poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 05.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
Monodramy
FRASZKI
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Władcy
Wartość
Ewa i wąż (bajka)
Jak to jest
Tetryczadła
Niezmiennie i Słodka
Krótkie pożegnanie d...
Miauczenie zwrotne
fornir
Za horyzontem
Wiersz - tytuł: Wiersze podprogowe
Podkład muzyczny

(Co tam u ciebie słychać?) Szósta:
zero zero. Świt. Mgła z Red
& White'a. W strużkach wrzątku
parzą się czarne granulki i cukier.
Szron na szybach samochodu. Cd
Soundgarden 'A-Sides', utwór jeden
asty -praca- w której znów jesteś
jak dziecko, pytana o drogę albo
co gorsza, pytana o miejsce. Odtąd
___________________________
_______________________Dotąd
wpisujesz, skreślasz, stawiasz
iksyiigreki. Resztę mażesz czarnym
markerem. Wypad na lunch do 'Vip-a'.
W drodze powrotnej Walk on the
wild side
. Deszcz rozmywa twój cień
i makijaż. Wyglądasz jak śmierć.
Przecierasz twarz. Chusteczka Velvet
Underground cała jak całun
z czerwoną ryciną pomadki. Sygnał
esemesa. Odczyt: Co tam u ciebie
słychać?

Bo u mnie bez zmian.
Mijam-mijam-mijam
kilka Jesus Christ poses. Tam liczniki
zatrzymały się na prędkościach,
których swoim gratem nigdy nie rozwinę.
Albo to śmierć się pohamowuje, albo
tak dobrze brzmi Badmotorfinger.
Na niebie Black Hole Sun - zaćma
złotej źrenicy. Słońce na spidzie i ja
za kółkiem w kierunku zachodu w samo
południe.

I've got nothing to say - od teraz
wszystko już gra.



Jak Bonnie albo Clyde

*Bonnie

Rzeka pełniejsza o kolejną puszkę, zbyt lekką,
by sięgnęła dna; a przynajmniej trzeba chwilę poczekać
na zalanie aluminiowego wraku. Przyrzekam,

że tu gnieżdżą się głębsze historie: przy nabrzeżu
wyrosłe krzaki, jeszcze do niedawna kryły w sobie
namiot. W nim Faye Dunaway przygotowywała się

do roli Bonnie Parker: pomadka granat, lakier pod barwę
przyciemnianych powiek; zwitki scenariusza co chwila
porywał wiatr. To wszystko zdawało się być nieważne,

gdy Warren zrobił ostatnie okrążenie
Fordem z końcowej sceny. Zdjął okulary przeciwsłoneczne
i podszedł do niej: "Bonnie, w dalszym ciągu ciemno to widzę."


*Clyde

uwierzyłbyś że w polsce gdzieś w środku
nocy słuchając mother love bone będę
pisał o tobie albo inaczej

uwierzyłbyś że kalifornię zaczną kręcić od
pittsburgha a brian 'n' carrie to niedorobiona
parodia bonnie 'n' ciebie albo inaczej

uwierzyłbyś że juliette lewis dobrze zagra dwa
razy rolę twojej dziewczyny a ciebie musiało grać
aż dwóch i przez pięć minut żyli twoją śmiercią,

albo inaczej

Wyrzucam do rzeki puszkę. Czas
nie gra roli, jakby nigdy nie upływał. Opuszczam
namiot Faye Dunaway i robię ostatnią próbę

Fordem. Zdejmuję okulary przeciwsłoneczne
i w dalszym ciągu ciemno to widzę
(albo inaczej)



Neutralny industrial

Cykacz w głośniku nawalił i 'Silence is sexy'
przez chwilę brzmiało nieco inaczej. Ciężko
było odróżnić bas od perkusji, a wokal się zlewał
z rzężeniem skrzyni. Szlak trafił również
membranę i w szumie wszystko

zaczęło wkurwiać: drobne przejęzyczenia, zbitki
much na szybie, zamazane lustra i miasto
tak dobrze znane, że miało się wrażenie
jazdy donikąd. I jeśli w tamtej chwili
istniało coś między słowami, to starliśmy się
to skutecznie zagłuszyć. Usta-

ły ruchy warg. Staliśmy się
dźwiękoszczelni.



Wyszedłem po paierosy

Radio nadawało Demo Mode. Próba mikrofonu
nie zakończyła się na raz, dwa, raz. Samochód
zostawiliśmy na parkingu i nigdy już
nie wróciliśmy do siebie. Wiesz, ile trzeba

przejść, aby spalić litr
alkoholu? Na stacjach benzynowych
niunie czekały na darmowe szejki. Miałem okazję
wmieszać się w tłum, kupić papierosy,
złapać stopa i udawać, że gdzieś wracam.

Nie skorzystałem. W kieszeniach szukam kluczyków
do samochodu. W samochodzie zostawiłem światło.
W bagażniku cień.



Cienias
sobie song

Urodziłem się w twoim mieście. Niewiele przed
tobą, ty w sam raz po mnie. Ja jestem chudy,
ty jesteś zbyt cienki, jak plaster
na pępowinie
niekryjący rany. Urodziłem się

coś po dziesiątej. Niewiele przed tobą, ty
w sam raz po mnie; ale to twoje miasto
i ty tu rządzisz - tak mówią ci, których

przenikasz. Urodziłem się w twoim
mieście. Ja jestem chudy, ty jesteś
zbyt cienki, jak na cień - jak blizna
po osobie.



Przechodzień w kolorofonach

To światło nigdy się nie skończy. Nie będzie już
gdzie iść i skąd wracać. Dobry człowiek,

to martwy człowiek. Jednak jeszcze nie ja. To nie ja
szukam światła w tunelach. To mnie ktoś widział

w łunie. Potem mówił:Postarzał się.
To mnie ktoś oczernia. A wystarczy iść do strony

w opisie, zobzczyć, że jestem na niewidocznym,
jak wszyscy święci. Wystarczy uwierzyć, aby móc chodzić

w świetle i ratować tonących.
Dodane przez Franko dnia 02.07.2009 23:14 ˇ 6 Komentarzy · 906 Czytań · Drukuj
Komentarze
konto usunięte 36 dnia 03.07.2009 10:29
Duża dawka poezji jak na jedno rozdanie ;)
A może gdyby tak podzielić cały ów "stuff" na "działki"?... :) - to tylko tyle od strony technikaliów ;)
Przez tak zapodany materiał... przeszedłem i....warto było :)
Good job :)

Łączę uścisk dłoni:)
konto usunięte 36 dnia 03.07.2009 10:36
Zdjął okulary przeciwsłoneczne
i podszedł do niej: "Bonnie, w dalszym ciągu ciemno to widzę."

hehe, świetne :) - nie mogłem się powstrzymać :)
Szady siebr Daniel dnia 03.07.2009 11:45
No tak. Po co czekać na to, aż minie kolejne siedem dni? Brawo za pomysłowość. "Podkład muzyczny" zabójczy jak Soundgarden, "uspokaja" się pod koniec owym Balck Hole Sun.
"Dobry człowiek,/to martwy człowiek"-jakoś dziwnie mnie o urzekło:)
Ciekawa "dawka"
Pozdrawiam
Szady siebr Daniel dnia 03.07.2009 11:47
I Cienias zaskoczył pozytywnie. Fajne ujęcie tematu.
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 03.07.2009 13:29
Niezle ale dawka za duza jak na raz:)
Pozdoweczka:)
Elżbieta dnia 03.07.2009 15:35
Duża dawka na jeden raz; trudno się odnieść. Pozdrawiam.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67209085 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005