Prawdziwa Miłość się bierze
z codzienności
z klęsk wspólnych
i wzlotów też razem
z kłótni, z przeprosin
z kwiatów bez powodu
z pocałunku przed wyjściem do pracy
z telefonu gdy długo nie wracasz
z piekącej tęsknoty czasami
ze wspólnych kąpieli
z drapania się po plecach
ze spojrzeń w oczy
gdy dech zapiera
choć znacie się tak dobrze
z rzeczy ważnych
z drobnostek
z koca kiedy usypiasz zmęczony
z łez, ze śmiechu, z upojnych nocy
i tych przespanych
z prostego słowa kochany
gdy Ci go najbardziej potrzeba.
Dodane przez Wierszopis
dnia 12.12.2008 12:05 ˇ
8 Komentarzy ·
469 Czytań ·
|