poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMCzwartek, 18.04.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Co to jest poezja?
EKSPERYMENTY
playlista- niezapomn...
Chimeryków c.d.
"Na początku było sł...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Monodramy
,, limeryki"
HAIKU
Ostatnio dodane Wiersze
Julia Milu
Roszada w niedoczasie
Miłość
Wierßcz
eteryczny avatar
Reszta została w myś...
Anihilacja
Cichosza
Dafno! Ciebie nie c...
Szczegóły
Wiersz - tytuł: KRAWAT
Krawat u mężczyzny to jak perły u kobiety*

Leżę w dębowej trumnie.
Czarny garnitur, biała koszula.
Nie wiem jaki krawat wybrano.

Czerwony?

W sam raz na wizytę w banku
lub zebranie komunizującej partii.
Idealny byłby czarny lub fioletowy.

Maria popłakuje.
Od dawna nie byłem z nią,
jakże mogłaby nie płakać.

Zatrzymano zegar wiszący na ścianie.

Zaraz, o której umarłem?



Odmiana jest rozkoszą duszy.*

Pracownik firmy pogrzebowej powiedział,
że wykona pochówek według tradycyjnego
ceremoniału.

Jestem gotowy.
W białej koszuli i krawacie,
którego nie widziałem.

Maria nie była przy śmierci.

Zmarnowałem odejście, umarłem, jak żyłem,
nie zaznając smaku spełnienia. Zamiast
oszołomić się patosem słowa-koniec, smakować
w spokojnej pewności scedzone wino życia,
myślałem, że jej nie ma.

O Mario!

Uspokójcie się rozedrgane myśli.
Miłość już dawno umarła.

Zaraz!
Jaki mam krawat?
Nie widzę!

Kimże jest nieśmiała nieznajoma.
Kładzie na piersi bukiecik fiołków,
całuje zimne usta.

Wpatruje się w krawat, poprawia.
Jakiego jest koloru?
W kwiaty?

Nie mam głowy do nazwisk.
Żenujące i niegrzeczne nie wiedzieć,
kto idzie za karawanem.



Pogrzeb - zabawa w chowanego *

Już się zaczyna.
Czterech tragarzy biedzi się,
jak pokonać wąskie schody.
To gorsze od fortepianu, mówią.

Kręcą trumną.
Obijam sobie boki.
Ostrożnie!
Może oknem? Nareszcie!

Przed wejściem ukwiecony trotuar.
Jest rodzina. Mnóstwo ludzi.

Wpychają trumnę w karawan.
Mistrz ceremonii zaprasza.

Maria pomiędzy, na czarno, bez woalu,
twarz spokojna. Będzie się mówiło, że
jej opanowanie jest godne podziwu.

Chciałbym przedłużyć chwilę.

Zagłębiamy się w cmentarz. Trupy, szkielety,
stanę się jednym z nich. Będę obserwował
odwrotność rzeczy, motywy ludzkich czynów.

Nadal nie wiem, jaki mam krawat.
Ta myśl przygnębia.

Umieszczono trumnę obok
ostatniego spoczynku.

Teraz.
Chcę wiedzieć, jaki mam krawat.
Jak się pokażę, jeżeli krawat
nie będzie pasował
do powagi chwili.

Podnoszą!
Zjeżdżam w dół.

Stop!

Zatrzymajcie!

Leżę na dnie.
Słucham bębnienia
upadającej ziemi.

Historia życia znika w niepamięci. Usiłuję się
skoncentrować, zlepić kawałki.

To sen zapomniany.
Znikająca powieść.

Męczę się. Cierpię.
Będę musiał dać spokój,
zadowolić się wiecznością.

Mój Boże!

Odchodzę,
gdzie nie ma czasu,
kalendarzy.

Mario!

Przyjdziesz ze zniczem.

I ty nieznajoma z bukiecikiem
fiołków będziesz mile widziana.

Unoszę się.
Widzę krawat.
Dobrze!
Jest czarny.



*Wiesław Myśliwski

*Jacek Dehnel

*Magdalena Samozwaniec
Dodane przez stanley dnia 02.09.2014 23:06 ˇ 9 Komentarzy · 884 Czytań · Drukuj
Komentarze
abirecka dnia 03.09.2014 00:03
Pompa funebris jak się patrzy ;) Z krawatem w roli głównej i duszą, która jeszcze "z ciała nie uleciała" ;)
Nie lubię makabresek, ale... Ta akurat bardzo fajna ;)))
Kazimiera Szczykutowicz dnia 03.09.2014 02:59
Ja bym ten zestaw zatytuowała "Wyobraźnia w krawacie"
Mithotyn dnia 03.09.2014 07:02
...prozę, wersyfikacyjnie "określono", jako "wiersz" - czyta się płynnie, jakniewiersz i nic poza tym
Jędrzej Kuzyn dnia 03.09.2014 08:51
Nie moje klimaty. Próbowałem wiele razy zrozumieć to pisanie, ale nie potrafię się przebić przez stanley. :)
Pozdrawiam
Irena Kliche dnia 03.09.2014 09:12
Przeczytalam jednym tchem i do ... konca /co nie zawsze mi sie zdarza/ Pomieszanie tragedii z satyra, na szczescie u mnie przewazal usmiech. Tez chcialabym byc na swoim pogrzebie:)))) Pozdrawiam lirycznie i prosze pozostac na tym swiecie, zapotrzebowanie na poezje wprawdzie nieduze, ale jest!!!!!!!:))
stanley dnia 03.09.2014 10:38
Powinno śmieszyć, to jest groteska czyli połączenie tragizmu z komizmem.

Dziękuję za komentarze !
Ewa Włodek dnia 03.09.2014 19:20
hmmm, rozumiem groteskę, jak najbardziej, i uśmiechnęłam się jak należy, ale wiersz przypomniał mi, jak dwa razy dobierałam krawat na taką okoliczność i dwa razy poprawiałam. Żaden nie był czarny, a każdy - pod gust, że tak rzeknę, zainteresowanego...Pozdrawiam serdecznie, Ewa
IRGA dnia 03.09.2014 21:24
Czytałam z ogromną przyjemnością :)
Ola Cichy dnia 04.09.2014 13:43
Poczytałam z groteskowym uśmiechem. Na plus oczywiście dla tekstu. Pozdrawiam.O.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XVIII OkP o "Cisową ...
V edycja OKP im. K. ...
poezja_org
Spotkanie Noworoczne
Nagroda Literacka m....
VII OKL im. Bolesław...
XVIII Konkurs Liter...
Zaduszki literackie
U mnie leczenie szpi...
XXIX OKL Twórczości ...
Użytkownicy
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

67028115 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005