poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 28.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Numer
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Wiersz - tytuł: leżąc patrzę
na swój znany strach przed
spłodzeniem kolejnego wiersza
wena znowu próbuje być zwinna

jak mrówka pod suknią podąża tam
prosto za moją myślą

wszystkie przeszkody są teraz wyżej
niż smugi odrzutowców

pomiędzy nami trzy komety naraz
w biały dzień zwiastują trzecią wojnę

prekognicja to jakaś
czy poplątanie z pomieszaniem
splecione w długi warkocz

chyba nie wie tego nawet Bóg
puszczający nas właśnie jak patyki
na swojej rzece czasu
Dodane przez nitjer dnia 16.04.2007 13:39 ˇ 31 Komentarzy · 1324 Czytań · Drukuj
Komentarze
piotr kuśmirek dnia 16.04.2007 14:12
wena? rzeka czasu?
Maria dnia 16.04.2007 16:18
Wena niczego się nie boi, ni czasu, ni komet.
A cóż dopiero Bóg! To my, czekamy na "gotowca", a gdy nic do głowy nie przychodzi, musi być winien jakiś druh.
nitjer dnia 16.04.2007 16:48
Jest tu zapis myśli i wrażeń w pewnej specyficznej chwili. Pozornie dość odległych, ale jednak powstałych niemal w tym samym momencie i w tym samym kłopoczącym się - wieloma sprawami naraz - refleksyjnym umyśle. Dziękuję państwu za zajrzenie i komentarze.
Traveller dnia 16.04.2007 17:24
wszystkie przeszkody są teraz wyżej
niż smugi odrzutowców
- tu język gra tak jak lubię - w reszcie niestety nie.
emba dnia 16.04.2007 17:50
znowu kosmiczny ten Twój sufit :)
od mrówki (mrówek Telimeny) do odrzutowca chwileczka taka tycia ;)

a naj
chyba nie wie tego nawet Bóg
puszczający nas właśnie jak patyki
na swojej rzece czasu

malutki ten nasz Bóg, prawda?

a tak na marginesie, czy widziałeś
http://www.jpl.nasa.gov/news/news.cfm?release=2007-034
http://www.space.com/scienceastronomy/070412_symmetrical_nebula.html

dzięki za odwiedziny :)
¤¤¤¤¤¤¤¤
serdeczności z mojego przybrzegu
emba
la-winda dnia 16.04.2007 18:55
"znany strach przed
spłodzeniem kolejnego wiersza
wena znowu próbuje być zwinna" to jest supeł :)) od tego bym zaczęła. zawadiackie i nieco z przekąsem nawet jak tak dobrze się mu przyjrzeć (temu fragmentowi), ale w tym kontekście już dalej chciałabym zobaczyć sprezystość, a on łagodnieje jakoś, zaczyna smutnieć.
moim zdaniem trochę za dużo rekwizytów i dekoracji. mieszają mi się w głowie w taki mętlik.

cmok Jerzy :)) najwyżej praskaj w pysk jołannę
nitjer dnia 16.04.2007 19:01
Witam Podróżniku! Miło mi, że zajrzałeś i pozwoliłeś unieść się w górę choć jednemu fragmentowi mojego tekstu ;)

Embo :) Prawda. Bóg nasz malutki. Dziękuję za zauważenie i wyeksponowanie tego właśnie fragmentu tekstu w Twoim komentarzu. Wdzięcznym Ci również za interesujące linki. Wielką tajemnicą są te regularne kształty - zarówno tworu na Saturnie, jak i tej znacznie odleglejszej planetarnej mgławicy. Gdy owe tajemnice zostaną kiedyś bardziej rozjaśnione pewnie staną się inspiracją dla przyszłych pokoleń poetów. Oni przecież kiedyś pozasłoneczne ciała niebieskie będą mogli obserwować dokładniej niż my dzisiaj Księżyc. A on sam jeden w przeszłości ilu poetów skutecznie zainspirował.

Pozdrawiam Was serdecznie :))
nitjer dnia 16.04.2007 20:34
La :) Od tego, co piszesz przecież właśnie zacząłem :) Mnie sie to bardzo dobrze widzi, że co zawadiackie Ty postrzegasz jako supeł :)) Od razu lubiana przez Ciebie sprężystość słów się we mnie budzi i smutek reszty tekstu zakrywa :))

Zawadiacki więc cmok Jołanno :))
nieza dnia 16.04.2007 21:27
lubię takie połączenie wiersza z tytułem; podoba mi się motyw z-winnej weny. każdy coś o tym wie, jaka cwana potrafi być ta paskuda, już się wydaje żeś ją złapał - a ona nagle myk i nie ma. tyle że ta Twoja to jakaś wyjątkowa i dlatego ten fragm. b. ciekawy:
jak mrówka pod suknią podąża tam
prosto za moją myślą
(a swoją drogą..gdzieś Ty leżał że ona tak Cię oblazła? to dopiero ciekawe..., może lepiej nie tłumacz ;))
Od tych mrówek do prekognicji(aleś wynalazł słówko - a niech Cię ) - całkiem przyjmnie się czyta,
a potem jeszcze dwa przedostatnie wersy - nie mam nic przeciwko patyczkom w poezji, przez tę ich prostotę i naturalność stanowią bardzo przyjemne-przyziemne rekwizyty :)
Jednak , bądźmy uczciwi...ten wiersz mógł być lepiej dopracowany, by chociaż dosięgnąć do szyji temu poprzedniemu, wiesz? oj Jerzyk, Jerzyk ;)) ale i ja znam ten pęd , znam ten pośpiech, więc
Cię rozumiem.
Pozdrawiam serrrdelecznie :)
el-rosa dnia 16.04.2007 22:37
Też się podoba i tyle już powiedzieli przede mną , że ja nic więcej nie dodam, wena zwinnie umknęła:)Pozdrawiam
nitjer dnia 16.04.2007 23:53
Krysiu :) Wena faktycznie z-winna :)) Nabiegałem się za nią. Oj, nabiegałem! W końcu gdy zrezygnowany i zmęczony położyłem się przyszła ... sama. I gdybym spokojnie poddał się jej działaniom, jak poprzednim razem ... Alem ją tym razem za wcześnie spłoszył. A potem pęd, pośpiech etc. Ale w sumie nie jest chyba aż tak źle. Sporo się przecież Tobie całkiem przyjemnie czytało :) Miło mi było poczytać o Twoich wrażeniach. Dzięki za ten obszerny symptyczny koment :))

Pozdrawiam Cię dla odmiany serde-mlecznie czekoladowo tak :))
nitjer dnia 16.04.2007 23:55
El-roso :) Nie musisz nic więcej dodawać w sytuacji gdy swoim pozytywnym odbiorem mocno dodałaś mi otuchy :)

Dziękuję i pozdrawiam :)
diani dnia 17.04.2007 21:45
Tym razem najbardziej te fragmenty
wszystkie przeszkody są teraz wyżej
niż smugi odrzutowców

pomiędzy nami trzy komety naraz
w biały dzień zwiastują trzecią wojnę

Pozdrawiam serdecznie:)
rock dnia 18.04.2007 04:06
dla mnie to
na swój znany strach przed
spłodzeniem kolejnego wiersza
wena znowu próbuje być zwinna
Jerzy , co to sie dzieje, ze juz nie mozna wystawiac ocen, to byl urok ten strony. Pozdrawiam z daleka
Bogumiła Jęcek - bona dnia 18.04.2007 21:53
Według mnie koniecznie dopracować, zmienić ostatnią. Myśl dobra ale ja bym to inaczej zapisała. Bóg który puszcza patyki na swojej rzece czasu, fajnie. Za bardzo jednak dopowiedziane. Już bez "nas" i bez "jak" byłoby lepiej. Pozdrawiam:))
Pomyśl jeszcze
li_an dnia 19.04.2007 15:46
fajne troche zabawne zwłaszcza z tą mrówką 'Pan Tadeusz' mi sie tu skojarzył jak nic (choć ogólnie nie lubię sztuki z romantyzmu)

pozdrawiam serdecznie
tomm
hewka dnia 19.04.2007 18:33
przekonuje, ten kawalek najbardziej

*prekognicja to jakaś
czy poplątanie z pomieszaniem
splecione w długi warkocz

chyba nie wie tego nawet Bóg
puszczający nas właśnie jak patyki
na swojej rzece czasu*

serdeczne posylam:)
nieza dnia 19.04.2007 20:22
:))) i szybkiego powrotu życzę !
nitjer dnia 20.04.2007 10:40
Diani :) Dziękuję Ci za miłą wizytę i wybranie najbardziej podobających się fragmentów :)

Rochu. I Tobie wdzięcznym bardzo za zajrzenie i komentarz. Wystawianie ocen ma swoje dobre i złe strony. Widocznie przeważyły złe skoro podjęto taką decyzję.

Druga :) Różnie to bywa z tymi dopowiedzeniami bądź niedopowiedzaniami. Czasem warto pójść w jedną, czasem w inną stronę. W tym przypadku wolę tą swoją dopowiedzianą wersję. Tym niemniej ciekawie było zapoznać się z Twoim widzeniem tej strofy. Dziękuję Ci :)

Tomm. Fajnie, że masz pozytywne odczucia na pograniczu rozbawienia. Dzięki za zajrzenie.

Hewko :) Miło dowiedzieć się, że przekonałem Cię tym tekstem. Dziękuję za wybranie najbardziastego kawałka :)

Krysiu :) Powracam. I powoli dochodzę. Do tej zdrowotnej normalności. Dziękuję Ci bardzo za troskę i pamięć :))

Przepraszam wszystkich za nieco spóźnioną odpowiedź na Wasze komentarze.

Pozdrawiam Was - każdą i każdego z osobna - serdecznie :)))
gracjana dnia 20.04.2007 23:49
cieszę się, że nie zmieniłeś nicka, dobrze tu być = nie ukrywam, że przyciąga mnie tu Twoje - pełne życzliwości podejście do komentujących, reakcja na każdy wpis, kultura wypowiedzi. czujemy się tu mile widziani - niezależnie od tego, czy wiersz sie podoba czy nie - tak myślę - co nie jest normą. widać że Twoje zainreresowanie przenika przez wiersze, odkrywasz i zgłębiasz nieodgadnione - ja tez często chodzę patrząc w gwiazdy - z głową w chmurach - lub twardo po ziemi - a w pomieszaniu z poplataniem - kryje się splątanie - także wersów, które chetnie rozsupłuję. pozdr.
nitjer dnia 21.04.2007 18:19
Gracjano :) Bardzo serdecznie witam Cię u siebie. Cieszę, że zaglądasz pod moje teksty i czujesz się tutaj szczególnie dobrze. Zapraszam Cię więc do następnych sympatycznych wizyt. Bardzo lubię kiedy z dużą wprawą rozsupłujesz moje wiersze :)

Pozdrawiam ciepło :))
konto usunięte 7 dnia 22.04.2007 09:59
To jest fajne..:)

wszystkie przeszkody są teraz wyżej
niż smugi odrzutowców

pomiędzy nami trzy komety naraz
w biały dzień zwiastują trzecią wojnę


pozdrawiam serdecznie..:)
nitjer dnia 23.04.2007 01:11
Fajnie, że znalazłaś tu coś fajnego :) Dziękuję :)

Serdeczności odwzajemniam :)
lupetto dnia 23.04.2007 20:48
leżąc patrzę :)
bardzo na dziś, wczoraj się nie przyznałam, że byłam:)
sereczności
ElminCrudo dnia 24.04.2007 10:58
chyba nie wie tego nawet Bóg
puszczający nas właśnie jak patyki
na swojej rzece czasu
---przyznam szczerze,że zaskoczyłeś mnie ominięciem "ptaków"-bo samo od siebie czytało mi się -"puszczający nas jak ptaki" i musiałam kilkakroć czytać, żeby przyswoić w tym miejscu "patyki"-i wiersz stał się dzięki puencie bliski,ale to już kompletnie inna historia:)nie da się ukryć,że znów wena jest z tobą:) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie -na przeczytanie mojej poprawki ostatniego wiersza-nawet baty mile widziane :)))
nitjer dnia 24.04.2007 22:44
Witajcie dziewczyny :) Dziękuję Wam za odwiedziny, ciepły, sympatyczny odbiór i pozytywne komentarze. A z tą weną to jednak rozmaicie bywa :)

Serdeczności dla Was :))
nieza dnia 25.04.2007 15:58
...tego nawet nie wie Bóg, kiedy się następny wiersz narodzi ;))
zaglądam tu często ale cierpliwie, siem nie martw :))
nitjer dnia 25.04.2007 21:32
Dzięki temu, że tu zaglądasz wcale a wcale nie martwię się o następny wiersz :)) Zainspirowałaś mnie przecież nieraz swoimi słowami. Tak Krysiu będzie pewnie i tym razem :))
r24z dnia 07.05.2007 22:57
czy wogóle myślisz jak piszesz? bo jak tak to o czym? Czysty bezsens , czytam i nic nie mogę wyczytać? jaka wojna? jaka kometa? kich pisarski... -łe- -fu-
r24z dnia 07.05.2007 23:03
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prekognicja - polecam wczytać się
nitjer dnia 19.05.2007 19:48
r24z. Prekognicja to, jak wiadomo - rzekoma nie udowodniona bezspornie - umiejętność przewidywania przyszłych zdarzeń. Dawniej uważano, że przelot komety niechybnie wróży przyszłą wojnę. Można więc połączyć to sensownie ze sobą. I ja to uczyniłem. Uważam, że słusznie i sprawnie. W tym wierszu trzy komety wróżą trzecią wojnę - zainspirował mnie widok na niebie trzech krzyżujących się smug wojskowych odrzutowców. Zarówno prekognicja jak i wróżenie wojen z przelotów komet jest odrzucane jako nieracjonalne przez współczesną naukę. Stąd użyłem oprócz pojęcia prekognicji także frazy "pomieszania z poplątaniem". Bo przecież światli ludzie pukają się znacząco w głowę czytając utrzymane w tonie na serio informacje o prekognicji. Tym niemniej do zastosowania w wierszu, jako rekwizyt "prekognicja" moim zdaniem, jak najbardziej nadaje się. I jest tu użyty całkiem prawidłowo. To nie jest mój najlepszy wiersz, ale uważam go za w miarę spójny i sensowny. Tyle moich tu wyjaśnień :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67098106 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005