| 
 Idę przez Polskę. Piękna zima... 
To fetysz granic mnie tu trzyma? 
Nie ma Tuwima i Leśmiana, 
A kiedyś byli - zaszła zmiana. 
 
Nie stąpam pewnie, a jedynie, 
Nie jak po fali czy po linie, 
Człapię przez pejzaż lodem skuty... 
Upadnę - ściągną ze mnie buty. 
 
Miał mi na zdrowie spacer pomóc, 
A może jednak lepiej w domu? 
Gdzieś tańczą ludzie, prawie goli, 
Ale czy taniec to chocholi? 
 
Tego nie widzę. Nie zobaczę. 
W domu menuet z pogrzebaczem -  
Znowu cholernie mokre drzewo, 
Wywijam zatem w prawo, w lewo... 
 
Będziemy jak ci Etruskowie 
(Zbyt wiele o nas nikt nie powie), 
A nasze kody i sposoby -  
Jak te ich wróżby, te z wątroby. 
 
Idę przez Polskę. Piękna zima... 
Ciekawe - długo się utrzyma? 
Wszystko przykrywa śniegu postaw... 
Co wyjrzy, kiedy przyjdzie wiosna? 
 
Dodane przez  Maciek Froński
dnia 02.01.2018 15:40 ˇ
11 Komentarzy ·
815 Czytań ·
  
 
 |