Uniosła się mewa wirując latawcem
Obok maszt statku szybuje
Dwa już latawce mącą lazur wód
W blasku słonecznej poświaty , jak nieziemski cud.
Cień ptaków na złotym piasku
Nie daje plaży żadnego schronienia.
Zmęczone lotem siadają na grzbiecie kamienia,
Ruchliwie z dziobami pełnymi wrzasku.
Tłem dla marzeń są wolne loty,
Które złotym milczeniem błyszczą
Gdy piachem w oczy zawieje.
Natchnienie to wejście do groty
Której korytarze to echo niszczą.
Pusta cisza, milczenie i skryte nadzieje.
                                                        Jastarnia
                                                              T.C
Dodane przez Satyr0085
dnia 20.05.2018 00:03 ˇ
8 Komentarzy ·
1010 Czytań ·
|