dnia 06.01.2009 23:48
Pani Fenrir, a gdzie Pani dzikość? Taki bardzo złagodzony ten wiersz, mimo pewnego sprzeciwu, buntu. Z drugiej jednak strony widzę, że wszystko płynie - dalej mi do Herberta. Zmieniają się fascynacje, style, poglądy. Inny wiersz niż dotychczas, łatwiejszy i spokojniejszy (być może tylko pozornie, co okaże się po kilku przeczytaniach).
Serdecznie pozdrawiam
Marcin Buczek |
dnia 07.01.2009 00:15
Poetyckie credo, ukryte w świetnym tekscie, który odbieram dodatkowo jako deklaracja, a raczej odżegnywanie się od moderyzmu, lub manieryzmu, wszechobecnego w obecnym nurcie poezjowania. Wykrywacz i skarby- to ostateczne narzędzia poezjowania, autorki- tak sądzę.
To już nie wymaga dalszego komentarza.
pozdrawiam z szacunkiem. |
dnia 07.01.2009 01:28
Kupuję. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 07.01.2009 11:02
:-) |
dnia 07.01.2009 11:08
Fajny, ale bym zamieszał jeszcze w tym wierszu nieco,
tak czy siak się czyta, się widzi - pozdrawiam Ewo |
dnia 07.01.2009 12:18
Najserdeczniej dziękuję Panom za poczytanie i refleksje.
Co najlepsze w Nowym Roku!
)))
Pozdrawiam |
dnia 07.01.2009 12:26
no,no, pani Fenrir, nabieram rumieńców. z ta zima do wiosny idę. ładnie.
pozdrawiam,z życzeniami :) |
dnia 07.01.2009 12:38
P. kropek , miło mi, ja też prze4syłam serdecznosci!
)))
Pozdrawiam |
dnia 07.01.2009 12:39
*przesyłam |
dnia 07.01.2009 13:04
Czy mogłabyś mi odpowiedzieć na pytanie pod poprzednim wierszem? Z góry dzięki. Pozdrawiam! |
dnia 07.01.2009 14:00
Dzięki Grzegorzu, niestety, nie pamietam juz skad w tamtym wierszu to zaporzyczenie, cytat - moj wiersz bardzo stary, juz nie
pamietam, ale może za jakis czas sobie przypomnę? Oby!
Oczywiscie, nie omieszkam Cię poinformować.
Serdecznosci
)))
Pozdrawiam |
dnia 07.01.2009 14:09
podoba mi się :)
ale swoja drogą ciekawam Fursowego mieszania :) |
dnia 07.01.2009 17:55
Szczególnie ładna puenta z ostatnią klatką i śnieżącymi się końcowymi napisami. Ta dwuznaczność klatki, ba, nawet trójznaczność. :)
Kojarzę też wiersz Wierszofana z takim telewizyjnym śniegiem. Interesująco współbrzmi. |
dnia 07.01.2009 18:20
Dla mnie to wiersz o poetce. Może 'manifest' to za duże słowo ale coś na kształt deklaracji w stosunku do czytelnika.
Początek oczywisty i czytelny, od razu do rzeczy i z tupnięciem nóżką. Basta!
Teoretycznie śnieg
ma spaść w zimie, i co? - i nic. Peelka-poetka ma gdzieś teorię. Nie ma skryptów do poezji, nie ma podręczników z teorią jak pisać. Z resztą nawet jakby były to wątpię, żeby peelka z nich skorzystała.
Tu na każdym rogu sprzedają watę,
ale nie kupię nawet kłaczka - Tu czyli na 'rynku poetyckim'. Wata, grafomania, mnogość nieciekawych tekstów. Peelka tego nie kupuje ani też się w takie towarzystwo nie 'wkupuje'.
Nie oburzaj się,
że na nas już nie sypie - cóż się nie sypie? Może kasa za 'produkowane masowo' teksty? A może prawdziwe pomysły, na które czasami trzeba czekać dłuższy czas (które za to procentują nie watą lecz samorodkami).
od morza tylko wiatr, więc spokojnie wyłuskuj nasionka - taki wiatr może pomóc 'odsiać' ziarno od plew. Lepiej spokojnie wyłuskiwać te cenne wiersze niż czerpać garściami słomę (i watę).
i pokażę, że ciągle umiem skakać po kilka stopni. - aktywność, chęć pisania agresywnego, progresywnego, pnącego się w górę a nie ciągnącego się po płaskich odcinkach.
odkryję dla ciebie magię. - myślę, że peelka zrobi to również dla siebie.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 07.01.2009 20:04
Ewa - ja uwielbiam u Ciebie w wierszach tę wściekłość i niezgodę na pewne rzeczy,
swoisty protest przeciwko, trochę gorzki, momentami wręcz cyniczny
a tutaj jest chyba pogodzenie? a przynajmniej jakaś dawka łagodności, próba tego
pogodzenia się i czegoś z czymś?, czytam go sobie i czytam i bardzo już lubię ten wiersz
pozdrawiam |
dnia 07.01.2009 20:11
Dzięki. Bardzo mnie zaintrygował ten cytat. Pozdrówki! |
dnia 07.01.2009 20:22
Oj, nawet Państwo nie wiecie jaką zrobiliscie wielką, przyjemną niespodziankę pozytywnie oceniając ten wiersz! Wielkie i bardzo serdeczne dzięki! Tak bardzo mi teraz tego brakuje, nawet nie macie pojęcia!
)))
Pozdrawiam |
dnia 07.01.2009 20:25
Specjalne podziękowania dla niezawodnego "tropiciela" mysli poetyckiej, Daniela - jak zawsze u mnie trafia w 10!
Serdecznosci i ukłony
)))
Pozdrawiam |
dnia 07.01.2009 22:39
"ciągle umiem skakać po kilka stopni" ?
nie!
napierdalasz windą! |
dnia 07.01.2009 23:19
witam
po rozprawie D.J już nic nie można dodać. może tylko to że peelka jest bardzo konsekwentna w sym działaniu oczywiście w bardzo pozytywnym słowa tego znaczeniu.
pozdrawiam |
dnia 07.01.2009 23:20
Hej, koka, dzięki .....
Co najlepsze w nowym!
)))
Pozdrawiam |
dnia 08.01.2009 00:02
Urzekł mnie ten wiersz, faktycznie brzmi trochę jak pogodzenie się z sytuacją poety, rezygnacja,
bo już nie będę Wisławą Szymborską i coraz dalej mi do Herberta
a ten śnieg -odbieram jako zaczepne pytanie no i co z tego? Wybacz ale muszę napisać, że uwielbiam słowo Maciejka -a przede wszystkim to wyłuskiwanie z niej nasionek, abo wyrywanie... Najważniejsze, że na koniec poetka zapowiada po nabraniu sił to pokonywanie schodów po kilka stopni... A co? Nadal umie. To nie pogodzenie to zadziorność ;o) i tego Ci Fenrir życzę i czekam na kolejną magię.
Pozdrawiam serdecznie! |
dnia 08.01.2009 10:51
Luksus! Kapitalny wiersz.
Maciejówka niemodna, ale maciejka się obroniła. Pięknie. |
dnia 08.01.2009 10:54
Wielkie serdecznosci Lady i "stary" krabie drogi!
)))
Pozdrawiam |
dnia 08.01.2009 13:54
Duzo plynniej i przyjemniej mi sie to czytalo niz poprzednie (rowniez dobre) utwory autorki. |
dnia 08.01.2009 14:30
dziekuję Pawle
)))
Pozdrawiam serdecznie |
dnia 09.01.2009 13:18
WITAJ!
Spotykałem Szymborską osobiście przed wielu już laty. Nigdy wówczas nie spodziewałem się, że zostanie noblistką.
A więc nie trać nadzieii!!!
Można jakoś załapać się na to odkrycie magii???
Serdecznie pozdrawiam:):):) |
dnia 09.01.2009 14:56
P. kocstan, słowo, piszę bez checi Nobla! A na moją magię zawsze serdecznie zapraszam. Dziekuję!
)))
Pozdrawiam |
dnia 10.01.2009 14:16
W innym stylu? ciekawie.
są emocje
Pierwsza podoba mi się zdecydowanie bardziej-jednym tchem się czyta
Trochę tu przegane
Z wykrywaczem metali wybiegnę na ulice. Poszukam skarbów
króla Salomona.
Ale dalej już znów ciekawie
pozdrawiam |
dnia 10.01.2009 14:42
Dzięki p.Bożeno
)))
Pozdrawiam |
dnia 24.01.2009 12:38
Znakomite.
Pozdrawiam z szacunkiem. |