|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Zmiany |
|
|
Powinnam się upewnić i wiedzieć, że zawsze jest biało.
I nikt nie będzie ze mną jadł śniegu, chociaż
próbowałam udomowić morską świnkę
i kota - ten rodzaj głodu mam za sobą.
Odruchowo wciągam brzuch, ale nikt tu nie tańczy.
Orgazm, jeśli przychodzi pod znajomym dotykiem,
znieczula. Nocą lepiej wyglądam,
rozkładam nogi - warto przez chwilę
nie myśleć
o dniach, które jak omszałe kamienie zapadły się
w głąb morza. Zamykam w szafce pamiątki, odkurzam je
i segreguję; chcę być bliżej ciebie, wbijam szpilkę
w czarno-białe zdjęcia.
Wszyscy jesteśmy po którejś stronie,
przestań się bać zim w północnym kraju;
przysypani śniegiem zapomnijmy
o jutlandzkich krowach.
Dodane przez Fenrir
dnia 02.12.2008 20:43 ˇ
31 Komentarzy ·
1663 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 02.12.2008 20:56
Mój komentarz zbyteczny. Moje odczucia, i emocje po wchłonięciu tego WIERSZA, wystarczą na cały dzisiejszy, marny wieczór na PP.
Mój krytycyzm, a jest jednak, odnosi sie jedynie do Twojej, szczerości:...nocą wygladam lepiej... Ja w to nie wierzę. Pisz Fenrir, bo potrafisz.
pozdrawiam. |
dnia 02.12.2008 21:02
Bardzo dziękuję za pochylenie się nad moim wierszem i komentarz, p. Jerzy
)))
Pozdrawiam. |
dnia 02.12.2008 21:07
Kolejny, bardzo osobisty tekst autorki.
Cały cykl wierszy układa mi sie jako opowiadanie o samotności, przemijaniu, starzeniu się, wspomnieniach, nostalgii za tym, co było.
O miłości.
Różnie przedstawiany jest ON. Tutaj również.
" chcę być bliżej ciebie, wbijam szpilkę
w czarno-białe zdjęcia". Można to odczytać dwojako; stare zdjęcia, zapomniane troche winy, a jednak szpilka,(w które miejsce wbijana ?)
Troche niezręcznie brzmi też:"przestań się bać zim ". Wiem, że to rodzaj mnogi, ale jakoś dziwnie .
Sama puenta jest dla mnie również dwuznaczna i nie wiem, za czym optować.
Pozdrawiam |
dnia 02.12.2008 21:13
niezwykle sugestywnie zarysowana tęsknota
podziałało na moją wyobrażnię |
dnia 02.12.2008 21:43
Zmiany. Jestem dzieckiem - jestem kobietą - inuxuanga.
Wiersz wygląda (choć wcale nie jest, prawda?) jak napisany od niechcenia.
Wprawdzie sporo słów, tendencja do narracji, w poezji nie trzeba mówić wszystkiego do dna. |
dnia 02.12.2008 21:46
Dziękuję za komentarze.
ps.
w poezji nie trzeba mówić wszystkiego do dna.
Ale mnie p. rozbawił, haikerze.
Pozdrawiam. |
dnia 02.12.2008 21:47
czytalem juz ten wiersz
jest kurewsko zajebisty
!!! |
dnia 02.12.2008 22:06
Cocięrozbawiło? |
dnia 02.12.2008 22:26
Fenrir, niektórym obiektywizm, jest nie w smak! Chcą coś ugrać dla siebie, nie mając nic od siebie, w sensie poezji. Enigma jednego z nich już mnie przestała dziwić. Rób swoje.
pozdrawiam. |
dnia 02.12.2008 22:36
P. Fart, o to mi chodziło, więc sie cieszę
P. Koka, dzięki wielkie - ales zadał, hehhe
Panie Jerzy, w samej rzeczy!
)))
Pozdrawiam. |
dnia 03.12.2008 07:33
Ewa - wiesz że lubię Cię czytać, bliski mi klimat, tutaj też bardzo . pozdrawiam |
dnia 03.12.2008 07:57
świetny i same ochy i achy z jednym małym ale w tle... omszałe kamienie tak wytarte w poezji że już tego mchu nie widać:)
dawno nie czytałem wiersza na jednym wdechu więc gratuluję:) |
dnia 03.12.2008 08:56
Bardzo dobry wiersz!
Ostatnia zwrotka szczególnie.
Pozdr. |
dnia 03.12.2008 10:16
Magi, zniczek, tak musiało być z kamieniami, Ingeborga, wielkie dzięki
)))
Pozdrawiam. |
dnia 03.12.2008 13:18
Podoba mi się - można popłynąć w realiach. Na uwagę zasługuje to trzymanie formy Odruchowo wciągam brzuch, ale nikt tu nie tańczy. Miło pozdrawiam ! |
dnia 03.12.2008 14:41
P. Lady, myslę podobnie, dzięki wielkie za poczytanie i koment.
)))
Pozdrawiam. |
dnia 03.12.2008 16:35
od miejsca 'o dniach, ktore jak omszałe kamienie' jest poezja, dobra.
to co wcześniej, niestety kiczowate, zamknięte - otwarte w oczekiwaniu na orgazm i rozwartych oczekiwaniem nogach.
pozdrawiam jesiennie :) |
dnia 03.12.2008 22:31
Dziękuję p. kropek, własnie myslałam, że pan taki komentarz napisze, dokładnie.
Pozdrawiam. |
dnia 04.12.2008 09:03
pani Fenrir, nie 'cukruję' a piszę tak, jak wiersz odbieram. gdy w połowie jest dla mnie poezją, pisze to bez zahamowań i skrępowania. jeżeli w połowie jest wg mnie kiczem, też to piszę.
nie należę do wojsk zaciężnych, ani nie kierują mną sympatie.
kłaniam się, pozdrawiam :) |
dnia 04.12.2008 11:59
Tak, tak, jasne i oczywiste.
Nie "cukruję" - jeżeli w połowie jest wg mnie kiczem, też to piszę. no też zrozumiałe, tak, tak ...
Pana komentarze mnie bawią. Dziękuję.
Pozdrawiam. |
dnia 04.12.2008 13:37
pani Fenrir, najprzyjemniejsze w tym wszystkim, także naszym przekomarzaniu, jest to, że zaczynamy uczyć się nabierania do siebie dystansu, jednocześnie bawiąc doskonale.
pzdr |
dnia 04.12.2008 21:47
ciął bym ten fragment rozkładam nogi - warto przez chwilę
nie myśleć reszta jest gut, very gut |
dnia 05.12.2008 12:10
Wielkie dzięki p. Krzysztofie
)))
Pozdrawiam |
dnia 06.12.2008 13:06
Niesamowity Wiersz. Niesamowity.
Serdeczności dla Pani Wielkie. |
dnia 06.12.2008 13:12
Bardzo, bardzo dziękuję p. Janku
przesyłam serdecznosci
))) |
dnia 06.12.2008 13:18
bomba!
sexbomba!
poetka! |
dnia 06.12.2008 13:19
P. koka, wielkie dzięki
)))
Pozdrawiam. |
dnia 08.12.2008 10:49
Kolejny tekst, i kolejny raz brak satysfakcji (rzecz jasna można na ten temat dowcipkować), ale ja tylko do tekstu się odwołam. Po pierwszej zwrotce miałem poczucie, jakbym oglądał jakiś kostiumowy azjatycki hit kinowy w stylu "pamiętnika gejszy czy coś w tym rodzaju", ale rozbiła mnie druga strofa rozpoczynająca się "orgazmem", która w żaden sposób tekstowo, ani też esencjonalnie "nie ściąga", nie łączy się w całość z pozostałymi częściami, jest żenująco niedopracowana, emocjonalna i surowa w swojej ekspresji. Bije na łeb wstęp i zakończenie, które jeszcze mogłyby coś sobą reprezentować. Ale tak dojrzałej poetce jak Pani, no i doświadczonej, to zapewne nie w smak, co piszę. Dodam jedynie, że oczarował mnie fragment:
"Wszyscy jesteśmy po którejś stronie,
przestań się bać zim w północnym kraju;
przysypani śniegiem zapomnijmy
o jutlandzkich krowach."
To mógłby być początek czegoś naprawdę obiecującego, opowiadającego wspaniałą historię osoby, mieszkającej gdzieś zagranicą, może nieco spragnionej miłości, może trochę samotnej i odrobinę tęskniącej...
Jednak nie udało się, znów się Pani pośpieszyła, pozdrawiam |
dnia 08.12.2008 11:09
Dziękuję p. za wyczerpujący kolejny komentarz. Znam p. opinię o moich tekstach i wiem, że nie jest p. przekonany do mojej poezji. Stylu , dykcji nie zmienię, zaręczam p., co więcej, jestem z owej bardzo, ale to bardzo zadowolona.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam. |
dnia 08.12.2008 16:20
Nparwde dobre, podziwiam plodnosc autorki, umieszcza utwor rowno co tydzien i pomimo malych wpadek zawsze trzyma sie to kupy, ma jakis przekaz. |
dnia 08.12.2008 18:28
O, jakże mi miło p. Pawle,
przesyłam serdecznosci. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech
|
|
|
|
|
|