poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 05.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
Monodramy
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Wiersz - tytuł: późną nocą wpadniemy na siebie
późną nocą się spotkamy, teraz jeszcze nie jest pora
by tok luźny słodkosennie rozsypywać po wieczorach
by pogubić dzikie echa, ciszę w szepty pozamieniać
późną nocą moje słońce odnajdziemy się w półcieniach

późną nocą zmyślisz słowa jakich nigdy nie słyszałam
wolno będzie pleść się szczelnie na granicy czuć i ciała
wolno będzie mrok odsunąć w niebyt jakby go nie było
późną nocą moje słońce wypijemy razem miłość

późną nocą się zdarzymy sobie bardziej i najszczerzej
kiedy błędnym wzrokiem wiodąc powolutku mnie rozbierzesz
kiedy spadną po kolei niepoważnych zwątpień myśli
późną nocą moje słońce pozwolimy się nam wyśnić


późną nocą jeśli dotrwasz, jeśli mi nic dróg nie skróci
pod powieką się spotkamy wreszcie wolni i zepsuci
Dodane przez ElminCrudo dnia 27.08.2007 20:03 ˇ 33 Komentarzy · 1163 Czytań · Drukuj
Komentarze
ozon dnia 27.08.2007 20:26
wolni i zepsuci... no, to mi się podoba. ma chłop szczęście :) Pozdro.
zet dnia 27.08.2007 20:34
Bardzo ładnie, czyta sie bez jednego potknięcia ale i bez zadyszki. :)
DEMOKRYT dnia 27.08.2007 20:43
Tytuł podoba się. Powtórka w pierwszym wersie razi. Nie mogę też nie zwrócić uwagi na powtarzalność, choć zamierzona jest - niestety nie trafia do mnie - wręcz przeciwnie powoduje, że tekst monotonią przesiąkł. Sanowczo za dużo powtórzeń - nie na korzyść ten zabieg.
henpust dnia 27.08.2007 21:25
Znakomita stylizacja na Leśmiana. Pozdrawiam. Henryk
Alicja Wysocka dnia 27.08.2007 21:44
Mmm... mniam, mniam. Ucałowania dla Poetki przez duże P.
Dziękuję za delicje, oblizuję się za więcej.
Kłaniam się uniżenie.
meriba dnia 27.08.2007 22:10
Bardzo dobre. Wymagało dużego kunsztu. Pozdrawiam z podziwem- oczywiście serdecznie.
gracjana dnia 27.08.2007 22:47
zaczęłam czytać i od razu pomyślałam, że to quasi:) pasują mi te Twoje rymowane dzieła. a już naj---szczególniej zauroczyła mnie pierwsza strofa. pozdrawiam równie pięknie
Wild_child dnia 27.08.2007 22:52
Bardzo ładne. Pełne ekspresji i surowego seksapilu. Ciekawe połączenie romantyzmu ze zmysłami. Podziwiam. To jagby wmieszać twórczość Goethego z dziełami Morrisona. Spodobało mi się to
beata dnia 27.08.2007 23:30
klimayczny i owszem, mozna sie wczytac i rozmażyć, ale ciut za dużo mi tej powtarzalności. Totylko moja sugestia, ale może bez niej byłby inny.pozdrawiam serdeczności
Grzegorz Wołoszyn dnia 27.08.2007 23:33
Identyczne wrażenie jak Pan Henryk. Warsztatowo ok, ale trochę brakuje swojego głosu. Pozdrawiam!
ElminCrudo dnia 28.08.2007 00:51
Dziękuję bardzo :)))
Wszystkich zapewniam, że wielki Leśmian byłby bardzo zdziwiony, może nawet bardziej niż ja teraz-:)
Treść- kochani, a jak Jemu trzeba to tyle razy, i bez końca, i co rusz....to co Wy na to ? dla tego podmiotu zaryzykuję tyle powtórzeń ile tylko będzie trzeba-o!
Nic nie mówicie czy nareszcie złamałam twarde zasady sonetu franuskiego ?-czy wychodząc od niego w końcu udaje mi się coś sensownego począć z sonetem na teraz,na dziś, na nasz język, nasze czasy ? Nie ma 14 sylab-jest po 16, nie ma typowego układu rymów, ale zachowane są 3 zwrotki po 4 wersy plus jedna na dwa.Dołożone powtórzenia dla nie powielania a próby zrobienia czegoś nowego, zadbane początki każdego wersu:późną-by-by-późną--późną-wolno-wolno-późną--późną-kiedy-kiedy-późną.....dla mnie to ważne, chciałam do łagodnej treści,do treści subtelnie pokazującej namiętne, wielkie uczucie poszukać równie subtelnych wprowadzeń w każdy wers i jednocześnie żeby zwrotki dobrze się prezentowały wizualnie-graficznie-kurcze nie wiem jak to nazwać-jest nazwa na taki zapis początków wersów ?
Będę walczyć z sonetem tak długo aż mi coś wyjdzie albo polegnę z kretesem wiedząc, że dałam z siebie wszystko.O!
Ten jest balansem na granicy kiczu- co w moim mniemaniu akurat dodaje nie ujmuje, bo użyty tu świadomie.
Ozonie-ech Ty-zabrał "wolni i zepsuci":)...nio ja słów nie mam...i mam-a dlaczego nie? może są chwile, że trzeba dać się zwariować, ogarnąć,wchłonąć, nie pozwolić im odejść "późną nocą"-może są? a może jest już tylko sama "późna noc" to chociaż dośnić wolno....hm,wąż z Ciebie najprawdziwszy,ot co:)Pozdro.

Panie Henryku- sama radość przeczytać takie słowa pod swoim wierszem. Kłaniam się i pozdrawiam :)

Jeszcze raz dziękuję wszystkim :)
nie jestem Tobą dnia 28.08.2007 03:13
Gdy nas świt zastanie razem, przesyconych niepokojem,
dźwięczne kocham będzie nasze, będzie ucztą, będzie zdrojem
twoich, moich myśli drżących, potęgując dzikie żądze
zimnych pieszczot. Brudny dotyk nam odpustem, piekłem dążeń.

Późna noc się już nie spełni, próżno słowem zwłoki ruszać,
raz po raz zatapia zęby w krew ostatnią, w plan zepsucia.

/to tylko dopisek, a co/
:)

ps.
Pięknie quasi, bardzo mi się. Liryka przez duże L. I niech mi tam mówią co chcą. A sonet? Jak to sonet, jest ponadczasowy. Żaden rap, hip-hop czy techno nie wyprą Mozarta.
Sonet przez lata był modyfikowany, był, jest i pewnie będzie jeszcze długo, może i Ty włożysz w tę szlachetną formę coś nowego, coś bardzo od siebie? Pozdrawiam zauroczony.
romanwosinski dnia 28.08.2007 06:33
tok luźny słodkosennie rozsypywać po wieczorach

pleść się szczelnie na granicy czuć i ciała no i pointa - piękne.
Całość zresztą również.

Pozdrawiam.
ElminCrudo dnia 28.08.2007 09:39
:)
/dopisek przedni :)/
-świetnie, że nie ma wyraźnego zakazu-zatem potorturuję sonet wedle uznania-potem się pewnie nad nim zlituję i dogłaszczę ale na teraz jeszcze szukam.
Dziekuję za komentarze, pozdrawiam :)))
Artur Hubert dnia 28.08.2007 09:53
Klasyka i juz. Wiecej slow - nie trzeba.
nieza dnia 28.08.2007 09:56
czytam bez ostatnich dwóch wersów i jest pięknie

pozdrawiam :)
mercedes_ka dnia 28.08.2007 10:12
i ja do zachwytów się dołączę.cudnie
pozdrawiam
DEMOKRYT dnia 28.08.2007 10:14
Nie było moim zamiarem porównywać, ale skoro już to padło, to dodam swoje trzy grosze różniące się od pozostałych opinii. To, że Leśmianem pachnie, nie wpływa na mój odbiór. Doceniam jego twórczość, lecz na szczęście nie obliguje mnie to do bycia fanem tej poezji.
Sen u Ciebie jak i Leśmiana jest jednym ze sposobów istnienia świata poetyckiego i sposobem na jego organizację, to forma kontaktu podmiotu lirycznego ze światem. Zbieżność tematu miłosno - erotycznego - nie przesądza o tym, że leśmianowo czuję, tym bardziej, że nie jest on moim ulubionym twórcą.

Tak więc mój odbiór jest jednynie moim subiektywnym traktowaniem poezji i nic na to nie poradzę, że ze szczerością muszę żyć:-)
Pozdrawiam!
henpust dnia 28.08.2007 11:14
Gdyby się Pani udało, miła Quasi dostać któryś z tomików Jacka Kotlickiego- łódzkiego poety, znalazłaby Pani "bratnią duszę", bo on też całkiem interesujące eksperymenty z sonetem wyprawia. Pozdrawiam. Henryk
ElminCrudo dnia 28.08.2007 12:39
Demokrycie- :)może ujmę to tak- nie śmiałabym rozsierdzić tym bardziej, że okazuje się, iż bardzo blisko byłam zrozumienia Twojego miłego dla mnie,poprzedniego komentarza- poczułam się tylko jak zwykle całą "Quasi"-quasi zażenowania, quasi nie dojrzała jeszcze stać tak blisko, quasi do entej potęgi z wielu,wielu powodów--bom maluczka człowieczyna, która więcej nie wie niż wie- to wszystko. Czasem lepiej takich jak ja nakarmić zwykłym chlebem z masłem, bo mogą sobie nie poradzić z kawiorem, krabami i przystawką kremu z mango.
Teraz najszczerzej - jestem zwyklutką istotą, mam masę ograniczeń, masę wahań, ocieram się bibelot, o zwykły zachwyt, miewam szeroko dziób otwarty ze zdziwienia, bywa,że odkrywam jak zjawisko to czym inni dawno się przesycili, mają to za sobą jak dziecięcą opryszczkę, czegoś nie widziałam, czegoś nie doczytałam, czegoś nie potrafię pojąć-ale staram się, na miarę siebie, na miarę niskopiennego żywota Demokrycie- czy to już coś? no dla mnie to krok powiedziałabym"Milowy":)
Pozdrawiam :)))
ElminCrudo dnia 28.08.2007 12:41
Dziękuję za komentarze, za podpowiedzi, za wszystko :)))
cicho dnia 28.08.2007 12:46
ciszę w szepty pozamieniać

wolno będzie pleść się szczelnie na granicy czuć i ciała


- tylko to. jakoś mnie takie teksty (nie treść, a forma/język) zupełnie omijają. nic na to nie poradzę.
el-rosa dnia 28.08.2007 13:29
Nie można nie po zachwycać się tym co napisałaś, bo niczego więcej nie można pragnąć od liryki, bardzo pięknie , ja takie bardzo lubię:))Pozdrawiam
boz dnia 28.08.2007 14:50
leciutki kabaretowy mini erotycik
to nie jest z mojej strony zły odbiór, przeciwnie- słyszę ten tekst zaśpiewany ze skocznym akompaniamentem /jak niektóre utwory w Piwnicy/
pozdrawiam
DEMOKRYT dnia 28.08.2007 16:56
Miłej Autorce pozdro zostawiam!
ElminCrudo dnia 28.08.2007 17:34
Cicho- to chyba dobrze niestrudzona poszukiwaczko, że wiesz czego poszukujesz i gdzie byś chciała to odnaleźć,fajnie cię widzieć pod tekstem:)
ElminCrudo dnia 28.08.2007 17:36
El-roso -troszkę od tej liryki można pragnąć, a nawet trzeba-to jak z apetytem-rośnie w miarę jedzenia-pozdrawiam :)
ElminCrudo dnia 28.08.2007 17:45
Boz-
to bardzo dobry odbiór-on świadczyłby,że tekst zaczął swoje życie-niezależnie od tych intencji z jakimi autor go tworzy- tak ma prawo być, tak być powinno-nic więcej sobie życzyć nie można.
A swoją drogą-ciekawe jak Ty sam byś to wyśpiewał:)))-nio dobra, już nie żartuję-słowo humoru:)
bardzo poważnie i serdecznie podrawiam :)))
otulona dnia 28.08.2007 19:36
śpiewnie, lirycznie
walcz, walcz z sonetem. ja nie potrafię to nie walczę
pozdrawiam
ElminCrudo dnia 28.08.2007 19:52
On mię -ten sonet-ten On na deski często i do 10-ciu wylicza Otulciu- dzięki śliczniaste, pozdrówki :)))
cicho dnia 29.08.2007 15:15
a może vilanella? może tej formy Pani popróbuje? tak sobie pomyślałam dzisiaj, jeszcze raz czytając ten tekst.

http://www.nieszuflada.pl/_artykuly/vilanella.html
ElminCrudo dnia 29.08.2007 19:53
Nie rozważałam jeszcze takiej możliwości-poczytam napewno,dziękuję bardzo:)
emba dnia 03.09.2007 18:09
ja tylko napiszę, że mi się podoba bardzo po pierwszym czytaniu- i bez czytania komentarzy do- i od- autorskich i powiem, że zaśpiewać by trzeba albo wydeklamować albo i wyszeptać w romantycznym jakimś kąciku np pod palmą w Normal, w Coffee House...

¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
słoneczności z mojego przybrzegu
emba (wrócona z wakacji :))
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67204450 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005