dnia 28.08.2008 13:12
Jedna, od początku do końca poprowadzona matafora, z tropami, które cechują dobrego poetę.
ps. wyżymała Pani z treści samą "posokę "
gratuluję. |
dnia 28.08.2008 13:33
:-) dla mnie ok
jak w nsz |
dnia 28.08.2008 13:41
Gramatyka szwankuje. W efekcie wkradają się momenty humorystyczne.
1.Leży w pudełku po butach, które wyrzuciłam, kiedy dopadły je deszcze i łażenie bez sensu - co łaziło bez sensu? Buty czy pudełko?
2. Kolejny wers: Przychodzę czytać mu dzieła zebrane -
sugeruje, że wątpliwości wyżej należy raczej rozstrzygnąć na korzyść pudełka. I robi się zabawnie: widok peelicy czytającej pudełku dzieła zebrane rozkłada tekst. |
dnia 28.08.2008 13:53
nie podoba mi się końcówka (od słów nieważne, psie...)
i w pierwszej zwrotce słowo pogrzebany wydaję mi się zbędne. skoro leży (jak później się dowiadujemy w pudełku po butach) po co dopisywać, że jest pogrzebany? |
dnia 28.08.2008 14:00
Dwa podstawowe rekwizyty podmiotu (autora): pudełko po butach i "pogrzebany w nim pies". Po butach, które wyrzuciła autorka :(kiedy dopadły je deszcze i łażenie bez sensu), w pustym już pudełku pogrzebany jest pies. Dlatego jeżeli podmiot dalej czyta jakieś dzieła to z pewnością nie do pudełka !
....przykład szkolnego podejścia do tekstu bez zaangażowania .wyobraźni?? |
dnia 28.08.2008 14:07
Jerzy Beniamin Zimny
Jeżeli wybraźnia musi być angażowana już na poziomie gramatycznym tekstu, to znaczy, że tekst grzeszy brakiem precyzji. |
dnia 28.08.2008 14:24
Skoro "pies pogrzebany" to chyba cały pod ziemią. Wyrzuciłbym "łapy i ogon pod ziemią". Pierwszy wers już to rozwiązał. Wiersz byłby lepszy bez tego przegadania. Zaznaczam, iż nie starałem się ani przez moment czepiać. Samo się narzuciło.
I fuajana też ma rację, już tego nie poruszałem.Pozdr. |
dnia 28.08.2008 14:27
Dokładnie tak jak P.fuajana...widać, że zna się na rzeczy.Lepiej bym tego nie wyraził.
Pozdro. |
dnia 28.08.2008 14:40
Ukłony Państwu za poczytanie.
ps.
Panie Jerzy, cytuję: przykład szkolnego podejścia do tekstu bez zaangażowania .wyobraźni?? - dziękuję, lepiej nie mogłabym tego sama wyrazić.
Pozdrawiam. |
dnia 28.08.2008 14:50
Nie wyobrażam sobie, nawet poetycko-metaforycznie aby pudełko dopadły deszcze i łażenie bez sensu!!!!! Bliżej tego są buty i to wyjaśnie "niegramatyczny zwrot: KTÓRE" |
dnia 28.08.2008 16:19
Pies pogrzebany.
Po kłopocie.
pozdrawiam |
dnia 28.08.2008 16:47
Dodam jeszcze do innych uwag, że "tutaj" i "tam" niepotrzebne - to wynika z tekstu |
dnia 28.08.2008 17:53
Tylko to:
jeśli kiedykolwiek wstaniesz z grobu,
będziesz zupełnie innym psem.
Pozdrawiam |
dnia 28.08.2008 17:55
Dziękuje za poczytanie.
ps. ważne "tutaj " i "tam".
p. emba, komentarz zupełnie nieciekawy, delikatnie mówiąc.
Pozdrawiam. |
dnia 28.08.2008 18:37
będę jednak obstawał przy swoim zdaniu.
Po za tym znowu coś zdechłego w wierszu.
**********************************
Jedno co mnie ciekawi - to czy on po śmierci marzyłby o smyczy no i o tym czytaniu - przecież to musiała być dla tego psa męczarnia.Może właśnie od tego zdechł.
Był w pudełku po butach, więc to był mały pies albo duże buty.
Nie raczej był mały - a jak potem będzie zupełnie inny to pewnie będzie duży.
Nie no jak mogłem być tak naiwny sądząc, że tak wybitna autorka będzie pisała o zdechłym psie - na pewno jej chodziło o dzieło jej życia.I o to jak ono(to dzieło) będzie odebrane w przyszłości.
W takim razie nie można było nagmatwać bardziej w takim prostym temacie - tak,żeby tylko udziwnić.Ja tego nie kupuję.
W jednym czy drugim przypadku jest to wątpliwej jakości wierszyk - dużo poniżej moich oczekiwań wobec pani.
A przecież kiedyś czytałem pani lepszy wiersz.
Następnym razem proszę sie bardziej postarać bo wiem, że pani potrafi.
Tylko proszę niech to nie będzie o czymś martwym bo to nudne. |
dnia 28.08.2008 19:19
Mocny wiersz, podoba mi się że trzyma w skupieniu. Jak zwykle zgrabne napisany, kolejne ciekawe spojrzenie na czyjąś rzeczywistość.
Lubię filmy obyczajowe i Pani wiersze też lubię ;-)
Pozdrawiam! |
dnia 28.08.2008 19:22
Dzięki p. umorusany, bardzo się ciesze.
P. @psik, ależ ja nie sprzedaję, wierszyk gratus, hehhe
Pozdrawiam. |
dnia 28.08.2008 19:23
*gratis, zupełnie gratis)))))) |
dnia 28.08.2008 19:44
To miłe Pani Fenrir,że przytoczyła pani cytat Pana JBZ.
Powinna pani w przyszłości...przypominać go sobie...zanim pani napisze pewne komentarze. |
dnia 28.08.2008 20:10
Dobry wiersz, bardzo do mnie przemawia. |
dnia 28.08.2008 20:32
Dzieki za kolejne "refleksy".
Pozdrawiam. |
dnia 28.08.2008 21:45
Treść do mnie trafia, jaknajbardziej, Forma mniej (no któż z nas jest doskonały). och - gdybym ja, niezdolny do działan obserwator był w stanie stwierdzic dlaczego. NIby zabawa słowem, a jednak... może zbyt szkolne.... A może poprostu się czepiam. Tak czy inaczej - wart przeczytania. Serdeczności. |
dnia 28.08.2008 22:13
Dziękuję, zabawy słowem akurat nie uprawiam w swojej poezji,
ale miło, że p. przeczytał/ła i ukłony za serdecznosci, tych zawsze nie dosć.
Pozdrawiam. |
dnia 29.08.2008 10:03
lubię wiersze które w sposób twórczy nawiazują i starają się dotrzeć do rdzenia utartych zwiazków frazeologicznych. tu jest pies pogrzebany jest takim związkiem. troszke może zbyt dosłownie tu potraktowanym. to pod ziemia przegadane. psa bym też nie konkretyzował pozostawiając mu jedynie pogrzebany sam ogon. ;)) pomysł z dziełami zebranymi tu jest oki. myślę. że to dopiero szkic. całkiem niezły. ale szkic. pozdrawiam serdecznie. zbigniew. |
dnia 29.08.2008 11:47
Zamie, dzięki, mój drogi, ja tak piszę, chcesz, czytaj, jeszcze raz powtarzam - odcinam się od zjełczałej poetyki z XX wieku!
Kiedy to będzie wreszczcie zrozumiałe? Jaki szkic? To wiersz, całkiem już upieczony i z chrupiącą skórką! Ja nie chcę powielac schematówwwwwwwwww
Pozdrawiam.
Pozdrawiam. |
dnia 29.08.2008 13:06
kurczę, aż się zalogowałem - robi wrażenie - szczególnie dwa myki: z "pogrzebanym psem" i "czytanie dzieł zebranych". |
dnia 29.08.2008 17:53
przyszłam z ciekawości i z rewanżem ale nie dlatego ,że kiepsko oceniłeś mój wiersz -moja szczera rada:używaj więcej percepcji w wierszach.i wizualizacji.tak kawę na ławę..to i niesmakuje- samo stwierdzenie"pies pogrzebany"dość banalnie oklepane-żeby nadać temu ciekawy rys potrzeba zwykłego ćwiczenia z wyobraźnią ,brakuje mi tu ekspresji twórczej trzeba bardziej pobawić się słowem- te powtórzenia-/lezy-leży/.....popracuj nad tym
Przykro mi ale to zmartwychwstanie nie wyszło..pozdrawiam |
dnia 29.08.2008 18:02
P. Bożeno, dziekuje za poczytanie. Ale mnie pani ubawia -naparwdę do łez. A gdzie pani cos takiego wyczytała , jesli chodzi o poezję? To niesamowite, że pani ma takie uwagi, sie zadziwiam.
Pozdrawiam. |
dnia 29.08.2008 18:08
P.Franko, bardzo się cieszę, że pan sie aż zalogował i był poswięcił swój czas temu wierszowi. Dzięki!
)))
Pozdrawiam. |
dnia 30.08.2008 17:22
Ach, a ja to kupiłam. Tylko dlaczego pochowany w pudełko po butach, skoro podmiot liryczny go tak lubi? Świadczy o tym ta troska i czytanie mu. Mimo wszystko, jestem na TAK. |
dnia 30.08.2008 19:56
P.rozaliaorzechowska, to były piękne buty , w bardzo pięknym pudełku, proszę mi wierzyć. A ja pięknie pani dziękuję za odwiedziny.
)))
Pozdrawiam. |
dnia 30.08.2008 23:26
Prawie zupełnie serio. Te same rytuały odtwarzam ku pamięci mej kotki. Pozdrawiam. |
dnia 30.08.2008 23:36
Dziękuję za wizytę,pozdrawiam. |
dnia 31.08.2008 00:07
Dziękuję państwu za poczytanie.
Pozdrawiam. |
dnia 08.09.2008 00:36
Wyrzuciłaś buty, a pudełka nie?
Jeśli chodzi o mnie to taka kawa na ławę.
Ale cóż. |
dnia 09.09.2008 21:14
hmmm... |
dnia 09.09.2008 23:28
Dziękuje paniom, akurat niewiele macie obie panie do powiedzenia o poezji, zatem podziekuje za wpisy. Duskutowac jednak nie mam zamiaru.
Pozdrawiam. |
dnia 24.10.2008 16:21
Słodkie...
"psie pogrzebany, jeśli kiedykolwiek wstaniesz z grobu będziesz zupełnie innym psem" - majstersztyk, ile w tym nostalgii. |