Przeminie gorzka nuta niepokoju,
takt chwili ulotnej jak sen,
przeminie dzień, szeptów pełen,
a potem noc,
niesłyszany krzyk
w otoczeniu tych samych myśli,
tych samych twarzy
trwać będzie drżenie,
udręka świadomości
bycia nieczłowiekiem,
kimś innym, upiorną grzechotką
Przeminie cisza pomiędzy nutami
swoiste piano codzienności,
wahanie marzeń na skrwawionym ostrzu
i gniew wypalony papierosem,
ostatnie słowa, naiwna próba ocalenia
czegokolwiek,
strzępów popielnych, igraszek ognia
który odejdzie wraz z wiatrem
jesiennym,
a iskry złote zatańczą na tle gwiazd
i umrą
Przeminie wszystko - oto przysięga rzeki
szmer fal jednostajny,
liście martwe coraz głębiej,
na dnie tylko bezruch,
trwanie w rozkosznej pozycji
nadziei. Przeminie i ona,
wśród wraków i karłów
w ustach wyrosną glony zapomnienia,
na brzegach rzeki czerwony śnieg,
ciche łkanie, które nie budzi nikogo
jak zbędny wiersz
Dodane przez ido1977
dnia 14.06.2018 22:02 ˇ
5 Komentarzy ·
545 Czytań ·
|