dnia 14.05.2019 06:11
proszę o przecinki i przycinki, :) |
dnia 14.05.2019 08:45
Czyżby wizja końca naszego świata? Może będzie tak, a może inaczej, któż to wie :)
Moc pozdrowień. |
dnia 14.05.2019 10:05
Ten, mocno na tak.
Pozdrawiam |
dnia 14.05.2019 11:17
Pamiętam że pisałem też o cerowaniu, czyli przywracaniu do stanu używalności rzeczy nie nowych, bądź stanów. W poezji można oczywiście cerować zapachy martwej natury, chociaż ten żelazny motyw adeptów malarstwa, w martwej naturze, bynajmniej nie szuka zapachów. Twój wiersz Robercie jednak się obronił. Pozdrawiam |
dnia 14.05.2019 12:05
Pięknie. Mark Rothko mi przyszedł na myśł z jego wieloznacznością koloru. Cerujmy więc z uporem i w zapamiętaniu. Ukłony, A |
dnia 14.05.2019 12:24
pan profesor tyż drzwiami |
dnia 14.05.2019 13:45
Świetnie! Tyle wieloznaczności, ze wyobraźnia szaleje. Według najnowszych zasad, pękając jako imiesłów przysłówkowy (równoważnik) należy ująć w przecinki - Płótno, pękając,
łączy wieloświaty. Pozdrawiam. |
dnia 14.05.2019 18:02
Łącznie z tytułem - działa na wyobraźnię... A to lubię :-) :-)
Pozdrawiam :-) |
dnia 14.05.2019 18:41
-:)))
znajdź robert coś na ten blejtram
chyba że ten oksymoron jest celowy
a tak super
rzeczywiście zgodnie z fizyką tak to się musi skończyć
chociaż coś amerykańscy uczeni przebąkują że tak jak w przypadku horyzontu zdarzeń właśnie tam na granicy (też złe słowo) zasady fizyki klasycznej biorą w łeb
pozdrawiam -:)))) |
dnia 14.05.2019 19:02
Anosmia ;-) |
dnia 14.05.2019 19:22
Martwa natura to określenie niefortunnie bo z innego punktu widzenia żyje czyli posiada energię:-)🤔 |
dnia 14.05.2019 20:15
Podwojone napinanie, musi pęknąć.
Ciekawy tytuł, jeszcze ciekawszy wiersz.
:-)) pozdrawiam |
dnia 14.05.2019 20:15
To fakt, że kiedyś to wszystko pęknie. Czy łatanie da radę? Oby. Pozdrawiam:) |
dnia 15.05.2019 07:54
Konkretna, choć równocześnie symboliczna, ta relacja z "dziennika pokładowego".
Pozdróweczka ciepłe.
Ola.
:) |
dnia 16.05.2019 08:32
Bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam. |
dnia 17.05.2019 14:51
Wiersz nasycony obrazami. Do mnie przemawia. Zastanawiam sie tylko nad końcówką. Co poeta miał na mysli? |
dnia 19.05.2019 16:44
Bardzo bogato, Ciekawy wiersz. Pozdrawiam. |
dnia 22.05.2019 22:12
Pozdrawiam Was Drodzy Państwo, dziękuję wszystkim za; wpisy refleksje, uwagi i poprawki, |
dnia 25.05.2019 17:52
eitheror - wiersz jest refleksją dotyczącą mocno zniszczonego, wyrzuconego obrazu z martwą naturą z kwiatami. Owo umierające, dziurawe już dzieło było, jest namalowane na płótnie stąd w ostatnich wersach mowa o przyziemionych przeplotach włókien tkaniny z podłoża, myślę,
że udało się wyjaśnić co autor miał na myśli, pozdrawiam Robert, |