poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 20.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
,, limeryki"
Ostatnio dodane Wiersze
W kapsule
Kiedy jestem za oknem
do trzech razy.. ..s...
Zabawa
Metafora na ławce
Marzenie o niebie w ...
Co widziały i co sły...
Julia Milu
Roszada w niedoczasie
Miłość
Wiersz - tytuł: Podróże: Krym - Odessa
Lotnisko w Odessie nieco to w Lalibelii przypominało.
Także na nim nie było czerwonego dywanu.
Lecz ten prosty gospodarczy budynek lotniska
taką naturalną swojskość skrywał
że nie był tego w stanie umniejszyć luksus kairskiego.
Ale w końcu, na przystanku marszrutek
ludność miejscowa zgotowała nam powitanie-
śpiewając Anny German piosenkę
w solowym wykonaniu pewnej sympatycznej damy.

Nie umniejszając Odessie przypomina nasze ładne miasta powiatowe.
Wysokość budynków raczej nie przekracza trzeciego piętra
i wszędzie trafić jest łatwo
bo całe miasto zbudowano na planie kwadratu.
Zatem wysiłek budowlany nam znany.
Nazwałbym Odessę krainą 1000 i jednej aptek
bo wyglądało, że łatwo tam chorować..
I w niektórych bocznych uliczkach można znowu powiedzieć : Szalom
I zasada : raz w prawo, dwa w lewo i znowu w prawo
aby miasto wężykiem pokonać..

Oczywiście, chyba że po drodze napotkamy Behemota czarnego kota
a on prowadzi nas dalej własnymi ścieżkami
oglądając się od czasu do czasu czy pilnie za nim podążamy!
W tym miejscu naturalnie splata się współczesność z historią literatury.
Behemot doprowadził nas bowiem wprost do linii tramwajowej.
Oczywiście, leżały tam zwłoki mężczyzny pilnowane przez dwóch policjantów.
Lecz nie braliśmy udział w przymierzającym się do wiwisekcji tłumu
bo czarny kot prowadził nas już dalej, aż do głównej ulicy - w ruch i rwetes życia..
Aż w końcu pod witryną kolonialnego sklepu przysiadł
i na pożegnanie odprowadził nas zielonym wzrokiem.

Nie sprawdzałem czy w tym sklepie był drugiej świeżości jesiotr.
Raczej poczułem w sobie to przesłanie literatury
i pewną rolą mistrza w tej ceremonii, tuląc przestraszoną Małgorzatę.

Można zatem trzeba Odessę nazywać Małą Moskwą?
Był bowiem taki czas w historii, że stawała w tej randze.
A może małym Petersburgiem? Może małą Genuą?

Weźmy choćby ten sławny Bulwar Primorskij
który w jakiejś części jest francuskiej rewolucji zasługą.
Na Primorskim dominują schody.
Trudno zrobić ich zdjęcie z dołu, trzeba byłoby się bowiem dostać
na stronę portu, lecz ulica ruchliwa i dobrze strzeżona.
Zatem fotografowałem je z boku.
Oczywiście na przełomie schodów - wózek stał pośrodku.
Na szczęście to ojciec walczył z ruchliwym dziecięciem a nie matka.
Ponieważ w szczycie schodów zbierał się już tłum
na wszelki wypadek podbiegłem i przytrzymałem ten wózek..
Wtedy poczułem, że to nieco wbrew Deja vu.
Lecz zawsze chciałem zrobić to zrobić, na złość wizji patiomkinowskiej.
i nawet wehikułu czasu użyć nie było musu..
Teraz zdjęciami mogę wykazać, iż nie było mowy o jakimś Jamais vu.

I pomyśleć, że u podstaw historii Krymu i Odessy
Władysław Jagiełło z księciem Witoldem znaczyli tu wpływy i Polski i Litwy.
Lecz jakżeśmy potomni to wszystko znakomicie sprzeniewierzyli!
Wygląda , że jak zwykle - na rzecz Rosji.
(Której w historii nie raz robiliśmy kosztowne prezenty)
Czyżby morze Czarne nieco rodakom śmierdziało?
mroczne się wydawało?
a może nie lubili podróżować tak daleko?

Jakże łatwo niweczy się możliwości przez brak wizji polityka
który nie uwzględnia i nie przywiązuje wagi w swych celach
nie tylko do istoty miejsca lecz i piękna krajobrazów!?

I jak zwykle w naszej nonszalanckiej historii- zmarnowaliśmy szansę Polski
na inne okoliczności przyrody.



Dodane przez Janusz Gierucki dnia 23.04.2018 05:35 ˇ 6 Komentarzy · 548 Czytań · Drukuj
Komentarze
Kazimiera Szczykutowicz dnia 23.04.2018 07:03
Muszę się tam wybrać, bo nigdy nie byłam. Chociaż - ... nie lubię długich podróży.
Janusz dnia 23.04.2018 10:43
Przeczytałem z ciekawością, choć z pewnym niedosytem. Zabrakło mi mianowicie odniesień do dzisiejszej sytuacji politycznej. Ona musi się przecież odbijać na życiu miasta...
Moc pozdrowień.
tomnasz dnia 23.04.2018 12:28
przeczytałem z ciekawością, choć z pewnym niedosytem.
a gdzie Benio Krzyk, Wertyński, Babel, i sporo innych, miejscowych postaci, a nie przyjezdnych.
ocena historyczna, podobnie jest pobieżna i szablonowa, co w zasadzie dziwne nie jest. natomiast mocno mnie dziwi, dziwna nostalgia do mocarstwowości.
Janusz Gierucki dnia 23.04.2018 14:08
Janusz i tomnasz
Ludzie mają żywiołową skłonność do adoptowania się w nawet skrajne warunki. Dopóki bomby nie spadają im na głowy nie znają porównania.
Ale to w końcu wiersz o bardzo osobistym doświadczaniu Odessy a nie relacja historii miasta. Mocarstwowa nostalgia? Raczej sarkazm.
Janusz Gierucki dnia 23.04.2018 16:46
Kazimiera Szczykutowicz Warszawa-Odessa - trzy godziny lotu.
lunatyk dnia 23.04.2018 20:07
Jadę, nie - lecę :-) Pozdrawiam :-)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67043041 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005