dnia 28.01.2020 09:59
proszę o przecinki i przycinki, :) |
dnia 28.01.2020 11:17
Jest dobrze, bezpiecznie i syto.
Znajomy zając uciekł z Rosji, bo tam wybijają wielbłądy.
Na wszelki wypadek, gdyby się nie zdążyli połapać, nie jest że zabiedzonym baktrianem
Pozdrawiam. |
dnia 28.01.2020 12:23
Śmiać się czy uśmiechać - oto jest pytanie :)
Moc pozdrowień. |
dnia 28.01.2020 13:32
Tylko wół wyje gdy pije, bo pije wodę. :) Za wiersz daję peelowi tynfa. Pozdrawiam. |
dnia 28.01.2020 14:42
Nie wiem co sądzić o tym "niby-wierszu". Co prawda zwykła woda lepsza niż zwietrzała oranżada, ale żeby całe wiadro? Tu przypomniał mi się dowcip:
Polak i Ruski. Polak ma kanapkę i jest najedzony, a Ruski bez kanapki za to bardzo głodny, mówi do Polaka: daj mi tę kanapkę. Polak na to: jak wypijesz wiadro wody. Ruski wypił. Polak - widzisz, tobie się pić chciało, a nie jeść. Pozdrawiam |
dnia 28.01.2020 17:42
Z tym siusianiem to trafnie i tak życiowo jest, a o wodzie nie da się myśleć. Pozdrawiam |
dnia 28.01.2020 18:20
Czegoś za dużo i mamy dość :-)
Pozdrawiam :-) |
dnia 28.01.2020 20:57
Krótko. I boli. Nie wiem, jak inni, ale ja taki cóś nazywam poezją. |
dnia 29.01.2020 07:31
Dopity czy napity, byle nie odwodniony, nie zakręcony, nie oszołomiony. |
dnia 29.01.2020 10:12
W każdym calu- ważne każde słowo.
Krótko, ale to, co trzeba
Pozdrawiam.
O. |
dnia 29.01.2020 13:46
Wiersz od razu mi się spodobał. Życiowo i mądrze.
Pozdrawiam:) |
dnia 29.01.2020 17:51
Jest inaczej, co nie znaczy gorzej. Taką myśl wyczytałam sobie i bardzo mi ona leży.
Po owszem bym dała przecinek ;-)
Pozdrawiam :-)) |
dnia 29.01.2020 23:55
dobity, ale mam pięćdziesiąt, sikam jak z węża OSP, czasem kamieniem z bólem na twarzy |
dnia 30.01.2020 15:33
Tak jest, z siusiania można dużo wyczytać. Pozdrawiam:) |
dnia 02.02.2020 15:40
To Ci się, Robercie, udało! :-))) |
dnia 04.02.2020 09:20
Pozdrawiam Was Drodzy Państwo, dziękuję wszystkim za; wpisy refleksje, uwagi i poprawki, |