poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 18.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
Ostatnio dodane Wiersze
Roszada w niedoczasie
Miłość
Wierßcz
eteryczny avatar
Reszta została w myś...
Anihilacja
Cichosza
Dafno! Ciebie nie c...
Szczegóły
Z jedwabnych przywid...
Wiersz - tytuł: Wujek z hameryki
cerata na stole usprawiedliwia literatki

skrzyp krzeseł budzi kaflowy piec przekrzywiony
powojenną tęsknotą za czasem, który jeszcze nie nadszedł.

na olejno patrzy z parapetu kot w sąsiedztwie
stłamszonej poduszką matrioszki.

dalej my. pijemy za zdrowie naszych wspomnień
męsko tęskniąc w ozdobie samogonu.

nie pokażę mu, że znam inny czas.
Dodane przez Krzysztof R Marciniak dnia 21.03.2023 00:24 ˇ 12 Komentarzy · 356 Czytań · Drukuj
Komentarze
konto zablokowane nr 4 z 2023 dnia 21.03.2023 09:16
Czytam z mieszanymi uczuciami.
Sam tytuł - już jest tyleż śmieszny co i złośliwy, bo przecież wymyślony przez .. .. zazdrośników chcących wykpić ciężko (!) pracującą Polonię amerykańską.
Mając 2/3 własnych krewnych po drugiej stronie Wielkiego Stawu ( jak Niemcy nazywają Atlantyk;) i znając po części rozpiętość celów, postaw Polonusów i oczekiwań z jakimi pojawiają się w Ameryce - wiersz próbujący dialektycznie uprościć zestawienie dwóch światów - redukując je do prostego wartościowania w kontrze do siebie - wprawia w zakłopotanie.

Ktoś , kto sam nie przeżył emigracji ( a emigrant nie powie o sobie że jest z Hameryki - czyli rozumuję właściwie;), nigdy, ale to nigdy nie zrozumie złożoności jej problemu - powodującego emocjonalne deficyty, rozterki, - przy równoczesnym podejmowaniu prób zagłuszenia ich racjonalnością i pragmatyzmem; albo też - wątpliwości natury moralnej.

Jeśli to pominiemy, pozostaje już tylko ocena czysto powierzchowna i z taką mamy do czynienia w powyższym tekście.. .. pozdrawiam.
Gloinnen dnia 21.03.2023 16:10
Zajrzałam z ciekawości do forumowego portfolio Autora i dowiedziałam się, że emigrację ma on jednak we krwi, zakładam więc, że wie, o czym pisze i że jest uprawniony do takiego ironicznego dystansu.

A podejrzewam, że jest w tym więcej żartobliwości, niż złośliwości, skoro dwoje ludzi spotyka się - zapewne po latach - "w ozdobie samogonu", a są połączeni podobnymi losami. Mogą rozmawiać ze sobą szczerze, i zapewne tak jest.
Choć to podobieństwo losów, o ile dobrze interpretuję wiersz, może być pozorne, bo jednak peel wyniósł inne doświadczenia, niż tytułowy "wujek". Jedynym wspólnym punktem zaczepienia w tej relacji są wspomnienia (świetnie dla mnie symbolizowane przez kaflowy piec). Później oczekiwania życiowe i ich realizacja prawdopodobnie daleko się rozminęły.

Wiersz jest napisany bardzo oszczędnie, dla mnie wciąż jeszcze pozostaje szkicem. Dużo tu pola do różnych spekulacji i niestety - nadinterpretowania. Mam wrażenie patrzenia przez okno na postaci siedzące przy stole, a chciałabym usłyszeć choćby kilka słów z ich rozmowy.
Za to podoba mi się nastrój - spotkanie przy kielichu po latach, z - jak to ujął Autor - męską nostalgią. No i ten kaflowy piec - mam do nich duży sentyment, bo pamiętam taki jeszcze z domu moich dziadków.

Pozdrawiam,
Glo.
silva dnia 21.03.2023 16:19
męsko tęskniąc w ozdobie samogonu - to mnie zatrzymało, bardzo dobrze uchwycone realia ( kaflowy piec, matrioszka ) i przepaść międzypokoleniowa. Pozdrawiam.
Gloinnen dnia 21.03.2023 16:23
Przepraszam, że jeszcze raz się dopisuję (komentarze piszę z doskoku między różnymi zajęciami), ale ujęła mnie w tym wierszu pewna delikatność w końcówce. W tym sensie, że peel jednak tę wspomnianą przez silvę "przepaść" złagodzić. Woli to, co łączy, a nie to, co różni (osobiste poczucie zwycięstwa czy porażki, zastanawianie się, czy i co komu się w życiu udało).
Gloinnen dnia 21.03.2023 16:24
*próbuje złagodzić.
Krzysztof R Marciniak dnia 21.03.2023 20:40
Droga Dagny... właściwie nie wiem, co mam napisać. Nie muszę bronić się bo nie po to przyszedłem. Wyjaśnię :-) Moje życie pozwala patrzeć mi na świat z przymróżeniem oka, z nostalgią. Jeśli chodzi o tytuł i brak wyczucia - jak rozumiem - stety/niestety należę do Polonii i nie rozumiem dlaczego nie mogę określić siebie, czy też peela mianem wujka z hameryki. Nie robi mi to krzywdy. Być może szkodzi to mojemu potworkowi ;-) Za wizytę i dobre słowo podziękowania z Wysp :-)
Krzysztof R Marciniak dnia 21.03.2023 20:45
Gloinnen - dziękuję. Za poświęcenie swojego czasu i myśli. Trafnych. Serdeczności :-)
Krzysztof R Marciniak dnia 21.03.2023 20:51
silva - przepaść jest niezmierzona... Zbyt dużo stało się, by zbliżyć ludzi do siebie. Mimo pokrewieństwa. Inne światy... Dziękuję :-)
Krzysztof R Marciniak dnia 21.03.2023 20:53
Gloinnen - woli :-)
Irena Michalska dnia 21.03.2023 21:36
Cerata na stole usprawiedliwia literatki. To jak podniesienie kurtyny i jednocześnie główny element scenografii, którą uzupełnia piec, krzesła i olejny obraz na parapecie. Wydaje się, że przedmioty żyją: z obrazu patrzy kot, piec budzi się, gdy skrzypią krzesła. Siedem wersów przekształca się w spektakl. Nie do wiary. Tych kilka zdań ma ukryty ciąg dalszy, przenosi tam wyobraźnię. Dwóch mężczyzn, starszy, którego zniszczyła emigracja, zabiedzony jak jego dom, oraz młody, jego gość, snują swoje opowieści. Jeden upodobnił się do pieca, a piec do niego w powojennej tęsknocie za czasem, który jeszcze nie nadszedł, a drugi w ostatnim wersie wyraża otwartą na interpretację myśl: nie pokażę mu, że znam inny czas. Odczytuję w niej przychylność losu. Pisz, to wzmacnia jego przychylność. Serdecznie Cię witam i pozdrawiam :)
Krzysztof R Marciniak dnia 21.03.2023 22:17
Irena Michalska - witam i ja po latach :-) Niezmiernie wdzięczny jestem za Twoje słowa. Postaram się, choć pióro już nie takie ostre, jak kiedyś...
małgorzata sochoń dnia 22.03.2023 12:14
"Ozdoba samogonu", a też całe to określenie: "męsko tęskniąc w ozdobie samogonu" bardzo mi się spodobało.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 7
Użytkownicy Online: Grain

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67026444 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005