swoich potrzeb w konsumpcyjnych społeczeństwach. Już na Zachodzie lansuje się oszczędzanie wody. Pewnie nastąpi też eksploatacja złóż pod morzami. Pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67059514 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005