poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 28.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Wiersz - tytuł: skamieniałości
zatańcz na płetwie rekina
ogrzej język na wietrze i przechodź
gdzie indziej zwano cię Judytą
tutaj Marią

jestem wężem szarpiącym się na skale z mureną
walka utwardza mnie i określa
jej ręka gładzi resztki włosów
lecz choć na chwilę mnie ugięła
nade mną nie panuje

widzę cię w malowidłach
oświetla cię fiolet słońca
pełna wodorostów i aloesów
chimeryczna mojro
jeździsz bez siodła i cugli

raz przed jaskinią Lascaux
rzuciłaś się mewo by oślepić delfina

czemu mi się przyglądasz?
przypomnę ci się:
na mokrym piasku poturlałem się z tobą
w noc otwarcia piramidy
księżyc lizał twoje jędrne ciało

pragniesz złota? weź - szukaj - licz
przy tobie przez wieki całe bez ruchu
zaschnięta skóra i kamień
Dodane przez Christos Kargas dnia 02.02.2008 00:32 ˇ 19 Komentarzy · 890 Czytań · Drukuj
Komentarze
patron dnia 02.02.2008 01:14
Z całym szacunkiem, ponieważ miałem przyjemność czytać inne wiersze niniejszego autora, konsekwentnie jestem zmuszony zadać pytanie; skąd ta mojra drogi autorze? A ta jaskinia Lascaux, to raczej mnie martwi. Jakaś nieprawidłowa kompensacja, aż wstyd pomyśleć, buuuuuu. Język nie podołał intencji albo intencja możliwością wyrazu. A puenta, jest jak papieros o tej porze, tyle, że się pali...
konto usunięte 10 dnia 02.02.2008 08:42
chkargas przepraszam , ale nie tym razem. Język zaprowadził Cię na manowce.
Pozdrawiam.
Christos Kargas dnia 02.02.2008 09:23
Po pierwsze zapomniałem w nocy dodać za tytułem dopisek (collage) bo to jest częścią integralną wskazującą na cykl, jak i na technikę kompozycyjną.
Wiem, że was nauczono stronić od odautorskich komentarzy, zupełnie niesłusznie, ale i tak, skoro padają pytania należy na nie odpowiedzieć:
Nadworna myśl, jaka towarzyszyła rsklejaniur1; było współistnienie żywej tkanki i skamieniałości oraz sposób, w jakim one w momencie rstykur1; tworzą historię (st ąd odwolania) poprzez rzapisr1;, rskatalogowanier1;, rwspomnienier1;. Potrzeba tylko czasu: to, co nie było jest, a to, co nie jest - będzie skamieliną.
Czy zatem coś odróżnia nas od skamielin innego rodzaju? To było z kolei pytanie, jakie towarzyszyło kompozycji. Myślę, że odpowiedź znajduje się w uczuciach i chęci współistnienia i współtworzenia. Może poszedłem za daleko w wizyjność i cel został przyćmiony? Nie sądzę, chyba uważniejsze czytanie wyłania wszystko, jak na talerzu. Wydaje mi się, że tytuł wystarczająco scala ten collage. Wydaje mi się też, że symbole (imiona, zwierzęta, skóra, kamień) też dostarczą dostatecznej rfugir1; do połączeń.
konto usunięte 10 dnia 02.02.2008 10:23
Ależ nie traktuj mnie jak ignoranta ! Język jakim to napisałeś jest fatalny. Pomysł jest dobry , wykonanie zawiodło , tym razem.
Nie ma się o co obruszać.
Niezmiennie pozdrawiam.
Christos Kargas dnia 02.02.2008 10:46
Język fatalny? Pod jakim względem? Może masz alergię na jakieś słowa? Może nie lubisz symboli?
zenon63 dnia 02.02.2008 11:23
No nie. Uwielbiam wiersze tak glebokie i tak erudycyjne, ze wymagaja dwoch stron wyjasnien odautorskich i zawilych duskusji miedzymi erudytami wlasnie. A calosc jest raczej nudna i nie porywa. I nie bardzo wierze w te glebie. Ale ja sie pewnie nie znam. Tak, na pewno nie.
konto usunięte 10 dnia 02.02.2008 11:33
Moja odpowiedź będzie prosta , przeczytaj wiersz głośno . Usłyszysz.
Pozdrawiam niezmiennie.
Rafał B dnia 02.02.2008 11:41
Koncept jest znakomity, naprawdę niewiele jest takich wierszy. Ale wykonanie jest o wiele gorsze, choć nie jest aż tak beznadziejne. Właśnie zastanawiam się, co mi w nim nie leży. Może to, że brak mi w nim, jak dla mnie, konkretu nawiązującego do naszej, namacalnej (jeśli to tak można ująć) rzeczywistości? Zbyt dużo tutaj abstraktu, metafor i rekwizytów, które średnio mi pasują.
Pozdrawiam

Nie mam w tej chwili konceptu
Christos Kargas dnia 02.02.2008 11:47
patron: Szkoda, że pierwszy raz się odzywasz pod moim tekstem, skoro jak twierdzisz tak niejednego już czytałeś ;)

zenonie63: Szczerze mówiąc mało mnie interesuje, jakie ty dyskusje uwielbiasz i od jakich stronisz. Jeśli lubisz zatrzymywać się na powierzchni twoja sprawa. Możesz równie dobrze czytać wierszyki dla dzieci. Nie znajdę czytelników na tym forum znajdę na innym (już to zrobiłem nieraz i z tym tekstem również) mała strata. Moje memy jakoś nie cierpią. Jaki jest twój gust zdążyłem poznać. Mało mnie też interesują (właściwie w ogóle) niemerytoryczne komentarze. Takowe każdy umie sklecić.

Problem i zasadnicza różnica między kolażem optycznym i słownym jest taki, że w pierwszym wyobraźnia widza jest uruchomiona mimochodem i od razu nachodzą skojarzenia scalające. W słownym człowiek najpierw musi upostaciować obrazy w głowie i dopiero później zastanowić się nad przekazem. Dla jednych jest to gra warta świeczki, dla innych nie.
Christos Kargas dnia 02.02.2008 11:58
Rafał B: Dziękuję za pierwszy konkretny konstruktywny komentarz. Masz poniekąd rację, że w tym wierszu rbrak...konkretu nawiązującego do naszej, namacalnej (jeśli to tak można ująć) rzeczywistościr1; chociaż nie do końca jest to prawdą, jednak w dużym stopniu tak. Jest jednak tak, że nasza rnamacalnar1; rzeczywistość może dopiero stać się rskamieniałościąr1;, a jedyne co mamy rnamacalnegor1; by przypuścić, że taką się stanie są rnamacalner1; lecz przeszłe rrekwizytyr1;. Skamieniałości teraźniejsze, które łączą się np. na skale w zadziwiające połączenia rwężar1; i rmurenyr1;. do rzeczywistości nawiązuje tylko wewnętrzna sytuacja liryczna i bardziej aktualnie dopiero końcówka.
Byłbym jednak wdzięczny, gdybyś wskazał, dlaczego rekwizyty ci tak średnio leżą? Wydawało mi się, że je dobrałem dość precyzyjnie...
Rafał B dnia 02.02.2008 18:21
Cieżko powiedzieć DLACZEGO niektóre rekwizyty mi leżą, a inne nie - to przecież pytanie o gusta. Szczerze mówiąc nie wiem, dlaczego, nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Ot, po prostu jedne do mnie przemawiają, a inne nie. Nie wątpię, że dobrałeś je precyzyjnie, ale to nie ma nic wspólnego z percepcją czytelnika. Nie zapominaj, że czytelnik Twoich wierszy, to nie autor, czyli Ty.
Christos Kargas dnia 02.02.2008 18:42
Nie zapominam, myślałem tylko, że chodziło o jakieś przesłanki, o klarowność przekazu, lub nieadekwatność czy coś w tym rodzaju, że jest to "nie leżenie" czymś umotywowane, poza estetyką odbioru. Jeśli to subiektywne odczucie wypada mi tylko przyjąć do wiadomości z lekkim zasmuceniem, cóż tak bywa.
jaceksojan dnia 03.02.2008 18:03
"poturlałem się z tobą" - i stwierdzam, że jesteś paplą; wszystko o niczym i nic o wszystkim; męczące, męczące..
J.S
Christos Kargas dnia 03.02.2008 20:18
jaceksojan: wiem skąd, dokąd i do czego pijesz. Miło, że się pofatygowałeś. Cytat: "wszystko o niczym i nic o wszystkim" mówi sam za siebie. Tekst jest konkretny i o konkretnych sprawach traktujący. Nie wierzę, że jie potrafisz tego dostrzec, bo nieraz czytałem interesujące teksty w twoim wykonaniu. Chęć niesłusznej zemsty (bo ja nie jechałem po tobie tylko podawałem solidne argumenty (link też można ew. podać ;)) przesłoniła ci oczywistości. Przykro. Męczące: to widać, słychać i czuć.
zoja dnia 04.02.2008 13:50
hm... to wiersz, który na prawdę wymaga przemyśleń i zastanowienia. Czytajac malują sie obrazy, z jednej strony odległe z innej tworzące całość. Nie jest prosty w odbiorze, to prawda.
komaj dnia 09.02.2008 13:00
nie będę dużo ,,brużdzić'',tylko troszeczkę.wiersz wielkich rozmiarów ale nie rozumiem jakich wiadomości chciałeś dostarczyć czytelnikom. gdyby nie naprowadzający nieco tytuł, wiersz jak dla mnie byłby zupełnie nie do zidentyfikowania.
jest typową ,,konserwą",przeładowaną symbolami, przemetaforyzowany.
jedyna wspaniała zaleta tego wiersza to przebogata wyobraźnia autora,dostarcza niesamowitych skojarzeń, niekoniecznie paleontologicznych:)
(dawno nie czytałam twoich wierszy i muszę powolutku wsączyć się w twoje klimaty, które pamiętam ,że nie należą do łatwych).
pozdrawiam cię serdecznie.arleta.
Christos Kargas dnia 09.02.2008 13:50
komaj:
Cześć! :)
Miło mi, że wpadłaś. Zapraszam częściej :)
Jeśli idzie o wiersz tropy są, zarówno w rekwizytach, jak i w sensach (choćby mitologiczno-historycznych), ale najbardziej poza tytułem w zakończeniu, który tworzy z nim klamrę:
"...przy tobie przez wieki całe bez ruchu
zaschnięta
skóra i kamień"
wydaje mi się, że tutaj kumulują się znaczenia.

Zgadzam się, że wiersz jest trudny i wymagający. Wszystko jest w nim jednak bardzo przemyślane i czytelnik może dojść dojść do sensów. Nic w nim też nie jest przypadkowe. Choćby np. imiona z początku:
Po pierwsze mamy tutaj symbol kobiety bohaterki; po drugie zderzenie tradycji (Judyta to rmieszkanka Judeir1; - Maria żydówka utożsamiana jednak przez tradycję do kultu ludzi zachodu, czyli szeroko pojętego chrześcijaństwa), przy czym zależało mi tutaj na wskazywany przestrzał historyczno-mityczny (vide tytuł); a po trzecie tradycja chrześcijańska widzi w Judycie typ Maryi, Matki Jezusa. Z tego powodu często czytania liturgiczne świąt maryjnych zaczerpnięte są z księgi Judyty, którą protestancie uznają za apokryf. To wszystko wiąże się ściśle z tematem, czyli z pozostałością po nas.

Należałoby więc najpierw po-konteplować tytuł w sensie tego, co tak na prawdę znaczą "skamieniałości" dla nas ludzi, powiązać to z zakończeniem i co do reszty albo pozwolić tekstowi poprowadzić, albo zatrzymać się i zastanowić się nad sensami.

Oczywiście oprócz symboli tekst zawiera też sytuację liryczną pomiędzy peelem i peelką, ale to tylko tło, drugoplanowy wabik.

Ostatecznie można odczytać wiersz dla samych wrażeń estetycznych, dla wyobraźni właśnie i wizyjności. Każdy jak mu się żywnie podoba, chyba że mu się nie podoba, to trudno :)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich komentatorów i tych, co zechceli pochylić się nad tekstem i tych, co uważali, że nie warto zajmować się "pierdołami" :)

PS. Co do wyjaśnień. Jestem przekonany, po pierwsze, że o tekście własnym bądź nie, należy jak najbardziej dyskutować, po drugie wiem, że potrafi, w sensie semantycznym i semiotycznym obronić się sam z siebie, a już na pewno - estetycznym.

PS2. Taki ze mnie bufon ;)
komaj dnia 09.02.2008 14:55
osobiście uznaję księgę Judyty za deutorekanoniczną stąd może moja nieufność do wiersza.nie bardzo rozumiem tekst:,,zatańcz na płetwie rekina
ogrzej język na wietrze i przechodź''dlaczego tak?
reszta jakby zaczyna mi się rozjaśniać i nawet podobać.
chociaż do tych skamieniałości ta Judyta mi nie pasuje mimo wszystko ,jakby wyskoczyła z innego wiersza.oczywiście to tylko moje subiektywne skojarzenia.
Christos Kargas dnia 09.02.2008 16:01
W sumie nie ma znaczenia nawet, jeśli wspólnie uznamy, że wspomniana księga jest apokryfem, albo że nie ma nic wspólnego z pismem objawionym. Chodzi bowiem o archetyp, o tym, co ona reprezentuje jako symbol i w dalszej częsci o typ kobiecości, stąd paralela tam Judyta, tu Maria, chodzi o stosunek peela do tego "typu", o stosunek do kobiety, która tak jak i sam peel, niezależnie od tego, co zrobi, do jak ekstremalnym posunięć by się nie posunęła (płetwa rekina, kolejny symbol, nie tylko, a przede wszystkim ze świata współczesnego i jego mitów o kulcie zdrowia) przeminie (przejdzie) i stanie się kiedyś li tylko i aż "archetypem" - "skamieniałością". Człowiek (on/ona) przewija się przez cały tekst i przeplata się z innymi rekwizytami-symbolami - w końcu to "collage".
Cieszę się, że powoli zaczyna ci się klarować :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67097472 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005