dnia 28.09.2008 14:16
Masakra lubię dekadentyzm Pozdrawiam |
dnia 28.09.2008 14:24
Ostatnie wersy są ok ale to wyżej to jakieś bzdury nie jest powiedziane że im trudniej tym piękniej można się wyrazić prostymi słowami będącymi blisko nas Prawda? |
dnia 28.09.2008 14:59
Oj prawda, prawda, zgadzam się z Tobą Autrantium całkowicie.
Pozdrawiam |
dnia 28.09.2008 15:33
Tym razem, dołożyłaś do swojego tekstu coś więcej, z arsenału poezji? To coś więcej, jak wiesz, zawsze było i jest dla mnie pożywką, nie tylko w poezjowaniu. Nie dostrzegam dekadentyzmu, raczej głębokie doświadczenie, o którym inni nie mogą za wiele powiedzieć? Ale, to już nie Twój ból.
pozdrawiam.. |
dnia 28.09.2008 15:45
Aurantium - muszę Cię rozczarować, ale to nie są bzdury, ale żeby to dostrzec, trzeba niestety mieć jakieś pojęcie o poezji.
Ewa - pierwsze skojarzenie z poezją konfesyjną, rzecz jasna wiem, ze oddzielamy podmiot liryczny od autora, gdyż nie jest tożsamy, natomiast w tym kontekście czyta mi się ten wiersz nadzwyczaj dobrze, zwłaszcza ten niepokój i nerwowość, bo dystans tu dla mnie pozorny jedynie
pozdr. |
dnia 28.09.2008 19:36
Nie potrafię zrozumieć treści |
dnia 28.09.2008 20:25
Umorusany, to przecież niezwykle głębokie dywagacje nad HTZ (hormonalna terapia zastępcza).
Ale i dla mnie nie wszystko jest jasne. Ot, tu chociażby:
W czarnych dziurach zostanie ślad obozowiska - przepraszam, czy to o rewitalizacji życia erotycznego r11; w efekcie farmakologicznego podwyższenia poziomu hormonów? Jeśli tak, to, doprawdy, mistrzowska klasa dowcipu :P
znowu pomylę barwy gwiazd - a to zdaje się robione na extrapoetycki orgazm :D
Dobra rada: niech peelica zmieni hormony na jakieś inne - bo przy tych, niestety, strasznie bełkocze:
Alchemik ułoży palce do mudry,
jakby robił syntezę atomów wodoru i helu. |
dnia 28.09.2008 20:44
Czy to naprawde będzie dotyczyć wszystkich ?
Mam nadzieję tego doczekać.
pozdrawiam |
dnia 28.09.2008 20:47
fuajana.
powinnaś zastanowić się nad przejściem w czwarty wymiar, bo Ziemia niebawem przejdzie w piąty. Jak widzisz, jest to terapia kosmiczna a nie hormonalna, jak próbujesz wmówić autorce???
Zamiast wypisywać głupoty, zapoznaj się z kulturą Majów!!! |
dnia 28.09.2008 20:48
Dobry wiersz napisałaś |
dnia 28.09.2008 20:52
Droga p. Fenrir. Czy poznała Pani tajemnice kalendarza Majów? Mimo że ulubiłem sobie zupełnie inną stylistykę poezji, nie tak futurystyczną; mimo że jesteśmy przedstawicielami zupełnie innych światów literackich, ja bardziej maluję słowem obrazy prymitywistyczne - ten wiersz mnie cholernie zaciekawił. Przepowiada Pani jakiś koniec, czy poznała drogę do innego stanu świadomości? Oczywiście trywializuję, bo faktycznie ciężko mi znaleźć "kod" do pełnego zrozumienia Pani wiersza. No cóż, muszę spożyć więcej wina, a może nawet przerzucić się na whiskey - to pomaga podobno w trawieniu.
Pozdrawiam
Marcin Buczek |
dnia 28.09.2008 20:58
Druga zwrotka się podobuje, widzę treść tak:
alchemia to europejska sztuka, mudry to orient;
hel to gaz szlachetny, 'narcystyczny', wodór go nie pragnie, on wodoru też nie. Widać sprzeczności, w obu przypadkach widać chęć ich zjednoczenia w celu zrodzenia nowego (może to tylko moja opcja, ale lubię widzieć wszędzie piękną metaforę seksu), które nie może się zrodzić wg. logicznych praw
Ale już forma w takim wypadku: "robił syntezę" mogłaby być lepsza :)
a prawdę mówiąc, trudno nie ulec wrażeniu, że wiersz to w większości majaki pomieszanego umysłu |
dnia 28.09.2008 21:08
Fuajana - nie będę piał z zachwytu nad wierszem, bo to wiersz p. Fenrir. Nie będę właził po palcu do d...y p. Fenrir, co więcej - z wieloma jej poglądami nie koniecznie będę się zgadzać, ale czytając wiersz daję szansę wierszowi, myślę jedynie o nim. Staram się go zrozumieć, "strawić", coś się z niego nauczyć, zadać sobie trud doczytania z "mądrych źródeł" tego, czego nie wiem, nie rozumiem. Taki atak na autora, zbija mnie z tropu, zabiera moje argumenty i powoduje, paradoksalnie, że zgadzam się w tej chwili z p. Fenrir i jej ostrymi osądami, że na tym portalu bywają ludzie niedojrzali. |
dnia 28.09.2008 21:12
* niekoniecznie - sorrki ;-) |
dnia 28.09.2008 23:24
Ponieważ wiersz ma wielu zwolenników, żywię nadzieję, że nie będę musiała czekać zbyt długo na wyjaśnienie mi przez państwa, o czym owo dzieło traktuje.
Pytam bez ironii, zupełnie poważnie: co panowie Embe07 i Jerzy Beniamin Zimny w nim widzą? Proszę o możliwie łopatologiczne wyjaśnienie, wers po wersie r11; skoro bronią panowie tekstu, zakładam, że jest dla panów zrozumiały.
Bo, póki co, nawiązanie do kalendarza Majów, pigułki, czwartego wymiaru, alchemika z palcami ułożonymi w mudrę r11; wiersza jeszcze nie czynią.
Czynią bełkot, podlany wykopaliskowo-ezoterycznym sosem, dla nawiedzonych czytelniczek "Nieznanego Świata".
A ewentualny stosunek do autora r11; o którym pan Embe był uprzejmy wspomnieć r11; nie ma nic do rzeczy. Autor to autor, a tekst to tekst. |
dnia 29.09.2008 10:07
Dziękuję za komentarze.
)))
Pozdrawiam |
dnia 29.09.2008 10:23
dla mnie to wiersz o starzeniu się kobiety"- jeszcze krwawię, "
o strachu przed wyschnięciem
ma świadomość że zostanie zastąpiona
ale chciałaby zostawić swój ślad krwi(coś) przed przejściem
w czwarty wymiar
Myslę że nawiązanie do Majów to tylko symbol zmiany
Takie moje klimaty ale dwie dekady później
ncqwebf2ufbbd1irbvfuerfb13bfi1bfrbf1bfbfnji3 |
dnia 29.09.2008 10:41
Magiczna atmosfera w wierszu - ciemne kolory nieba i orientalne zapachy. W wierszach Fenrir warto poszukać, bo można spodziewać się smakowitych kęsów.
Doszukałem się i tym razem :-)
Pozdrawiam autorkę! |
dnia 29.09.2008 13:21
bardzo zaciekawiający wiersz, pełen emocji peela, który przy okazji zmusił mnie do tego, by poszperać w googlach, aby go móc lepiej zinterpretować :-) przy okazji luźno skojarzył mi się z tym, o czym ostanio jest dosć głośno... zderzaczem hadronów ;-) choć to taki bardzo, bardzo kobiecy wiersz - element przemijania, zmian, starzenia... takie obrazy powstają mi w głowie...
pozdrawiam. |
dnia 29.09.2008 19:31
Wiersz boski po prostu niesamowity... Czytałam wszystkie Pani wiersze i żaden mi się tak nie spodobał:). Jestem pod ogromnym wrażeniem takiego patrzenia i zmieniania w słowa... Chyba w marzeniach pisze się właśnie taką poezję. A przynajmiej w moich...
Serdecznie pozdrawiam. |
dnia 29.09.2008 20:33
Pozwoliłem sobie na jeszcze jeden komentarz.
Jeżeli peelka była dla "niego" tym, czym autorka dla innych, to faktycznie może mieć nadzieję na szczęście tylko w innym wymiarze(w innej rzeczywistości).
Jeżeli ktoś nie potrafi żyć i współistnieć w swoim czasie, to możliwe, że nawet Tzolkin mu nie pomoże.
pozdrawiam |
dnia 29.09.2008 20:37
Dziękuję za komentarze. Za te, delikatnie mówiąc, mało sensowne również.
Pozdrawiam. |
dnia 29.09.2008 20:43
Ps. Panie HenrykuO, a w czym niby Tzolkin ma peelce pomóc?
Czy aby pan przeczytał choć w minimalnym stopniu wiersz ze zrozumieniem?
Nie chce mi się już więcej pisać, bo te prywatne wycieczki pod moim adresem pod wierszami wie pan, gdzie ja mam?
Pozdrawiam. |
dnia 29.09.2008 21:27
Pewnie tam gdzie ja,
kiedy ktoś nie czyta komentarzy ze zrozumieniem.
Może w tym właśnie powinien pomóc.
Napisałem o tym, iż mam nadzieję, że po 21.12, 2012 nie będzie chamstwa. (o, moja naiwności:)) |
dnia 29.09.2008 21:29
Jakiego chamstwa? Panie o wierszu mówimy, weź się pan odsuń ode mnie, nie życzę sobie takiego nudnego towarzystwa.
Zrozumiano? |
dnia 29.09.2008 22:13
Takiego właśnie. |
dnia 29.09.2008 22:50
Da pan mi wreszcie spokój? Nie portafi pan zrozumieć, że nie
życzę sobie pana towarzystwa? Mam byc własnie chamska ,
żeby pan wreszcie pojął, o co pana proszę? |
dnia 29.09.2008 22:52
Czy muszę się od pana jak od jakiejs zarazy odganiać? |
dnia 29.09.2008 23:04
Uśmiechnij się,
Do prywatnej korespondencji jest PW,
:) |
dnia 30.09.2008 09:23
Widzisz Fenrier jak to jest, sama się czepiasz, a innym nie pozwalasz. " Nie czyń drugiemu co tobie nie miłe" |
dnia 30.09.2008 09:55
A co w sprawie wiersza ma p. Iko, do dodania? O wierszu tu, o
poezji , zamiast idiotyczneie o Autorze. Próbuję p. HenrykaO przekonać, ale wyjątkowo do owego trafia?
I p. Ika poczuła krew i zew? Dołączając się do stada hien?
Zawisć, zawisć i nic innego. Niskie uczucia jak na to nie patrzeć.
I kto, kogo i dlaczego się czepia?
Czy Państwo wciąż chodzą do przedszkola? |
dnia 30.09.2008 14:06
Nawet ślimak nie ocaleje, choć ucieknie
przed deszczem. Taki to już los nieubłagany.
Podoba mi się w nim przede wszystkim budowa i zamysł. Najpierw jest rzucone pytanie, na końcu jest wybór. Czy dobry? Do takiego zastanawiania się skłonił mnie ten wiersz.
Pozdrawiam. |
dnia 30.09.2008 14:32
za mało gry czasami. ten natrętny czas przyszły dobrze byłoby przełamać jakims innym. proponuję taki drobny chwyt:
"Alchemik układa palce do mudr itd"
bardzo fajny. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 30.09.2008 15:33
Panie Danielu, Zamie, dzięki wielkie! (Zamie, tak było w oryginale, ech!)
Serdecznie pozdrawiam. |
dnia 30.09.2008 16:48
Panie Danielu, a ja własnie dwa tygodnie temu byłam w Stargardzie Szczecińskim - ech, szkoda , że sie nie spotkalismy, szkoda wielkka!
)))
Pozdrawiam. |
dnia 30.09.2008 16:57
Byłaś raz, będziesz kolejny ;)
A w ogóle to jaki tam ze mnie "pan", zwykłe Daniel w zupełności wystarcza. |
dnia 30.09.2008 16:58
:)))))))) |
dnia 30.09.2008 17:06
No to sobie poczytałem... Ach Poeci i poeci chciałoby sie rzec...
A wiersz. Głeboki i mądry. Do wszystkiego należy dorosnąc, nawet do bólu i odwagi mówienia o nim.
Poetkę Wiersza pozdrawiam |
dnia 30.09.2008 18:21
Panie Janie, serdecznie odpozdrawiam.
))) |
dnia 30.09.2008 21:04
.. cudna kobiecość zaklęta w prozę , z tłem pejzażu marzeń , czar alchemii na progu zaklęcia , w syntezie . o jesu , wodór niepanowany niszczy a hel unosi , co za kobieta .. i jeszcze świeże pieczęcie pod faktem sięgania bezkarnie zbyt daleko jako ślad , że to było i ...
.. będę czekała ..
nie mam nic więcej do dodania ,. pozdrawiam jak cholera, .. tyle -st. |
dnia 30.09.2008 21:52
P. stani , czy mam się już czerwienić?
Wielkie dzięki za poczytanie i tyle pięknych słów.
)))
Pozdrawiam. |
dnia 30.09.2008 22:51
Stek bzdur,ujęty w pogmatwany sposób.A ślimak na to-niemożliwe...;))) |
dnia 30.09.2008 22:55
Doprawdy?
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 30.09.2008 23:10
Dotąd wydawało mi się, że wyobrażnia poety jest nieograniczona, i że czytelnik potrafi to docenić?? Zwłaszcza kiedy sam pisze wiersze!
Teraz widzę, że jest inaczej. Ubolewam nad tym. |
dnia 30.09.2008 23:13
Towarzystwo wzajemnej adoracji.A poezja to tylko dodatek na tej stronie...Ja też nad tym ubolewam |
dnia 30.09.2008 23:16
Bardzo proszę, pani już podziękuję, serdecznie i z całego serca.
O poezji radze sie pani nie wypowiadać, bo obawiam się , że ten temat zna pani wielce mało. |
dnia 30.09.2008 23:20
Panie Jerzy, ja też boleję.
Życzę co najlepsze. |
dnia 30.09.2008 23:39
To była moja ocena subiektywna.Mam się podpierać prawidłami książkowymi? |
dnia 30.09.2008 23:53
Ale pani namolna, nie widzi pani, że sie pani osmiesza?
Ocena nie poparta w tym wypadku niezbitymi, chocby nawet subiektywnymi dowodami, a zatem pani ocena jest bardziej żałosnym odgrywaniem sie niż jakąkolwiek prawdą.
Ma pani prawo do subiektywnej oceny , jaknajbardziej, ale akurat tak się składa, że ja tutaj wlepiam jaknajbardziej przemyslana poezję. Może się pani nie podobać, ba! , jak mi sie wydaje po prostu nie umie pani jej odczytać - i tu pani problem.
Zatem, miła pani chyba warto przerwać tę dyskusję. Musi wiele wody upłynąć, zanim bedzie pani miała cos do powiedzenia w tej sprawie, tak to widzę.
I nie o książki tu chodzi, a o własną inteligencję i znajomosć tematu.
I tyle.
Dobrej nocy pani życzę. |
dnia 30.09.2008 23:55
"Prawidła" są do butów, miła Pani. |
dnia 01.10.2008 17:23
"ja tutaj wlepiam jaknajbardziej przemyslana poezję" Co za skromność Pani Fenrir !!! Uważa Pani, że inni nie myślą? Najwidoczniej istnieją nadludzie i nadpoeci jak się daje zauważyć. Skąd pewność, że inni nic nie wiedzą, że brak w nich "znajomości tematu" - to że zalogowali się później niż Pani na tej stronie o niczym nie świadczy. Troszkę dystansu Oceniamy wiersze nie ludzi tak? Pozdrawiam |
dnia 01.10.2008 18:45
(Fenrir dnia 01.10.2008 17:16:11
Ps. nie wudzę ani oryginalnosci, ani odmiennosci. Niestety.) Ps. proszę mi wyjaśnić co oznacza słowo "wudzę", nie rozumiem - oczywiście. (to Pani komentarz) |
dnia 01.10.2008 20:00
Przepraszam za błąd - widzę , miało być.
A pani następna , która stara być bardziej smieszna niż chyba jest w istocie.
Żałosne, ale powtarzam są tacy, którzy lubią jelenie na rykowisku, ja do nich nie należę.
Pozdrawiam, dziękując za wspaniały komantarz do mojego wiersza. |
dnia 01.10.2008 20:07
[...] |
dnia 01.10.2008 21:27
A ja proponuję sie ode mnie odczepić z głupimi i nie na poziomie dowcipami. Nie ten poziom, droga pani. Ok?
Pa! |
dnia 01.10.2008 21:38
Dopoki P.Aurantum ma profil na PP nikt jej nie zabroni komentarzy!To sami mi P.droga Fenrir powiedziala jak delikatnie prosilam o niewpisywanie sie pod moimi wierszami!Chyba,ze sie Pani postara,zeby pewnych wpisow nie bylo,co sadze,przy piwku,z osobami szukajacymi poklasku [...],nie byloby trudne! |
dnia 01.10.2008 23:05
. |
dnia 01.10.2008 23:05
. |
dnia 02.10.2008 12:48
tak, ten też mi się spodobał,
pozdrawiam ciepło, |
dnia 02.10.2008 12:52
Dzięki , Lim Limpopo
)))
Pozdrawiam. |
dnia 02.10.2008 18:21
Fenrir dnia 01.10.2008 21:27:24
"A ja proponuję sie ode mnie odczepić z głupimi i nie na poziomie dowcipami. Nie ten poziom, droga pani. Ok?"
A ja proszę o nie obrażanie mojej osoby. A poziom świadczy o Pani opiniach!!! |
dnia 02.10.2008 20:45
Dasz mi wreszcie spokój kobito? Czy mam napisać do moderacji?
PA! PA!
Nie dosć , że teksty masz do niczego, to jeszcze czepiasz sie jak rzep!
Pa! |
dnia 03.10.2008 19:22
no nie, uśmiałam się do łez [...] |
dnia 03.10.2008 21:23
wiersz rzeczywiście ma swoją magiczną atmosferę
i proszę mi wybaczyć , ale moim skromnym zdaniem ważna jest opinia na temat wiersza a nie autora
choć po przeczytaniu tylu "ciekawych" komentarzy mogę się mylić hehe:P:P
autorkę pozdrawiam , b. |
dnia 04.10.2008 00:33
Pani Ewo z Urszulą, pani jak zwykle pała wielkim uczuciem do mojej poezji. Powiedzmy sobie szczerze, nie daje pani rady
pojąć ani ksztyny tego o czym poiszę. Proszę mi uwierzyć, że
przeżyję droga pani, daję wiersz do oceny i oto ja mam! A że granice pzrekraczam_ Tak głównie 3, to jest dunsko/niemiecką a potem niemiecko/polską, więc na szczęscie nie wszystkie, hehhe.
Dziękuje za pani głębokie refleksje, jakie w pani wzbudził mój wiersz, jestem pani wdzięczna i bardzo się cieszę , że pani znowu kolejnym swoim wierszem nie zawiodłam! Gdzieżbym smiała!
Miłej nocy życzę i pięknej soboty/niedzieli.
Pozdrawiam. |
dnia 04.10.2008 00:37
Pani miła biedroneczko, lubię magiczne struny, lubie magiczne wiersze. Bardzo dziękuję , że pani przeczytała i podzieliła się swoimi spostrzeżeniami w komentarzu.
Ja też serdecznie pozdrawiam.
Co do komentarzy, to ich Autorzy mówią sami za siebie.
Niektorzy wielkim głosem, bywa. Każdy odpowiada za swoje
widzenie swiata. I dobrze, bo inaczej byłoby nudno. Zawsze weselej jak jest czasem zabawnie, prawda?
))) |
dnia 04.10.2008 08:16
Pani Ewo, a czy Pani nie wie, że to działa w dwie strony? Pani momentarze też mówią wiele o Pani. A co do Pani poezji.... Pragnę sprostować, nie mogę pałać uczuciem do Pani poezji bo jej nie znam.
A tak na marginesie, proszę mi podać chociaż jeden mój negatywny wpis na temat zamieszczanej tutaj pani twórczości? Jakoś sobie nie przypominam... |
dnia 04.10.2008 08:17
Przepraszam - komentarze |
dnia 04.10.2008 13:12
Pani Ewo Urszulo, mówimy o wierszach, głównie , a że pani ich nie zna i wypisuje jakies androny pod niemi , żałuję mocno, ale to "inne" zdecydowanie nie na temat. I tyle.
Poza tym ma pami bardzo krótką pamięć, bywa.
Że niby , co "działa w obie strony" - co za komentarz, co za niepotrzebne wypisywanie jak sądzę.
Pozdrawiam. |
dnia 04.10.2008 14:21
Proszę sobie pisać do moderacji - mnie te pogróżki też nie bawią PAPA |
dnia 04.10.2008 16:42
I co jeszcze panią bawi?
Bo mnie jakos pani towarzystwo nie szczególnie zajmuje.
Pa!
Nie ma pani odrobiny taktu? Wypraszam panią tyle razy, a pani jak nie drzwiami , to oknem!
He, he, he - z uporem maniaka? |
dnia 04.10.2008 19:23
może Pani zauważy, że bardzo rzadko się wypowiadam, aczkolwiek czytam. Ale dziś czytajac kolejne Pani wpisy mimowolnie wybuchnęłam śmiechem. Nie mogłam zatem powstrzymać się, żeby Pani o tym nie powiedzieć. A przecież śmiech nie zawsze ma pejoratywne znaczenie. A Pani jest chyba jakaś przewrażliwiona..
I mam wrażenie, że to Pani się mnie czepia... |
dnia 04.10.2008 19:47
Czepiam?
Dziwne ma pani "wrażenia", za które nie mogę
odpowiadać.
Pozdrawiam. |
dnia 05.10.2008 13:55
Ostatnie słowo musi należeć do Pani Fenrir. Widzę, że Pani zadowolona taki szum przy Tzolkinie - szkoda, że szum nie dotyczy wiersza tylko braku kultury z Pani strony. Proszę się nie obawiać to mój ostatni komentarz na więcej nie mogę sobie pozwolić .... Pozdrawiam i miłej niedzieli. |
dnia 05.10.2008 16:38
Oj, szkoda, szkoda wielka, że pani sobie nie może na więcej pozwolić! Żałuję; zamiast energię zebrać i wreszcie cos ciekawego samej napisać, może nawet wiersz jaki, pani tutaj cały czas błądzi jak "zły duch". He, he,
Samutne i dosć prostackie. No własnie, bo o wierszu pani nie ma nic do powidzenia, chyba panią tresć po prostu "przerasta" ?
Pozdrawiam serdecznie, dobrej niedzieli życzę. |
dnia 05.10.2008 21:14
Ewo, ja tym razem krótko: bardzo dobry tekst :)
pozdrawiam. |
dnia 05.10.2008 23:23
P. jakub jacobsen, bardzo dziękuję za te słowa. W obliczu wszystkich komentarzy "plujących" na moje wiersze, i ten tekst ,
nie wiem co więcej powiedzieć. Bardzo panu dziękuję za krótką, mam nadzieję, że szczerą opinię.
)))
Pozdrawiam. |