poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 27.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
FRASZKI
Chimeryków c.d.
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
Ostatnio dodane Wiersze
Cześć Nemeczek
Kto jeszcze przekroc...
Dziękuję i Bajkowy
Czym czy kim?
Spektrum
Tryptyk z czapy
by nigdy nie zaszło ...
Marionetka
Ti ti ta
Oczekiwać złota od p...
Wiersz - tytuł: Integracje klas
Moją legendę rozbujał młynek przy Kantaka,
podniecenie obywatela petenta kiedy
chce się wylać, a nie ma gdzie. Ostatni szalet
był na Wiosny Ludów,
(z zapisków klozetowej babci)
Tyle i aż.

Przebiśnieg, cud że w ogóle wyszedł na ten smród
i bazie kamikadze.
W linii prostej można tylko splunąć.
Po kopniaka wystarczy iść na Cytadelę.
(raport reportera, więc to nie ja)
użyłem kursywy wyjmując ją z ust penera.

Kup cegłę kmiocie,
z rozebranej fabryki czekolady
i gruz szczery. Tu hamuję bo byłem u spowiedzi.
Niech ci się darzy zapomoga.
Wybierz trefla bo kier w kieracie.

Bujaj się Fela, dwaj robotnicy żegnają damulkę
na bilbordzie. Przed chwilą ja przykleili.

(Casting na clocharda)
Dodane przez Jerzy Beniamin Zimny dnia 07.03.2011 15:55 ˇ 20 Komentarzy · 2545 Czytań · Drukuj
Komentarze
kropek dnia 07.03.2011 16:16
heh, dzięki Ci, Wielkie, Wielki Jerzy.
przypomniałes mi kawałek mojego życia.
na kantaka to ja do kieratu tylko parę razy, bo studencka kieszeń z ledwością dla Nurtu starczała, ale częściej po lewej stronie, bo i biblioteka i zaliczanie lektoratów lektoratów, a i do Baśki na Prądzyńskiego, kilka kroków.
na Cytadel chadzało się utrwalać wiedzę, a po guza, to ewentualnie do baru na Szeląg.

bardzo dobry wiersz. przepraszam, że poleciałem, ale jakżeby nie, gdy ta cała durna młodość tam nosiła.
dzięki, Jerzy,
pozdrawiam serdecznie :)
woka ketjof dnia 07.03.2011 16:28
Gdy rozszyfrowałem poznański koloryt (ponieważ nie znam Poznania), zagrał ten sprawny wiersz. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.
Ewa Włodek dnia 07.03.2011 17:21
i Kraków miał takie miejsca, gdzie można było i guza gratis dostać, i cegłę oferowano...Bardzo mi się spodobał. Przeczytałam z uwagą. I przywołał wspomnienia z młodości...Pozdrawiam
Elżbieta dnia 07.03.2011 17:39
Kolejna poznańska pocztówka; nie zachwyca taka rzeczywistość, a wiersz, bardzo dobry.
Pozdrawiam
Fart dnia 07.03.2011 18:04
W opisywanych miejscach wyrównane szanse, to i o integrację łatwiej, szczególnie po (głębszym) zastanowieniu:)
A ta mała z bilbordu i tak patrzy na nich z góry :)
pozdrawiam
konto usunięte 13 dnia 07.03.2011 18:16
to jest jak bełkot dwóch pijanych do siebie .okropne i obrzydliwe .to moje osobiste spostrzeżenie tego wiersza i całej twórczości Pana Zimowego .
ElminCrudo dnia 07.03.2011 19:00
Zapisy kursywą tworzą obrazki bliskie i dalekie, być może pojawiają się serią skojarzeń tylko u mnie, a jestem starszym pokoleniem, mam zakamarki pamięci i ona działa, dla mnie ta regulacja czasu jest w wierszu bardzo ważna, a podana przez autora lekko, co bardzo cenię. Szkoda, że miasta nie znam tak dobrze, byłam w Poznaniu trzy czy cztery razy, polubiłam Maltę, ogród, kolejkę wąskotorową, rynek, piękne miasto, ma swoją aurę, i wiersz też z aurą. Pozdrawiam -:)
Elm
pawel kowalczyk dnia 07.03.2011 19:42
Duzo tu informacji i ciekawostek w szczegolnosci dla czytelnikow duzo mlodszych od samego autora. Troche zawialo Grzesiukiem. Ciekawy utwor mimo wszystki ciezko sie czyta, nie plynie.
Maryla Stelmach dnia 07.03.2011 20:09
pod względem warsztatowym nie mam nic do zarzucenia wierszowi, to także Pana retrospekcja. jednakże pokazywanie miejsc jakby w krzywym zwierciadle bardziej mnie odstrasza niż zachęca do podróży, śladami autora tekstu, pozdrawiam serdecznie.
otulona dnia 07.03.2011 20:32
To czuję się oprowadzona po Poznaniu, którego nie znam.
Zawsze tylko przejeżdżałam, droga prowadziła zawsze gdzieś dalej.
Pozdrawiam.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 07.03.2011 20:36
Natalio a czy w twoich okolicach takiego "Poznania" nie ma.
To nie wycieczka, żadna retrospekcja to codzienność pewnej warstwy społecznej, która już nie jest marginalna.
Casting na clocharda, traktuje o tym.
JBZ
otulona dnia 07.03.2011 20:44
Oczywiście, że takie miejsca się powtarzają, w każdym mieście takowe okolice można spotkać, takie życie.
Tu jednak mam prawdziwe rekwizyty - chociażby Cytadelę ściśle związane z określonym miastem.
A Poznania nie znam - tylko zza szyb samochodu i szyb pociągu.
A wiersz sprawny i b. dobry.
Jerzy Beniamin Zimny dnia 07.03.2011 20:46
Wprowadzone tropy to są uniersalizmy, nałożenie na siebie dwóch epok.
JBZ
JagodA dnia 07.03.2011 20:52
Bardzo dobry
a ten przebiśnieg i bazie kamikadze - krzyczą.
jANINA kozera dnia 07.03.2011 21:03
Przeczytałam:)) Rzeczywistość nie koniecznie ta piękna ale nasza:)) Kloszard to ma barwne życie...Pozdrawiam:)))
jaceksojan dnia 07.03.2011 21:59
taki efekciarski żargon luzaka obserwującego otoczenie -
czy mnie interesują perypetie szaletowe? mogło by się spokojnie obejść bez pierwszej strofki i wiersz od razu pokazałby ostrogi -

J.S
Idzi dnia 08.03.2011 06:50
Klimat pewnej epoki w naszych miastach, kawał młodości tam spędzonej, świetne przypomnienie, bez koloryzowania, jak czarno-biały film.
Pozdrawiam Mistrza, Idzi
czarnarena dnia 08.03.2011 16:47
Przebiśnieg i bazie...w mieście. Ja myślę, że to optymistyczny zwiastun, że ten Poznań żyje wieloma życiami i wieloma warstwami tworzy swój wizerunek. Trudny wiersz, a może ja dziś nazbyt swobodna...ale Poznań tchnie również Poświatowską i za to go lubię:)
blondynka8 dnia 11.03.2011 09:42
Nie byłam w Poznaniu nigdy (błąd) Przebiśniegi mnie rozczuliły w zetknięciu z brudem, szaletem są takie...inne.:)) Kloszardów wszędzie pełno. Nie dziwię się za bardzo. Wiersz oceniam pozytywnie! Wrócę do niego jeszcze. Pozdrawiam serdecznie.
arekogarek dnia 17.03.2011 23:41
śpiewogra hultajska?smaczne
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 12
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67090935 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005