dnia 01.02.2015 20:54
Nakreśliłaś strasznie niepokojący obraz, zwłaszcza to dotykanie zamiast pocałunkiem- lusterkiem... Przeżycia peelki nie do pozazdroszczenia...*** |
dnia 01.02.2015 21:06
Wiersz wyjątkowo interesujący [zupełnie jak z karaibskich wysp reklama rumu ;-)] wymaga jednak nieco kosmetyki :)
- według mnie nie "z dziurawą burtą" a "nieszczelną burtą";
- "lecz czujesz jak niewidoczne oczy parzą ci [nie abstrakcyjną] skórę"
- "skopiowały już dawno twoje odbicie" [pomedytować nad szykiem, który chrzęści]
z którym to niby spiskujesz
licząc że przecież się uda
lusterkiem dotknąć jego ust [odbicia własnej twarzy raczej się nie całuje?]
ten port nie do zniesienia [bez "jest"]
wszak nie odpływasz czekając na wyrok
udawanej klęski
na widok wysuniętej spoza żagla dłoni [sama dłoń nie może być "fałszywa", ale np. drapieżna]
nad własnym rewersem |
dnia 01.02.2015 21:41
rzeczywiście paranoja, |
dnia 01.02.2015 22:10
Zamiast noje do pary napisał bym Polska,chociaż to prawie to samo . I przepraszam za to noje do pary,znaczy para - noje .Wiersz ma głębsze przesłanie. Zabłąkanych dusz w tej sztucznej rzeczywistości jest więcej. Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊. |
dnia 01.02.2015 22:20
Dzięki za uwagi - zwłaszcza abireckiej... i coś mi się zdaje, że wprowadzę niektóre propozycje. Ostatnia jednak zupełnie zmienia sens, bo tu nie chodzi o wyrok ferowany przez udawaną klęskę ( i resztę), ale o wyrok nad nimi.
z porwanymi żaglami z dziurawą burtą
zawijasz do portu Para-Noya
nikogo tu nie znasz i nikt cię nie wita
ale czujesz jak niewidoczne oczy parzą ci skórę
świdrują mózg oprawcy snów
tysiące kałuż i okiennych szyb
już dawno skopiowały twoje odbicie
spiskujesz z nim teraz na niby
w nadziej ze jednak się uda
lusterkiem dotknąć jego ust
nie do zniesienia jest ten port
lecz nie odpływasz czekając wyrokowania (ewent. wyroku)
nad udawaną klęską
nad ukrytą pod żaglem dłonią
nad własnym rewersem |
dnia 01.02.2015 22:21
Dramat. Nie drwina, lecz dramat. Świetny wiersz. Choć tyle mu można zarzucić. Pewnie przez to, że tyle mu można zarzucić, świetny wiersz. |
dnia 01.02.2015 22:23
ups - oczywiście nadziei |
dnia 01.02.2015 22:25
adaszewski - proszę, zarzucaj, jak najbardziej... może coś się da z nim jeszcze zrobić (dla mnie ten wiersz jest ważny) |
dnia 01.02.2015 22:27
ups - oczywiście nadziei
kompletnie nie wiem, o c chodzi
ale to pewnie nie do mnie |
dnia 01.02.2015 22:31
Pisaliśmy razem? Dlatego nie wiem, o co chodzi? |
dnia 01.02.2015 22:45
to ups było do mojej literówki (w poście - poprawce), ale Twój post był szybszy |
dnia 01.02.2015 22:48
tak widzę pierwszą cząstkę;
z porwanymi żaglami
zawijasz do portu Para-Noya
nikogo tu nie znasz i nikt cię nie wita
ale czujesz jak niewidoczne oczy parzą ci skórę
świdrują mózg |
dnia 02.02.2015 17:59
no, peel/ka w traumie, albo - po traumie. Przekaz - czytelny. Druga cząstka - moim zdaniem - najlepsza...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 02.02.2015 18:57
już to gdzieś czytałem...
bardzo ciekawe pisanie
Pozdrawiam |
dnia 03.02.2015 13:41
Bardzo przejmujący, jak w matni, interesujący przekaz. Pozdrawiam serdecznie:) |