Siedząc, leżąc, stojąc, idąc - umieram,
Każdego dnia jestem bliżej dnia sądu,
Chociaż myśl tą z siebie tak łatwo wypieram
Dziś krok bliżej,
Pojutrze dwa kroki,
Trzeciego mogę zmartwychwstać,
Czwartego zapłaczą,
Piątego zakopią zwłoki
Mnie zje robak, robaka zaś wróbel
Życie moje - mrugnięciem zaledwie,
Kości rzucono, kości spróchnieją,
Istnienie me - warte może z jeden rubel,
Lecz pył mój gdzieś daleko wiatr zniesie,
A pola zbożem malowane pięknie posrebrnieją..
14.11.2018 P.S.
Dodane przez NDKus
dnia 22.11.2018 05:53 ˇ
10 Komentarzy ·
521 Czytań ·
|