poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 18.05.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Chimeryków c.d.
FRASZKI
"Na początku było sł...
Monodramy
,, limeryki"
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Ostatnio dodane Wiersze
Pokrzywy
Para.dwoje
mały książę
zawieszenie broni
Makrokosmos od kuchni
Wyjdź
Szczęście i Krem
Stasiowe wiersze
Liczebniki
Procesja Fatimska
Wiersz - tytuł: Osiedle
Z wieży bez dzwonnic roztupotani
zbiegamy w siebie. Schodami wprost
do piwnicy gdzie chowasz mnie jak roślinkę
na zbyt wysokim parapecie
podlewasz okresowo olewasz nawet
się nie opieram

o rozbujane barierki. Wymieniamy się odgłosami
z dzikimi sublokatorami tak samo nielegalni
sporadycznie dokarmiani. Para kociąt
wsłuchana w sygnaturki bijące w klatkach. Uderz

a wydźwięczę ci wymruczę deklamacje
spisywane na murze. Graffiti
o unoszeniu ponad brukiem. Wdrap się
do nagiej w oknie. Pchnij mnie i naucz latać
tak żebym przynosiła światło lokalizowała ogień

w ślepych uliczkach wypalała cienie
skrzypiące po bramach. Rozmieszkam nas
w dzielnicy jednego ciała.
Dodane przez kasiaballou dnia 03.07.2012 04:46 ˇ 20 Komentarzy · 860 Czytań · Drukuj
Komentarze
Marek Bałachowski dnia 03.07.2012 08:04
Widziałem kiedyś takiego kota. Próbował latać; ta topola rosła na krawędzi skarpy, dołem biegła wyasfaltowana ścieżka dla rowerów, które potem omijały szeroko rozpostartego kotka. Próbował, jak zawsze, upaść na cztery łapy. To mu się udało. Operacja, jaką zrobiono mojej mamie też była udana, ale pacjent zawiódł lekarzy.
Widzisz, droga autorko. napisałem kawałek prozy; niektórzy określili by ten fragment dobrym określeniem "soczystej" prozy. Inni szukali by określeń pejoratywnych; fragment jest zbyt krótki, by było gdzie przyczepić się do składni, stylu - co we fragmentach dłuższych byłoby łatwiejsze.
Ale Ty piszesz poezje.
Napisz m,i proszę, dlaczego mam tak sądzić. Gdybyś mi była znaną osobiście; gdybym widywał Cię odzianą w kwieciste sari z koralikami na szyi, kiedy mrucząc mantry ty, osobliwość osiedla - dokarmiasz bezdomne koty - mógłbym , biorąć pod uwagę tzw całokształt przypuszczać, że masz osobowość nadzwyczajną i wyrastasz ponad poziomy z samego wyglądy i zachowania.
Ot taki kredyt, , takie założenie a'priori, które jednak starałbym sie potem zweryfikować (czy to nie jedynie fiksacja)
Ale Ty masz prawo pisać, tworzyć poezje i wyglądać jak każda współczesna osoba w Twoim wieku i mieć nawet podobne marzenia, dążenia, myśli
Wieść życie zwyczajne - jak Poświatowska - i pisać podobnie a nawet lepiej.
Jak wielu, jak prawie wszyscy poszłaś w nowoczesność. Dobry wybór - tu nie widać potknięć, odstępstw od ilości zgłosek, rozmieszczenia akcentów że o rymach nie wspomnę.
To, co teraz piszę, to nie złośliwość; to, jak pytanie o godzinę - chęć uzyskania odpowiedzi.
Jeśli w tym rodzaju twórczości, który uprawiasz nie ma kanonu - to na co ja mam zwrócić uwagę, by powiedzieć: to jest poezja dobrze napisana lub: gdyby zmienić te określenie, ten akcent, zaślepić drogę otwartą ową dygresją - byłoby lepiej, ale to poezja
A tak - mam , niestety, odczucie, że jestem wpuszczony w sytuacje: twórca jest nad poziomy, a odbiorca, zwyczajnie, się nie zna.
No i - nie tylko od Twoich, te są tylko przykładem - odbiorcy uciekają od czegoś, co jest podobno poezją, bo tak swój twór nazwał piszący.
Jeśli się mylę - proszę o wskazania zabiegów, środków formalnych czyli mówiąc po ludzku - co zostało zrobione, by ten utwór (przecież treść też nie jest jednoznacznie jasna) nie mógł być zakwalifikowany do - brzydko mówiąc - przypadkowego zlepka słów.
Naprawdę, bez najmniejszej złośliwości: przecież wina może byc po mojej stronie, lub większa część tej winy, jaką jest tu brak przekazu (nadawca, twórca napisał coś, z czego niewiele odbiorca bierze)
Czego nie rozumiem w tym utworze?
kasiaballou dnia 03.07.2012 08:43
Marku, masz ze sobą chyba jakiś poważny problem. Lubię Toruń, mój dawny chłopak tam swego czasu służył, ot taki sentyment :) Pozdrawiam, w nadziei, że jeszcze kiedyś wrócisz i zagłębisz się. Uwielbiam egocentryków, a nawet tetryków ;). Mają swoistego stajla. Ale ja inna jestem, taka karma ;)
K.
Marek Bałachowski dnia 03.07.2012 09:00
Jestem w stanie Ci uwierzyć ( z tym problemem, który mam), ale, czemu - na słowo?
Naprawdę chcę odpowiedzi na pytanie - Co robisz, by to, co piszesz, nie było zlepkiem słów trzymających się (ukrytego!) tematu?
Nie piszę, że jest zlepkiem. Chcę poznać, jakich zasad się trzymasz by uzyskać efekt? Czy może trzymasz się intuicji. Pisanie jest tak dobre, jak oddychanie... Czy raczej odczuwasz tzw mękę twórczą i zadowolenie dopiero z wyniku? Czy to, co piszesz jest dotarciem do zamierzonego celu czy też improwizacją ( jeszcze w połowie nie wiesz , jakie będzie zakończenie, a rozpoczynając nie wiesz co będzie w środku). Czy pisząc, po opublikowaniu natrafiasz n użyte przez siebie frazy takie, które chciałabyś zmienić ze względów formalnych (bo są poprawniejsze względem czegoś - i czy masz jakieś zasady, normy dotyczące pisania czy też - wracam - improwizację?
Też lubię Toruń; podejrzewam, że i Ciebie lubiłbym nadal i po bliższym poznaniu można by mówić nawet o przyjaźni.
Nie atakuję Ciebie.
Jest tylko takie zjawisko, jakim jest poezja
I pisanie bardziej, lub mniej z nią zgodne. Gdy widzę wierz klasyczny od razu wiem, czy jest dobry, czy nie, a po sprawdzeniu ars, akcentów i tak dalej wiem -dlaczego. Do tego tamte mają swoiste "pietno" - można, z dużym prawdopodobieństwem odgadnąc autora (z użytych środków formalnych). Przy czytaniu takich jak Twój utworów nigdy nie potrafię zrobić tych rzeczy.
Dlaczego?
kasiaballou dnia 03.07.2012 09:13
Heh, powiem po imieniu: moje pisanie Cię po prostu kręci Marku, to dla mnie duży komplement. ;) Też mogłabym Cię polubić, pod warunkiem, że nie chodzisz w garniaku ;) Na tak zadane pytania nie odpowiem, lubię woal tajemniczości, chociaż nie mam głowy do kapelusza ;) Piona :)
Ewa Włodek dnia 03.07.2012 09:18
człowiek - ze swoim "ciałem i duchem" - jako osiedle? No, no...W wierszu jest atmosfera młodzieńczego zauroczenia, jakiejś energii, która chyba już się przetransmutowała w inną (jako, że nie zanika nigdy), ale ciągle jeszcze drga gdzieś leciutko...Spodobała mi się druga cząstka - ta "nielegalność" peeli...Ech, ta młodość i jej spontaniczność...Pozdrawiam serdecznie, Ewa
sykomora dnia 03.07.2012 10:34
Zdyszany wiersz o miłości, widzę ten dom, nawet schody sobie dodałam i słyszę tupot, bardzo:)
pawel kowalczyk dnia 03.07.2012 10:35
No prosze! Kolejny bardzo udany utwor! Troche mi sie nie podoba laczenie zwrotek jednym zdaniem, swego czasu wszyscy tu tak pisali...
Podoba mi sie w tym utworze to ze tak latwo moglby zboczyc w okolice wulgaryzmow i opisow kontaktow cielesnych jak ze skrzyzowania Popcorn`u i ksiazki do biologii. Na szczescie tak sie nie stalo, jest nastrojowo, inteligentnie, z drugim dnem. Brawo!
nitjer dnia 03.07.2012 11:09
Zazdroszczę mieszkańcom Twojego "Osiedla". Bardzo lubię takie gorące, zmysłowe, rozedrgane wiersze. Najsilniej przemawiają do mnie utrzymane na najwyższym - w moim odczuciu - poziomie, dolne partie Twojego utworu: Od pary kociąt wsłuchanej w sygnaturki aż do końca.

Pozdrawiam :)
achillea dnia 03.07.2012 15:00
Wiersz bardzo mi się podoba. Przede wszystkim na dotykalność jeg strukruty i bardzo przyjemną narrację:) pozdrawiam.
księżycowy rower dnia 03.07.2012 15:17
Udane próby lingwistyczne.
Pozdrawiam.
wiese dnia 03.07.2012 16:39
rozmieszkam nas- to fajne, całkiem wieloznaczne,
może być i obietnicą, jak, sądzę, tu, ale i pogróżką;
bo przecież i wabisz i odpychasz, podlewana-olewana
dziewczynko-roślinko; i to olewanie staje się łagodne, nie odpycha;
mniej podobają się deklamacje, nie wtapiają się we frazę, lepsze,
być może były -choć dosłowne- deklaracje;

Wymieniamy się odgłosami z dzikimi sublokatorami (...) dokarmiani-->
wsłuchaj się w tę frazę, nie zaniepokoiła brzmieniem ?
a gdyby : wymieniamy odgłosy z dzikimi sublokatorami ?
sensu nie zmieni prawie wcale, a słychać lepiej ?

o unoszeniu ponad brukiem--> do zastanowienia:
1/ jeśli już jesteś uniesiona, to jesteś ponad brukiem
2/ jeśli chcesz się unieść , to ponad bruk; niby niewiele,
ale dla odbioru- ważne, to Twoja decyzja;

podobasz mi się, kasiu :)

hey
Ewa dnia 03.07.2012 18:59
wiesebardzo trafnie. Odbieram podobnie. Ogólnie, ładny, subtelny obrazek. :)
otulona dnia 03.07.2012 20:33
no, no, można odczytywać różnie.
jednak najbardziej nasuwa mi się obraz - dorastania na blokowiskach,
brutalne wchodzenie w dorosłość - pchnij mnie. Pozdrawiam.
gammel grise dnia 03.07.2012 21:33
Znakomicie!
Jednak ponad bruk.
Buziaki
JJ
gammel grise dnia 03.07.2012 21:35
PS I może wynoszeniu?
Albo o uniesieniach nad brukiem?
IRGA dnia 03.07.2012 21:51
Dobre :) Czytałam z przyjemnością. Pozdrawiam. Irga
Jarosław Trześniewski-Jotek dnia 03.07.2012 23:01
Brawo!
Ściskam!
JTK
kasiaballou dnia 04.07.2012 13:08
Dzień dobry :)
Jestem ogromnie zaszczycona tak licznymi odwiedzinami pod wierszem. Przeczytałam uważnie każdy komentarz. Miło mi, że zechcieliście Państwo podzielić się ze mną, wrażeniami, refleksją, empatią, a nawet sympatią :) Czuję się podbudowana i zmotywowana do dalszej pracy nad swoimi próbami poetyckimi. Wiese i JJ - wdzięczny dyg za konstruktywne/pomocne wskazówki - poprawiłam tekst u siebie. Pozdrawiam Wszystkich i Każdego z osobna bardzo, bardzo serdecznie :)
Kaśka.
Wiktor Mazurkiewicz dnia 15.07.2012 17:06
Witaj Kasiu, napiszę chyba po raz kolejny - JESTEŚ NIESAMOWITA, bardzo ładny wiersz Ci się zdarzył; celowo nie użyłem wyrażenia - napisałaś ładny wiersz. Julian Przyboś powiedział: - Wierszy się nie pisze, wiersze się zdarzają. I u Ciebie mamy przykład takiego pięknego zdarzenia. Dziękuję Ci za kolejny wiersz kobiecy /chyba się nie obrazisz za "kobiecy", bo ja tak nie potrafię.
Czekając na następny taki lub podobny
pozdrawiam mocno
Wiktor
PS. Będę musiał jednak częściej tu zaglądać:)
kasiaballou dnia 01.08.2012 06:32
Wiktorze, co za miła niespodzianka :) Bardzo dziękuję za ciepłe słowa, na które zresztą absolutnie nie zasługuję, ale i tak jest mi niezmiernie miło :) Zaglądaj, proszę - to dla mnie zaszczyt. Pozdrawiam Cię serdecznie, pełna atencji dla Małżonki :)
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67369473 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005