poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 12.09.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
"Na początku było sł...
Czy są przechowywane...
playlista- niezapomn...
GRANICE POEZJI
Co to jest poezja?
Bank wysokooprocento...
Limeryki
Forma strony interne...
HAIKU
Poezja dla dzieci
Ostatnio dodane Wiersze
Rz, ży, rży... a idź...
Ziarenka
jęk czarnego węża
cisza w drzwiach
Cicho tu
Czarująca
Wolność
Baju baj
Czas do szkoły
Idę na potańcówkę...
Wiersz - tytuł: Niegrzech w pławnym pęcherzu (podszepty)
 
Na samotnym talerzu
ludzie rozmnożą chleb
i ryby. Obcy szukają

wędki, lecz w hodowlach tarło
przeprowadza się w szkle.
Mój ojciec jest Bogiem.

W modlitwie do swojego taty
pytam: jak rozdzielić
ból lustrzenia

na amen.
 
Dodane przez Robert Furs dnia 17.12.2018 20:06 ˇ 24 Komentarzy · 894 Czytań · Drukuj
Komentarze
otulona dnia 17.12.2018 20:20
Jak się w sobie tego "obcego" oddzieli, to zniknie ból.
Interesujący wiersz, wiele w nim do odkrycia jeszcze. Serdeczności.
Robert Furs dnia 17.12.2018 20:30
proszę o przecinki i przycinki, :)
sibon dnia 17.12.2018 22:49
trudne sprawy w trudnym wierszu.Obcy nie są akceptowani, nie dostaną wędki, chociaż Bóg jest ojcem wszystkich .Czytam kolejny raz i jeszcze wrócę... intryguje mnie ból lustrzenia (?) i... tytuł, pozdrawiam serdecznie
Ewa Włodek dnia 18.12.2018 07:05
ból lustrzenia - cóż, nie tylko jego, wszak stworzenia z gatunku homo sapiens zdają się zapominać, że na tej ziemi prócz nich cierpią jeszcze wszelkie inne stworzenia, duże i małe. Więc w Wigilie - lustrzeń, w pozostałe dnie - świnka, cielątko i tak dalej, a później - na śmietnik...Ech te moje skojarzenia. Smutno jest w sumie, ale bardzo trafnie i w interesującej formie, szczególnie - słowo i metaforyka. W moim guście, Robercie.
Pozdróweczki mocne, Ewa
Grain dnia 18.12.2018 08:01
Przeczytał się.
Nie powiem, żebym miał ubaw po pierwszych komentarzach.
Będzie serial.
Pozdrawiam.
Janusz dnia 18.12.2018 08:46
Pytanie zapewne pozostanie bez odpowiedzi - niestety... :)
Moc pozdrowień.
Grain dnia 18.12.2018 08:52
Wracam. To wg mnie twój najlepszy wiersz.
Bogumiła Jęcek - bona dnia 18.12.2018 09:40
Wiersz do wielokrotnego czytania. Pozdrawiam! :)
marguerite dnia 18.12.2018 10:35
Genialny! Zgadzam się, że do wielokrotnych powrotów.
Tutaj można się naprawdę zadumać. Pozdrawiam autora.
Ola Cichy dnia 18.12.2018 11:30
Bardzo dobry.
Sporo tu znalazłam.
Do swoich tam, przemyśleń.
"ból lustrzenia" w interpretacji Ewy, ciekawy.
Dodałam sobie tam inne szkło i
"lustrzenie" jeszcze.
Pozdrawiam.
O.
silva dnia 18.12.2018 11:51
Ciekawie, zwłaszcza ten enigmatyczny ból lustrzenia. A bogów coraz więcej, są już nimi nawet algorytmy. Pozdrawiam.
zdzislawis dnia 18.12.2018 12:12
Puenta najbardziej mnie ujęła. Pozdrawiam
Irena Michalska dnia 18.12.2018 12:51
W pławnym pęcherzu mieszka bezgrzeszna dusza. Niegrzech, jak niesie podszept. Bo niby dlaczego karp miałby jej nie mieć, zwłaszcza gdy tak poetycko się nazywa. Lustrzeń. Końcowe pytanie odczytuję jak nieumiejętność poradzenia sobie z poczuciem winy i szukanie religijnego autorytetu dla usprawiedliwienia zadawanego bólu. Pozdrawiam.
aleksanderulissestor dnia 18.12.2018 13:14
-:))))

jak widać pogaństwo nabiera rozpędu gdy panujące religie tracą kontakt z rzeczywistością

pozdrawiam -:)))
mgnienie dnia 18.12.2018 15:13
Bardzo ciekawy wiersz, zapukał i do mojego sumienia.

Pozdrawiam:)
Alfred dnia 18.12.2018 16:09
nie wiem komu lepiej
myśl taka do mnie bieży
gdy karp na talerzu
zbawca w żłobie leży

pora by odsłonić
z wieków prawdę starą
ludzkiej zachłanności
stali się ofiarą

Miej się dobrze. Pozdrawiam serdecznie .
Robert dnia 18.12.2018 16:12
Jest sposób - nie jeść karpi, ale idąc tą drogą to co jeść? Wracając do wiersza - jak go odkryć?
abirecka dnia 18.12.2018 16:49
Też nie wiem, ale wie Pan Bóg :)
lunatyk dnia 18.12.2018 18:44
Dużo samotności, obcości... Nawet gdy ojciec jest Bogiem...

Pozdrawiam :-)
benlach dnia 19.12.2018 00:03
Może nie trzeba bólu rozdzielać...ma sens trudny w takiej postaci...ciekawie :-)
william riker dnia 19.12.2018 09:21
Bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam.
IRGA dnia 19.12.2018 09:30
Ciekawie u Ciebie. Pozdrawiam. Irga
Jacom Jacam dnia 19.12.2018 16:40
a lustrzenie nad czy pod ? jakkolwiek...zawsze krzywe :-)
Robert Furs dnia 22.12.2018 10:04
Pozdrawiam Was Drodzy Państwo, dziękuję wszystkim za; wpisy refleksje, uwagi i poprawki,
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII Ogólnopolski K...
XLV Konkurs Poetycki...
Wieczór debiutu ksią...
Turniej jednego wier...
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
Użytkownicy
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

80871899 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005