nie śmiejemy się dzisiaj jak kiedyś jak dawniej
uciekają spojrzenia gdzieś w bok lub pod nogi
słowa brzmią co najwyżej szkolniacko poprawnie
a niepewność codziennie zakłada ostrogi
wiosna też zbuntowana i obca jak nigdy
konsternacja czy raczej świadomość wyboru
marznie bocian w Bułgarii i widok to przykry
choć nadzieja przysięga na słowo honoru
udajemy niewiedzę czy wiemy udając
że jest wszystko w porządku i że tak się zdarza
gęsto mówią ci którzy na życiu się znają
może ich nie lecz mnie to naprawdę przeraża
oddalają się brzegi i wody przybiera
jaka przyszłość nas czeka gdy tak źle już teraz
...
czy gdy się wypalimy doszczętnie do reszty
chociaż chwilę znajdziemy by na siebie spojrzeć
bez pretensji bez żalu i nie w czasie przeszłym
przynależnym rozpaczą napisanych książek
czy by sobie przypomnieć etapy podróży
wspólnej długiej trwającej po kres niepamięci
czy będziemy musieli wstydem się posłużyć
by z win własnych i grzechów starać się wykręcić
wkrótce czas beznamiętnie przystawi swą pieczęć
bowiem kropkę nad nami już dawno postawił
skoro sami widzimy że lepiej nie będzie
traci sens walc ostatni na zgliszczach zabawy
czy tak zawsze się dzieje i nic nie jest łatwe
czy my tylko jesteśmy szczególnym przypadkiem
Dodane przez kaem
dnia 22.04.2018 13:26 ˇ
12 Komentarzy ·
484 Czytań ·
|