poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 03.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Habitat
Kropelka tlenu
Majowo...
Zejście
Prywatnie
TO MUSIAŁO NADEJŚĆ
Marek Wawrzkiewicz "...
Wiersz - tytuł: Wyjazdy do Hemel Hempstead

W taki styczniowy wieczór, gdy wokół światła
latarni - deszcz ze śniegiem, pakowanie przez syna
czarnej plastikowej walizki
drewniane łyżki, mała foliowa
torebka z kosmetykami i dwie kajzerki
które zrobiłem z kaszkawałem, majonezem
kieleckim, porem, zielonymi oliwkami
i sałatą lodową. Na drzwiach do pokoju
jeszcze wilgotny po prysznicu ręcznik.
Kaloryfery grzeją, ale niczego nie ogrzewają.
Małe mieszkanie urasta do niebywałych rozmiarów
w wielkim zlewie - kubek z wzorem węża po wypitej przed chwilą kawie.
Jak okiem sięgnąć ścielą się przedmioty. Truk. Truk. Uderzają kółka
walizki o szpary pomiędzy płytami chodnika.




Dodane przez Jacek Mączka Tendzin Tendzin dnia 06.01.2018 12:15 ˇ 11 Komentarzy · 677 Czytań · Drukuj
Komentarze
konto zabl na wniosek usera 7 dnia 06.01.2018 13:41
Smutny wiersz i poruszajacy. Pozdrowienia
jacekjozefczyk dnia 06.01.2018 14:20
Ten wąż jakoś mi się skojarzył z panią Kopacz - autorką słynnego cytatu:
To dobrze, że wyjeżdżają... Może dlatego, że też mam syna koło
Londynu - Piotra 28l. Bądźmy dobrej myśli. Pozdrawiam serdecznie.
małgorzata sochoń dnia 06.01.2018 15:44
"Kanapka mojej matki jest jak tort" - tak zaczynał się jeden mój stary wierszyk, poświęcony kanapce, którą szykowała mi pewnego razu moja mama. Wierszyk gdzieś się zagubił, ale pamietam okoliczności jego powstawania. Przyszłam do mamy w odwiedziny, a ona, jak to mama, uznała, że jestem głodna i poszła do kuchni przygotować mi coś do zjedzenia. Obserwowałam ją i widziałam, jak kroi chleb, jak układa na nim plaster masła, ale go nie rozsmarowuje, jak odmierza nożem kawałek czarnego salcesonu (tak!), żeby ukroić o dwa milimetry więcej, a może o trzy wiecej niż zazwyczaj dla siebie. Jak układa na wierzchu różę z ćwikły z chrzanem. Mama chodziła często po domu na bosaka. I wyglądała w tej kuchni jak jakiś szaman:)

Dwie bułki opisane w tym wierszu są jak dwa torty. Mnie bardzo porusza szczegółowy opis tych kanapek.

Są ojcowie, którzy szykując dziecku kanapkę, ułożą na niej to, co sami najchętniej zjadają, ale są tacy, którzy obserwują dziecko i wiedzą, co ono lubi. A czasem, szykując komuś coś "na drogę", tak przeżywamy sam wyjazd, że w zamyśleniu pakujemy "na chle" wszystko, co tylko znajdziemy w lodówce. A, jeszcze sałata. To nic, że lodowa, jakoś się ściśnie. A, jeszcze oliwki. A, jeszcze kawałek pora...

Nie wiadomo, dlaczego w wierszu akurat te składniki trafiły do dwóch kajzerek. Ale wiadomo, że musiały być wymienione.

Lubię ten wiersz i na pewno go zapamiętam.

Lubię i pamiętam jeszcze jeden piękny tekst z kanapką "w środku", i wkleję go tu, dla towarzystwa:


Come to me (Kārlis Vērdiņš)

Niosłem ci kanapeczkę z serem. Była druga w nocy, wszyscy spali, sklepy zamknięte, ale w barze I Love You dostałem kapeczkę z serem.
Jechałem taksówką z kanapeczką z serem dla ciebie, bo leżałeś tam smutny, może nawet chory, a w domu nie było niczego do jedzenia. Była naprawdę droga, sześć z groszami, ale nie ma sprawy.
Więc byłem w taksówce z małym ajlawju, zgniecionym, prawie zupełnie wystygłym. Ale z jakiegoś powodu nie dojechałem do domu. Trafiłem gdzieś, gdzie wszyscy byli uchachani i błyskotliwi, i potwornie głodni. Więc piłem i śpiewałem, ale zachowałem moją kanapeczkę.
Dopiero na trzeci dzień mogłem cię nią nakarmić, ale byłeś tak wściekły, ze zjadłeś kanapeczkę nawet na nią nie patrząc. Gdybym miał więcej odwagi, powiedziałbym; ale wiesz, że cię kocham, wiesz, że cię uwielbiam. Nie każ mi tego więcej powtarzać.
Milianna dnia 06.01.2018 15:56
Tak wyglądają pożegnania, a potem zapewne tęsknota. Ale swiadomośc, że JEST to dziecko, ze gdzieś TAM może szczęśliwe żyje - jest jednak budująca.
Powiem tak - Taka kolej rzeczy, dzieci odchodzą, w swoje światy:)

Wiersz podoba mi się:)
małgorzata sochoń dnia 06.01.2018 16:37
(Wklejony w moim komentarzu powyżej wiersz K. Vērdiņša - w tłumaczeniu J. Dehnela).
silva dnia 06.01.2018 18:42
Poruszające. Miałam nadzieję, że dożyję czasów, kiedy moi uczniowie nie będą wyjeżdżać. Już w to nie wierzę. Pozdrawiam.
Janusz dnia 06.01.2018 19:56
Smutek pożegnań... Miejmy nadzieję, że kiedyś będą radości powrotów :)
Moc pozdrowień
koma17 dnia 06.01.2018 20:32
Wyjazdy - smutek, tęsknota, a może i złość, że tak musi być. I krótkowzroczna zazdrość otoczenia o zarobki za granicą.
Pozdrawiam
adaszewski dnia 06.01.2018 21:23
Bardzo dobry wiersz
Dariusz Sokołowski dnia 10.01.2018 13:45
Fajny tekst, bardzo. Pozdrawiam.
Jacek Mączka Tendzin Tendzin dnia 16.01.2018 18:54
Bardzo dziękuję Państwu za lekturę i komentarze. Pani Małgorzato, dziękuję za refleksje i Vērdiņša - nie znałem - świetny tekst.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 14
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67183369 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005